adziad, tak samo z tą c21. Ja nie miałam nigdy uślizgu przedniego koła i zużycie też bardzo w porządku, ogólnie chwalę sobie tę oponę. Hansel też był bardziej zadowolony z mitasa niż z motoza (tego enduro takiego), aczkolwiek jemu w Afryce kostki znikły po pół sezonu (ale sporo po asfalcie też robił), a ja znowu nie umiem jeździć Także indywidualnie każdy musi wszystkiego spróbować..
No najprostsza sytuacja: szutrowy ciasny winkiel 90 stopni, motocykl lc8, noga z przodu, mocne złożenie i hoooy motoz se jedzie prosto, a enduro comp IV albo six days sie trzymie jak dziki. Mam tu taki zakręt "testowy".
To chyba trzeba samemu potestować. Dlatego ja kupuję rześkie używki po zawodach, w miarę tanio można obczaić daną gumę. Zwłaszcza w cieżkim parchu gdzie wszystko znika w oczach.
Po moich kendach k270 chciałbym spróbować czegoś bardziej wgryźliwego i wymyśliłem takiego seta:
na przód Dunlop D952
na tył Motoz Desert albo mitas e09
Zależy mi na tym aby tył był dobry w terenie i wytrzymał dłuższe przebiegi
również po czarnym.
Bardziej interesował by mnie C02 ale nie chcę opony, która padnie po około 4k km (OFF/ON)
hmmmm :)
Czy jest jeszcze jakaś oponka bulletproof, którą powinienem znać a nie ma z nią lipy w terenie czy po prostu nie ma kompromisów i na wyjazd off/ on road około 3200km kupić specjalnie C02 i cieszyć się trakcją na wyjeździe, w sumie po to się jeździ dla radochy a nie przejmowania myślą "mogłem wziąć C02 a nie jakiś półśrodek "
Wiem, że sam sobie odpowiedziałem na pytanie ale może jest jeszcze coś do polecenia z waszego mamuciego doświadczenia ;)
Koszoś, na tyłek zarzuciłem MT21 - na razie uważam, że całkiem spoko gumka ale za mało przejechałem (w zasadzie to SuperTukan i troszkę offu po okolicy), żeby coś sensowniej powiedzieć. Ale póki co mam wrażenie, że lepsza o poprzednika czyli Mitas E09.
Kumpel ma takie MT21 w XT660z, przejechał 3/4 zeszłego roku, Rumunię też i powiedział, że dość wytrzymała opona.
Jak ma być w chuj teren (bo w tym dziale napisałeś posta), to jednak raczej bez kompromisów i C02 - nie miałem, ale ludzie głównie zadowoleni.
D952 na przodzie zjeździłem 3 lub 4 szt., wytrzymały po 5-8tys.km, ale żadnej nie dobijałem totalnie do końca, bo zawsze się pojawił jakiś wyjazd, gdzie potrzebna była nówka. Jak dla mnie to jedna z najlepszych opon do ciężkich enduro o tak agresywnym bieżniku. Na plus przestawienie skrajnej kostki poza linię środkowych - dzięki temu dobrze gryzie bokami.
Tylna guma na 17 cali to... hmmm.. jakbym miał wybierać pomiędzy E09 a desertem, bo brałbym E09. Desert na przedniej feldze wytrzymuje bardzo duże przebiegi, a na tylnej jakoś nie bardzo. Niewiele mniej wytrzyma C02.
Koszoś, d952 to bardzo wytrzymała guma i dobra w terenie, też miałem ich kilka. Na tył e09 wytrzyma dużo ale jest też duuuuuuużo gorsza w terenie, nie idzie nawet pod łagodny trawiasty pagórek podjechać jak popada. c02 to opona najlepsza 17" w teren ale ma gorsze przebiegi niż e09. Ale też nie przesadzajmy idzie sezon, czyli jakieś 7-8kkm objechać w trybie mieszanym. Nawet prawie całkiem wytarta c02 lepiej gryzie w terenie niż nowa e09. Na ostatnim zlocie adv na drawsku na c02 z bieżnikiem z 4mm wyjechałem wszędzie a kolega na nowej e09 nie był w stanie zrobić większości podjazdów (było trochę mokro). I nie była to wina kierownika bo kilka osób próbowało na jego motorze zrobić te podjazdy..
Hmmm chyba dunlop plus c02 mnie przekonuje
Cza poczuć w końcu jak to jest na true kostkach :)
jak się skonczy to najwyżej wrzucę starą kende... ona chyba się regeneruje jak stoi
bo nic jej nie ubywa ....
A motozy na front czytałem tu i gdzie indziej że słabo skręcają ale są długowieczne
Zgadza się z tym C02. Jak biorę kogoś do Rumunii i jest koło 17, to mają zakaz wyjazdu na czym innym niż C02 ;) Pierwszy raz jak wjeżdżałem pod Farcaul kumpel do 690-tki założył T63 (niemal bliźniak E09) i co rusz były akcje, że na podjazdach go cofało, musieliśmy wpychać moto. Ja miałem... aż zajrzałem w galerię https://get.google.com/albumarchive/114059692304049077714/album/AF1QipPbkIa5_pXajhn9PaqPchJkomybz8-o49FQNmLK właśnie C02 w zestawie z CST C755 (chudszy brat C02) - wjeżdżałem wszędzie. Problemem C02 (i C755 również) często było słabe trzymanie boczne. Później zacząłem testować inne opony i już do C02 nie wróciłem (koło 18, więc jest co testować).
Dołączył: 02 Sie 2017 Posty: 45 Skąd: Z krzaczorów
Wysłany: 2018-01-19, 18:53
Wieczór
Powiem tak: albo trwałość albo trzymanie w terenie. Przykre to.
Wbrew pozorom miękka mieszana i miękki karaks (czy jak to się tam zwie) + ciśnienie na poziomie 0.5 bara daje niesamowitą trakcje. Tyle, że po 40-60 mth takie opony są do wyrzucenia. Dostępna c02 przy takich wynalazkach jak EC3, 6D extreme soft czy tańszych Majtasach E07 green lub XT946 icesoft, to po prostu, pardon, lipa.
Na pociechę powiem ze chyba nie ma cytowanych opon na kolo 17, bo i jaki sens ma wyczynowa opona do Dominika? Zepchnęła by go w czysty off a do tego są lepsze zabawki.
Konkluzja: cieszmy się ze są takie c02, K774 czy MT21 w rozmiarach typowego dualsporta. Na asfalcie i suchym gruncie się sprawdzają a ilu z was kroiło częstym offem w ostatnich tygodniach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum