Szukam już dość długo dobrej głowicy z dobrymi gniazdami, no i chyba takową znalazłem, ale żeby nie było za kolorowo, to przy świecy są dwa malutkie pęknięcia idące do gniazd zaworowych wydechowych.
Zatem pytanie za 100 punktów, warto kupić taką głowicę czy szukać dalej Czy w ogóle bezpieczne będzie jeżdżenie a tak pękniętą głowicą
Moja głowica (która już się do niczego nie nadaje), po zdemontowaniu też miała takowe pęknięcia przy świecy, podejrzewam, że pęknięcia były jeszcze za poprzedniego właściciela, a ja kilka ładnych tysięcy z takim pęknięciem przelatałem
Czy bywały przypadki, że te pęknięcie przy świecy jakoś się powiększało albo doprowadzało do np odłupania kawałka głowicy
Bo szczerze mówiąc, boję się składać świeżo remontowany silnik z pękniętą głowicą, żeby sobie w przyszłości nie narobić tym kłopotów
Szukam już dość długo dobrej głowicy z dobrymi gniazdami, no i chyba takową znalazłem, ale żeby nie było za kolorowo, to przy świecy są dwa malutkie pęknięcia idące do gniazd zaworowych wydechowych.
Zatem pytanie za 100 punktów, warto kupić taką głowicę czy szukać dalej Czy w ogóle bezpieczne będzie jeżdżenie a tak pękniętą głowicą
Nie ma sensu kupować i je 1/4 dzić na pękniętej. Za jakiś czas gniazda zaworowe mogły by się poprzemieszczać, popękać itp.
Kolega yukikaze przerabiał ten problem w temacie No i krówka żarła, żarła i zdechła od strony 2 do strony 4 przewija się temat głowicy ze szczęśliwym zakończeniem.
Odezwij się na PW do yukikaze , bo znalazł zakład, który zrobił to wysyłkowo za niewielkie pieniądze.
Odgrzewam kotleta, jako że wysunęło mi się gniazdo zaworowe prawe wydechowe. Można było się tego spodziewać ponieważ silnik był zatarty i przegrzany przez któregoś z poprzednich właścicieli, miałem tego świadomość.
Jest kilka zakładów, które wstawiają nowe gniazda, mam namiary.
Teraz pojawia się pytanie dla tych co regenerowali głowicę i wstawiali nowe gniazda. Jak jest z dalszym użytkowaniem ?? Czy ostro dajecie w palnik i wstawione gniazda to wytrzymują?? Może jednak szukać innej głowicy??
Nie ukrywam, że sprzęt nie będzie miał u mnie lekko więc cenne są dla mnie szczególnie informacje od osób, które mają wstawione gniazda i już dały solidny wycisk swoim silnikom.
Wiek: 33 Dołączył: 15 Paź 2017 Posty: 31 Skąd: Poznan
Wysłany: 2018-11-06, 20:28
Ostatnio podczas remontu oczyściłem ładnie głowicę i dotarłem zawory trzema pastami. Powierzchnia styku na gniazdach i zaworach była ładnie doczyszczona. Po odpaleniu słychać ładną pracę zaworów (cykanie). Na chłopski rozum kiedy nagar został zdjęty i metaliczne elementy współpracują ze sobą to normalne że to słychać, natomiast piszę żeby się upewnić że tak powinno być :D u Was też tak było?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum