Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2015-04-28, 18:16
A więc,moc jest,polatałem teraz nią w koło komina,trochę po czarnym trochę po szutrze i jest raczej ok,w każdym razie gorzej nie jest,wojtekk przełożeń nie bedę zmieniał bo jak będę jechał gdzieś dalej to bedzie problem 90 km/h to i tak jest malutko jak na prędkośc przelotową nie chcę miec jeszcze mniej.
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2015-04-30, 18:14
słuchajcie,tak jak pisałem wcześniej że jest dobrze,to jednak nie bylo,dostawała za dużo paliwa i ją skreciłe ją o ćwierć obrotu z dwóch i się polepszyło i pogorszyło jednocześnie bo zaczęła mi gasnąc,przygasać na światłach gaźnik zaczą się ksztusić przy redukcjach a jak miała więcej paliwa to była słabsza ale nie gasła,dziś stwierdziłem że jeszcze nie pracuje jak należy i skręciłem ją o następne ćwierc obrotu i teraz jest chyba tak jak być powinno ale nadal potrafi się przydławić,zgasnąć.Co tu z tym robić?zostawić tak i się przyzwyczaić?
U mnie wolne obroty też takie trochę nie równe. Jak jest poniżej 1500 to czasami potrafi zgasnąć na wolnych... ale wcześniej przed modem też tak raczej było.
Ogólnie tak czy siak dopóki jedzie to banan jest
Wiek: 41 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 874 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2015-05-02, 12:41
Mam do was prośbę
Z racji że jak już się wezmę za gaźnik, chciałbym mieć wszystko przygotowane (podobnie jak wojtekk) czy ktoś może podać kompletny wymiary podkładki
- grubość
- średnica zewnętrzna
- średnica wewnętrzna
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2015-05-13, 18:33
nx-rider, moja ma 0.6mm na 0.65,jest odrobinę szersz ni główka iglicy,tam gdzie jest ten kołnierz iglicy na górze to podkładka jest troszkę szersza,ale idealnie się wpasowuje w to małe zagłębienie w cylindrze a gróbość to 0.6 lepszej nie znalazłem miałem jeszcze tylko 1 mm ale to już za dużo by było,a średnica wewnętrzna to 0,3.
witam serdecznie ,sorki za moje lenistwo , bo pewnie gdzieś cos ktoś pisał ,ale podpowiecie gdzie zanabędę dysze do gaziora ,bo muszę chyba troche poeksperymentować z moją padlinką ?
dzieki adziad na chwilę obecną to juz nie wiem sam co robić ,głowica znowu w naprawie ,wysunęło sie oczywiście prawe gniazdo zaworowe ,chyba wyje..... ten tłok 11,5 :1 i 102 mm średnicy, wstawie tłok taki jak inzyniery japońskie przykazały , może za cienki ze mnie tjuningowiec i nie moglem zgrać tego wszystkiego hot camsy -sramsy ,silnik w mojej hondzinie nie powiem miał teraz specyficznego kopa , ale był taki mało kulturalny ,drgania,skłonność do spalania stukowego i ogolnie taki mało elastyczny , dzieki jeszcze raz za podpowiedz i pozdrowionka.
Cezary [Usunięty]
Wysłany: 2017-10-05, 23:30
A ja w końcu wywaliłem oryginalny gaźnik i wrzuciłem FCR 41 MX. Było z tym trochę zabawy, bo gaźnik polecany do tuningu Dominatora, ale nie uwzględniłem tego, że silnik mam w innej ramie (Honda XBR 500 z silnikem Dominatora). Gaźnik ni cholery nie pasował w przestrzeń po oryginalnym. Kolidował z ramą. Już przestałem liczyć, że go wstawię, ale się udało. Wywaliłem airbox, dosztukowałem króciec gaźnika za pomocą rurki aluminiowej i węża gumowego o średnicy wewnętrznej ponad 40 mm. Gaźnik podwiesiłem z drugiej strony na dorobionej podpórce, aby się nie urwał, bo airbox nie trzyma, gdyż go już nie ma (jest filtr stożkowy K&N). Z efektu jestem zadowolony, zwłaszcza z natychmiastowej reakcji na dodanie gazu - mechanicznie sterowana płska przepustnica i pompka przyspieszająca - krótko mówiąc daje kopa. Jedynie przy dużych prędkościach chyba mieszanka za uboga, bo lubi czasem strzelić, podobnie jak przy nagłym zamknięciu przepustnicy. Przy najbliższej okazji iglica pójdzie o stopień w górę. Generalnie gaźnik jest bardzo konfigurowalny - osobne dysze powietrzne i paliwowe dla obiegu głównego i wolnych obrotów, dysze popularne i niedrogie (Aliexpress). Do tego koniec z wyciąganiem gaźnika w celu wymiany dyszy. W komorze pływakowej jest wykręcany korek. Wystarczy więc lusterko i odpowiedni kluczyk nasadowy. Co jeszcze? Po raz pierwszy mam do czynienia z ciepłym ssaniem. Było na przycisk w gaźniku, gwint taki jak przy zwykłym ssaniu. W krótkim czasie przekonałem się do czego to służy. Przy ciepłym silniku trzeba używać, bo jest problem z zapaleniem. Wkładanie łapy pod bak było kłopotliwe i kończyło się oparzeniami, więc ostatecznie dorobiłem linkę z manetką na kierownicy.
Tak więc mogę polecić. W oryginalnym Dominatorze gaźnik będzie pasował w miejsce fabrycznego.
Wiek: 41 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 874 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2017-10-06, 07:21
Cezary piszesz
Cezary napisał/a:
przy dużych prędkościach chyba mieszanka za uboga
a następnie piszesz o ciepłym ssaniu
Cezary napisał/a:
Przy ciepłym silniku trzeba używać, bo jest problem z zapaleniem.
Więc coś mi nie gra. Ciepłe ssanie jest do zubożenia mieszanki, skoro na nim pali a bez niego nie to znaczy że mieszanka jest za bogata.
Cezary [Usunięty]
Wysłany: 2017-10-06, 10:07
A ja myślę, że może być tak, że na wolnych obrotach mieszanka jest za bogata i trzeba zmniejszyć dyszę paliwiową wolnych obrotów, za to dysza główna może być za mała i przy pełnym lub prawie pełnym otwarciu mieszanka jest zbyt uboga. Zacznę jednak od podniesienia iglicy.
Ostatnio zmieniony przez Cezary 2017-10-08, 18:52, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum