Też się pochwalę, bo tegoroczny prezent przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
Pod choinką znalazłem moją starą Motorynkę Pony-50-M2 w stanie bliskim fabrycznemu - nie mogłem uwierzyć. Brat w tajemnicy poświęcił na nią mnóstwo godzin i materiałów.
Dawno się tak nie czułem, bo właśnie wraz z nią w wieku 7 lat rozpocząłem motocyklową przygodę - pierwsze trasy i naprawy To był motocykl! teraz jej miejsce na salonach :)
Wiek: 49 Dołączyła: 22 Maj 2011 Posty: 526 Skąd: Skoczów
Wysłany: 2016-12-27, 08:46
kmaj napisał/a:
Też się pochwalę, bo tegoroczny prezent przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
Pod choinką znalazłem moją starą Motorynkę Pony-50-M2 w stanie bliskim fabrycznemu - nie mogłem uwierzyć. Brat w tajemnicy poświęcił na nią mnóstwo godzin i materiałów.
Dawno się tak nie czułem, bo właśnie wraz z nią w wieku 7 lat rozpocząłem motocyklową przygodę - pierwsze trasy i naprawy To był motocykl! teraz jej miejsce na salonach :)
kmaj, ale czad! Świetny prezent Ja kiedyś też taką miałem, w okolicach 10-12 roku życia. Moja strasznie dużo się psuła, ale do tej pory nie wiem czy to nie była czasem dywersja ze strony ojca, który miał dość pierdzenia Motorynki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum