Najstarsze Dominatory dekompresatora nie miały i było ok. XBR też nie ma i sobie radzi. W tej chwili mam układ tłokowo-korbowy w z Dominatora i też bez autodeko. Wniosek jest taki, że można dekompresator wywalić i tyle. Sprzęgiełko również dobrze znosi takie obciążenie i nie demonizowałbym tej kwestii, moje działa już od 27 lat.
Co najwyżej trzeba by przy wymianie akumulatora zadbać o większy prąd rozruchu.
Po wprowadzeniu dekompresatora Honda zaczęła stosować słabsze akumulatory, nieco słabszy rozrusznik i inne przełożenie na przekładni z rozrusznika na sprzęgiełko.
Jednak na próbę wkładałem rozrusznik z 97 r., czyli słabszy i też nie zauważyłem różnicy, czyli decydujący byłby akumulator.
Przeniesiony - kmaj
Ostatnio zmieniony przez kmaj 2013-06-21, 10:15, w całości zmieniany 1 raz
Jakby ktos potrzebował to mam taki autodekompresator, został mi po wymianie wałka w XR, zdjąłem go bo nie ma tam rozrusznika el. a przy kopaniu tylko przeszkadza.
Jak ktos chce jezdzić bez to trzeba pamietać żeby sobie zaślepić otwór w wałku, który służył do smarowania dekompresatora. Najlepiej wytoczoną tulejką metalową. Inaczej sporo oleju bedzie wyciskane przez niego zanim dopłynie do krzywek i dzwigienek i bedą one umierały w męczarniach.
Cześć.
Podnieś temat.
Kupiłem Dominator i kiedy otworzyłem pokrywę zaworu, nie znałiazłem autodekompresatora na wałku.
Kto używa Honde od dawna bez autodekompresatora? Czy wszystko w porządku? Czy mogę to zebrać i wykorzystać? W jaky sposób lepiej zaślepić otwór w wałku?
KONIECZNIE ZASPAWAJ (suvirinimas ;])OTWÓR SMARUJĄCY DEKOMPRESATOR. Jak tego nie zrobisz to zatrze się wałek z popychaczami gdy ostrzej zaczniesz jeździć.
Można jeździć bez dekompresatora tylko trzeba mieć zawsze w doskonałej kondycji akumulator
Jeszcze sprawdź czy masz uszczelnienie na łożysku wałka rozrządu od strony zębatki. to bardzo ważne, może ktoś też to zdemontował:
Dzień dobry. Jeździłem przez dwa sezony bez dekompresora. Rozrusznik słabo kręci, słychać kliknięcia, konieczna jest wymiana szczotek stratera i bedixa.
Mimo wszystko potrzebujemy dekompresora. Jest jeden walek w sprzedaży. Czy jest dobry? czy lepiej poszukać nowszego?
https://youtu.be/JW2QgT7FQ6M https://youtu.be/02ldMw6nFIE
Bardzo trudno jest ocenić takie elementy po zdjęciach. Pocieszające jest to że nawet przytarty wałek można uratować przez lekkie spolerowanie krzywek. Jest on cały utwardzany a nie tylko powierzchniowo jak popychacze zaworowe, których po przytarciu nie da się odratować..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum