Wiek: 44 Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 932 Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2011-09-14, 10:07 Lekka zdrada, czyli co myślicie/wiecie o innych terenówkach
Nie muszę chyba dodawać, że pytanie zostało zainspirowane ostatnim wyciąganiem dominika z błota (było sucho, koleiny - w lewej była woda, prawa wyglądała prawie na "suchą" - BŁĄD, koła po ośki, wyciąganie około 20min z czego przez moment klęczałem w tej kaluży obok po pas w g... - przynajmniej tak śmierdziało hehe;), wyciągnąłe oczywiście bokiem po błocie bo inaczej się nie dało, ale i tak dalej z 3 godz. śmigałem)
Chodzi mi o inne stare, niezawodne terenówki, lżejsze, tak od 350 do 600, oczywiście single 4T (nie znoszę tych brzęczących kosiarek;), legalne na szosę, nie do zajechania (jak nasz kochany mułek).
Co wiecie, znacie, myślicie? Drki 600/650 chyba za ciężkie (wg danych to jak Dominik), 350 całkiem całkiem. Xrki - no tu czekam na opinie, głównie 400/600 (650 to jednak nie ten budżet;). A TT/TTR - ostatnio odkryłem i przyznam, że strasznie atrakcyjna, lekkie 600, olej co 6 tysi chyba, taki mułek do wszystkiego jak nasze. Innych nie znam...
Wiek: 44 Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 932 Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2011-09-14, 17:23
o ile pamiętam, to że aluminium ;-D
wartburg [Usunięty]
Wysłany: 2011-09-14, 17:32
a cała reszta mojego "słowotoku" ?
Hannibal [Usunięty]
Wysłany: 2011-09-14, 17:47
dr 650 dakar (djebel) jest całkiem ok w teren... miałem, je 1/4 dziłem, sprawdziłem zależy jakiej postury jesteś i ile masz party bo jak go utopisz to i się napocisz ;) ale je 1/4 dziłem tez dr 800 big i jest o wiele cięższy i toporny dlatego na pewno odradzam . Jak dla mnie stara 400 jest trochę za mała, a jak masz mniejszy budżet to za 4 tyś spokojnie kupisz dobrego dakara.
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-09-14, 20:14
Nie wiem skąd się biorą podobne dylematy
Bo ten motocykl jest rewelacyjny ciągle mnie zaskakuje co może jeszcze przejechać
Zdobywa górskie szczyty
Wygląda ponadczasowo
Po wprawieniu siebie robi 830 km w 1 dzień i chce się więcej, ma kopkę, pancerne obręcze, wystarczającą zawiechę a także rzadko spotykane elementy wyposażenia np. bieg wsteczny uruchamiający się uwaga automatycznie! gdy tylko siła grawitacji przekroczy ciąg tylnej opony, nie musimy go nawet włączać system robi to intuicyjnie.
To niestety tylko mechanizm i czasem nie zazębia się należycie, wtedy w położeniu pośrednim uaktywnia się funkcja PARK która bez użycia siły mięśni ustawia motocykl jak na centralnej podstawce sugerując jednocześnie prowadzącemu by przestał na chwilę zapierdalać i porobił trochę zdjęć otaczającej przyrodzie.
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2011-09-14, 20:28
Tezla
Twój nie ma peryskopu
bede robił tak jak mówiłeś(trybiki) i mnie pewnie też zaskoczy moje moto
Tezla [Usunięty]
Wysłany: 2011-09-14, 20:43
Peryskop nie jest częścią motocykla jak co po niektórzy sobie ubzdurali tylko kasku
(co przedstawiała już kiedyś zamieszczona ilustracja)
Mój w zanadrzu ma funkcje opuszczanej przyłbicy służącej do ochrony przed nieznanymi mnie jeszcze zagrożeniami i odstraszającej ale jeszcze nie wiem kogo.
Po zamontowaniu kopki poczujesz się że siedzisz na prawdziwym motocyklu a nie jego kolorowej imitacji.
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2011-09-14, 21:10
Tezla napisał/a:
Po zamontowaniu kopki poczujesz się że siedzisz na prawdziwym motocyklu a nie jego kolorowej imitacji.
jeeeeuuuuuuaaahhhhhhhhhhhhaaaa!!!
ale ja nie mam kolorowej imitacji jest japoński black mat
piesy [Usunięty]
Wysłany: 2011-09-19, 20:08
Ja stanąłem przed podobnym dylematam czy zdradzić dominike na rzecz bardziej filigranowej suczki. Stało sie to po ostatnim wyjeżdzi w świetokrzyskie góry. To teren troche trudniejszy niz u mnie na mazowszu. Po piaszczystych sciezkach dobrze sie z hądzią wspolpracuje ale tam w górach musiałem użyć siły zeby a nmówić do posłuśzeństwa. Spuchałem sie niesamowicie. Wyglądałem gorzej niż Adamek po ostatniej walce. Jesli mialbym zmieniac sprzeta to tylko na xr400. Ale Balcerowicz mi na to nie pozwala. I tak myśle czy rozebranie dominiki do totalnego golasa da jakiś efekt? Ktoś juz to robił? Zdjęcie owiwek wywalenie jednego tłumika i co tam sie da poprawi sprawność w terenie? Moim zdaniem zakup dakara czy tt niewiele zmieni. Jezdzilem tymi sprzetami i jakiejs kolosalnej rOznicy nie było. Najlepszy sprzet jakim jezdzilem w terenie to drz. Ale to nie ta klasa i kasa. Może jeszcze dr 350 jakos by sie spradzalo. Prosze o porady co do oskubania dominatora bo nie chcialbym go zmieniać
nie oplaca sie skubac, nic nie zyskujesz. Zmienia sie tylko punkt patrzenia jak wywalisz wszystko z przodu i zalozysz skrecane z kierowaja swiatlo.
Jak chcesz poczuc to tak jak piszesz XR400 najlepiej z rozrusznikiem :) Ale to majatek kosztuje, juz lepiej kupic kata 200 - 300 w 2t
dla mnie dominator to prawdziwy dual i moim skrzywionym zdaniem, nie na nic bardziej po środku między turystyką, a offem. Wyważenie walorów dominatora jest tak precyzyjne że zbaczając lekko w którym kol wiek z przeznaczeń np. w off, trzeba wybrać wyczynowego dzika do przerzucania błota o połowę lżejszego, bo -20kg nie ma sensu, rezygnując tym samym z turystyki.... lub w turystykę- afra, teresa, lub inne bydle z dwoma okrągłymi światłami o gabarytach lokomotywy:)
wcale nie uważam że motoryzacja jednośladowa zaczyna się i kończy na NX650 bo jest wiele maszyn, którymi można się zainteresować, ale w moim przypadku ma to ścisły związek ze sposobem użytkowania, puki co koło komina i na jakiś wypad od wielkiego dzwona w sam raz sprawdza się góral:)
(a ponadczasowy XL Lorda Wadera:) to tylko inaczej wyglądający dominator:))))) )
ale ja nie mam kolorowej imitacji jest japoński black mat
Bo po prostu coraz większe imitacje robią.
Kubeko napisał/a:
a ponadczasowy XL Lorda Wadera:) to tylko inaczej wyglądający dominator:)))))
inaczej wyglądającego Dominatora to ma madart, Kapy silnika wyglądają podobnie zgadza się. Całość jest słabsza jeśli chodzi o większe prędkości na szosie ale za to ma kilka rozwiązań pod off jak gąbkowy filtr powietrza, regulowane wyższe zawieszenie, osłonę amortyzatora, wysoki błotnik i brak owiewki.
Kubeko, a co powiesz o przydatności najnowszego modelu peryskopu? Powyżej zamieściłem zdjęcie tajnego agenta wywiadu który obsługuje urządzenie, widać na nim jak trzyma w ręku specjalny celownik a niepostrzeżenie wyżej umieszczonym obiektywem rejestrowane są dane które następnie po zdekodowaniu są analizowane w centrum dowodzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum