Dokładnie, trza troszkę pofatygować czerep bo jak się wywala wsio z motóra bo niby lżej lub niby fikuśniej to później płacić trza za jekieś rogale czy inne wypieki w choooj kaski i jak zwykle dooopa z tylca się wyłania....
btw kufor trzymie wsie pierdoły a woor: namiocik, materacyk, cichobiegi, menache i jest piknie
Dokładnie, trza troszkę pofatygować czerep bo jak się wywala wsio z motóra bo niby lżej lub niby fikuśniej to później płacić trza za jekieś rogale czy inne wypieki w choooj kaski i jak zwykle dooopa z tylca się wyłania....
btw kufor trzymie wsie pierdoły a woor: namiocik, materacyk, cichobiegi, menache i jest piknie
Bart76 , uwierz mi ,ze czerep fatyguje
Podpowiem ci ,ze u mnie wywalenie setow ,org.bagaznika i przerobienie tylu mialo nie tylko wizualne i ekonomiczne uzasadnienie ale wrecz musialem to zrobi bo motocykla nie dalo sie w terenie prowadzic by zbyt mocno dociazony z tylu i miotalo nim jak szatan tam gdzie wszyscy jechali prosto mi tyl wezykowal po metr w kazda strone dlugo fatygowalem czerep ? Czy to zawieszenie zle zestrojone , moze zmiana na zawias KTM cos zmienil ? cisniemnie w oponie?
Odp.byla waga z tylu motocykla !
Lacznie odeszo okoo 8 kg, tylny stelaz ,kufer,plyta pod kufer, sety, lampa ,botnik,mocowania....jest za to glebo odporne motowanie tablicy, Problemy z prowadzeniem zniknely ,tyl nie lata jak szalony.
Rasumujac i cytujac klasyk " wszystko ma swoje wady i zalety"
Pozdr.
Mider [Usunięty]
Wysłany: 2016-05-03, 10:15
Czemu akurat Twoja maszyna miła problemy z przeciążonym tyłem? Może to jednak wina zawieszenia?
Czemu akurat Twoja maszyna miła problemy z przeciążonym tyłem? Może to jednak wina zawieszenia?
Jednoznacznie i konkretnie nie potrafie powiedziec moze ma to jakies powiazanie ze zmiana zawieszenia, mam z tylu wieksza sprezyne pod 100kg oraz sam amor od LC4 ,przod WP, wiec charakterystyka sie zmienia , probowalem roznych ustawien ale jak bym nie kombinowa tyl uciekal okropnie, znacznie bardziej niz innym.
Po odciarzeniu jest rewelacja .Widocznie jakis wplyw wagi byl.
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2016-05-03, 20:46
Mider, sakwy rowerowe jeżdżą i do Afryki i do Mongolii ,crosso.Co kto lubi i mu pasuje. Znam kilku wariatów co plecak,taki 60/80 litrów,pakują na moto i też dają rade
Kubeko, ok, tak właśnie myślałem.
Ja już jestem zdecydowany na ten rogalik. Po moim zapytaniu na Facebooku odezwał się do mnie producent, jutro spróbuję podjechać do niego i sobie obejrzeć na miejscu. Jak będzie ok, to biorę i też czochram na Tukanie.
Skłaniam się mimo wszystko do PCV. Cordura przemaka, chłonie wodę a potem waży dużo i długo schnie - przynajmniej takie mam doświadczenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum