Qrwa, coś wciąż pod górkę. Dziś pokręciłem trochę ósemek i wracając z luzu nie mogłem wbić żadnego biegu:( :( :( W końcu udało się i dojechałem, tylko co dalej. Pytanie retoryczne, choć zastanawiam sie: serwis czy klucze. Wróżenie z fusów- co może być przyczyną? Jak już wejdzie 1 to inne też wchodziły.
Wiek: 44 Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 932 Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2016-05-06, 07:55
a one tak raz wchodzą a raz nie? hm, niech się wypowiedzą mądre głowy od RFVC, ale zajrzałbym chyba do gwiazdki od bębna zmiany biegów, pod prawą pokrywą, czy ona cała - jak tak to dalej szukamy opisz tylko jak z tą zmianą biegów
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2016-05-06, 08:06
Dokładnie opis średni.
Jak sytuacja ze sprzęgłem? Jeżeli ciągnie to ciężko wbić bieg z luzu podczas pracy silnika.
Kiedyś jak kończyła się linka sprzęgła to był problem wbić luz.
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-05-08, 16:21
cubiacus napisał/a:
sory za oczywistą oczywistość, ale nie obluzowała ci się dźwignia zmiany biegów na wałku? jak nie to szukamy dalej
Co ja bym bez Ciebie zrobił:) Obluzowała, ale problem jest bardziej złożony. Póki co ukręciłem już trzy śruby a to cholerstwo nadal luźne. Ktoś tam już chyba miał podobny problem, bo nie wygdląda to na oryginalne rozwiązanie.
A swoją drogą to widzę jak nie wiele wiem o tym motorku.
Wiek: 44 Dołączył: 04 Mar 2011 Posty: 932 Skąd: Łódź - Kraków
Wysłany: 2016-05-08, 16:34
Eh rozwiązanie proste - bierz pan szlifierkę i poszerz trochę odstęp tak żeby pod dokręceniu mocno śruby zostało jeszcze z 1mm miejsca - wtedy masz gwarancję, że mocno złapała I kup śrubę 8.8 albo nawet 10.coś tam, bo te zwykłe płotówki to o kant doopy Też to przerabiałem Aha, a jak czujesz, że już gwint jest wyrobiony, to na wszelki wypadek daj śrubę o 5-6mm dłuższą i daj tam zakrętkę, najlepiej taką "nieodkręcajkę" z blaszkami lub silikonem (czy co tam dają)
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-05-08, 16:53
Tak też zrobię. Muszę tylko jakieś pożądniejsze śruby kupić, bo te co wstawiałem to ukręcały się o łbach nie wspominając
Dzięki i pozdrawiam:).
Wiek: 41 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 874 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2016-05-08, 18:13
Krzycho napisał/a:
cubiacus napisał/a:
sory za oczywistą oczywistość, ale nie obluzowała ci się dźwignia zmiany biegów na wałku? jak nie to szukamy dalej
Co ja bym bez Ciebie zrobił:)
Krzycho
Krzycho napisał/a:
Ktoś tam już chyba miał podobny problem, bo nie wygdląda to na oryginalne rozwiązanie.
Tak przyznaje że poprzedni właściciel silnika ładnie tam namotał.
Jak to dobrze skręciłem to nie miałem problemów przez długi czas
- Rozkręć to wszystko
- Szlifnij jak napisał Przemek
- Z powrotem włóż tą śrubę która wchodzi w podwiercenie w wałku (swoją drogą ktoś miał fantazję żeby wymyślic taki szit) - choć zamiast tej śruby lepiej było by wykorzysta coś o tej samej średnicy ale bez gwintu, może weź w rękę dłuższą śrubę taką w której gwint nie jest do samego łba, obetnij na wymiar pozbywając się gwintu.
- Skręć stosując jak pisał Przemek dłuższą śrubę - kontrując z drugiej strony nakrętką samohamowną
Dostęp tam nie jest najlepszy więc użyj dobrych kluczy i twardych śrub aby nie popdrabiac wszystkiego jeszcze bardziej.
Uważaj jak będziesz nacinał szlifierką większą przerwę w nóżce zmiany biegów - może Ci skantowac tarczę i wtedy pęknie. Gdzie polecą jej kawałki wolę nie wiedzieć
Krzycho [Usunięty]
Wysłany: 2016-05-08, 19:11
nx-rider napisał/a:
Krzycho
Nie "diabełkuj" to dzięki niemu jestem w tym miejscu i z tym motorkiem :)
Twojego wkładu nie pomijam :)
Niestety w tym tygodniu nie zajmę się tym, może kolejny week pozwoli zrobić to i chwilkę pojeździć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum