oba sa c3, wymiar jest "z numeru" ale nie taki jest problem, wg mnie łozyska ktore mam sa w zaj**** stanie i poprostu nei wiem cyzy warto je wymieniac, z drugiej storny w silnik idzie kupa kasy. Staram sie skonsultowac i podjąc optymalne decyzje ;)
YAGO, Tych łożysk (przynajmniej tych z xr400) nawet nie idzie kupić nieoryginalnych, bo robi je tylko jedna fabryka na świecie z tego co w dwóch sklepach łożyskowych mówili. Więc jak kupisz nowe to będą tej samej jakości co te Twoje. Formalnie jeżeli łożyska nie mają luzów i chodzą bez jakichkolwiek zacięć to powinny jeszcze służyć długo. Ale wiadomo w razie wtopy będziesz musiał znowu rozpoławiać silnik, a sam koszt uszczelek to prawie 300pln. Nikt jednoznacznie nie da Tobie odpowiedzi co masz robić, jeżeli możesz wydać kasę to wkładaj nowe, nie będziesz sobie pluł w twarz jak jednak za rok się skończą.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2016-06-03, 13:28
YAGO, starym mz-owskim sposobem właśnie znalazłem takie jak pokazałeś ale nie do końca wymiary się zgadzały.
red_eyed_rider dobrze szukałem dobrze tylko cena nie była taka jak pokazuje YAGO, tylko właśnie taka jak podałeś.
Zakładajta co chceta ludziska tylko co by się to nie rozjebało za 2 dni.
Yukikaze [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-03, 13:32
adziad napisał/a:
YAGO, Tych łożysk (przynajmniej tych z xr400) nawet nie idzie kupić nieoryginalnych, bo robi je tylko jedna fabryka na świecie z tego co w dwóch sklepach łożyskowych mówili. Więc jak kupisz nowe to będą tej samej jakości co te Twoje. Formalnie jeżeli łożyska nie mają luzów i chodzą bez jakichkolwiek zacięć to powinny jeszcze służyć długo. Ale wiadomo w razie wtopy będziesz musiał znowu rozpoławiać silnik, a sam koszt uszczelek to prawie 300pln. Nikt jednoznacznie nie da Tobie odpowiedzi co masz robić, jeżeli możesz wydać kasę to wkładaj nowe, nie będziesz sobie pluł w twarz jak jednak za rok się skończą.
Dobrze adziad prawi . Sam musisz podjąć męską decyzję co zrobić
A dokładne numery tych łożysk to (chyba, że masz jakiś inny silnik) :
Lewa strona (magneto):
40x90x20 TM-SC0887C3
Prawa strona (sprzęgło):
35x80x18,5 TM-SC07A08CSI9PXI
YAGO [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-04, 09:15
OK - wał sprawa jasna :)
Co z reszta łozysk w karterze? W sensie jak byście Panowie postąpili na moim miejscu? Kasa wiadomo, jest ale może nie koniecznie trzeba się jej pozbywać :)
madej [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-05, 19:38
sprawdź łożysko na wałku zdawczym, siedzi w karterze za zębatką zdawczą. Chyba najbardziej obciążone zaraz po korbie
jest to łożysko KOYO 6305 58zł netto
moje już tak wyklepane było, choć kręćiło się świetnie i nie słyszałem go podczas jazdy.
jak Twoje tak nie klekocze to masz zaoszczędzone 58netto
YAGO [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-06, 11:24
Wyklepane to rozumiem, w moim przypadku łozyska walu nie maja zadnych luzow, przejże jeszcze balaser jak bede miał chwile :)
Na razie mam poważniejszy problem, nie moge sie dobic do motor tech, tydzien temu wyslalem maila i dzownie kilka razy dziennie i cisza... a chce do nich wyslac wszystko, zamowic szkielkowanie silnika i kupic u nich czesci bo handlują proxem.
red_eyed_rider [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-07, 06:05
YAGO napisał/a:
Wyklepane to rozumiem, w moim przypadku łozyska walu nie maja zadnych luzow, przejże jeszcze balaser jak bede miał chwile :)
Sprawdź YAGO cene łożysk, bo oprócz kilku mało typowych większość łożysk nie jest droga, może warto się nad nimi zastanowić :)
YAGO [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-11, 08:58
Dziś sie za to zabieram :)
red_eyed_rider, O ile pamietam, robiles wał w "motor-tech", umawiałeś się z nimi czy poprostu wysłałeś czesci?
madej [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-11, 21:36
Ja też miałem problem z kontaktem Motor-Tech Woryna. Ale zrobiłem tak jak mają w intrukcji. Wysłać z opisem. Jak paczka do nich dotarła sami zaczeli się kontaktować i informować o wszystkim.
YAGO [Usunięty]
Wysłany: 2016-11-03, 13:22
To sie odzywam, oczywiscie plany sobie a życie sobie... :)
Orjetuje sie ktos gdzie moge zrobic regeneracje, planowanie pompy oleju?
YAGO, zrób jeszcze zdjęcia części obudowy, z którą współpracują rotory. Jeżeli są zniszczone sama wymiana rotorów nie wiele pomoże.
Myślę że cena naprawdę profesjonalnej regeneracji całości (szlif rotorów i obudowy) przekroczyła by wartość używanej w dobrym stanie.
YAGO [Usunięty]
Wysłany: 2017-01-11, 19:07
adziad napisał/a:
YAGO, jak zrobisz planowanie aby wyrównać te rysy to nie będzie trzymać już wymiaru serwisowego. Jedyna opcja to wymiana rotorów na nowe.
No ok ale roznica bedzie na poziomie dziesietnym mm, nie bardzo rozumiem gdzie/dlaczego ten wymiar jest tak istotny? Pompa to mechanizm sam w sobie, nie wspolpracuje z niczym innym poza wlasna obudowa.
YAGO, jest to istotne. Lepsze są pojedyncze rysy niż planowanie całej powierzchni rotorów. Limit serwisowy rotor obudowa to 0,12mm. Mierzy się to skręcając na plastelinki (plastigauge). Jeżeli splanujesz rysy to cienki film gorącego oleju po prostu będzie się tamtędy przeciskał i pompa będzie do wyrzucenia. To moje subiektywne zdanie poparte rozdziałem 2-8 manuala serwisowego http://hondadominator.pl/...=download&id=24
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum