Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Nie pali z rozłożoną stopką
Autor Wiadomość
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2015-04-01, 18:40   Nie pali z rozłożoną stopką

Cześć,

mam taki problem, że krówka nie chce odpalać jak jest stopka rozłożona. Oczywiście luz wrzucony, rozrusznik kręci jak szalony ale silnik nie odpala, tak jakby nie dostawał iskry. Wystarczy złożyć stopkę i odpala od strzała (rzecz się dzieje niezależnie czy ciepły czy zimny silnik). Lampki luzu i stopki działają poprawnie, co więcej, po odpaleniu moto mogę bez problemu od razu rozłożyć z powrotem stopkę i nigdy nie gaśnie! Za to jak czasem po zatrzymaniu dalej mam wbity bieg i z rozpędu rozłożę stopkę to gaśnie tak jak powinien więc czujnik na pewno działa dobrze. Nie mam zielonego pojęcia o co kaman, taką przypadłość sprzęt miał jak już go kupiłem. Najlepsze jest to, że na początku jak jeszcze o tym nie wiedziałem (jak tylko kupiłem Dominikę) i myślałem, że to coś nie tak w ogóle z zapłonem bo próbowałem go palić zawsze postawionego na stopce to za 15 czy 20 razem odpalał, męczył się męczył ale odpalał. Teraz już tak nawet nie próbuję tylko zawsze odpalam z podniesioną stopką. Nie jest to nic strasznego tak naprawdę ale może ktoś kiedyś też tak miał i rozwiązał ten problem. Jeszcze mi się jedno przypomniało - jak tylko zauważyłem ten problem to myślałem, że może chodzi nie o samą stopkę tylko o to, że moto jest pionowo jak go zestawię ze stopki i że może jak stoi na niej oparty to jakoś paliwko nie dochodzi czy cuś ale to zupełnie nie to - nawet jak moto jest w pionie i rozłożę stopkę to i tak nie zapali za to ze złożoną nawet pochylony pali na dotyk. Jakieś pomysły?
 
 
     
Bolo 
BoloLoLo


Wiek: 43
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 829
Skąd: Szczygłowice
Wysłany: 2015-04-01, 18:48   

w czujniku położenia stopki są 3 przewody.
1 wspólny +
1 do lampki sygnalizacyjnej otwarcia stopki
1 do blokady zapłonu.
Może być tak, że lampka będzie działać a zapłon będzie bloknięty.
 
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2015-04-01, 19:20   

Dzięki za szybką odpowiedź Bolo. To bardzo ważna informacja (myślałem, że lampka sygnalizacyjna jest w jednym układzie z odłączaniem zapłonu) ale nie wyjaśnia dlaczego po odpaleniu moto ze złożoną stopką mogę spokojnie ją znowu rozłożyć i już nie gaśnie. No chyba, że ja czegoś nie rozumiem. A jak wspominałem gdy jest wbity bieg i rozłożę stopkę to gaśnie tak jak powinien więc chyba oba kable (i ten od lampki i ten co odłącza zapłon) są w porządku. Poza tym jak tak dłużej myślę to gdyby był nawet jakiś problem z kablem to przecież albo nie paliłby wcale albo palił zawsze niezależnie od położenia stopki. Czy już mi się wszystko pomieszało?
 
 
     
zuczek 38 


Wiek: 53
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1188
Skąd: Sosnowo
Wysłany: 2015-04-01, 19:49   

w dominatorze raz mi się zaciął /zaoliwił/ a może blaszki dobrze nie dociskały / , więc rozebrałem czujnik .przeczyściłem rozruszałem sprężynki , wszystko złożyłem i działał . za to w trampku za chwilowe utraty iskry był urwany/kabel przy czujniku .
 
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-02-12, 18:59   

Witam ponownie, temat już dawno zapomniany ale wreszcie się za niego zabrałem (z powodu sporadycznego gaśnięcia po rozgrzaniu na wolnych obrotach) i mam wielkiego ZONKA. Panie/Panowie pomóżcie.. Cała historia poniżej ale jak się komuś nie chce czytać to po krótce: zamieniłem czujnik stopki na nowy, sprawdzony miernikiem, że na 100% działa i co? I kurna dalej to samo! Z rozłożoną stopką dalej nie da się zapalić, kręci rozrusznik, coś kicha czasem jakby chciał zapalić ale nie zapala. Po złożeniu stopki zapala od strzała. Powiedzcie mi, bo jestem kompletnie zielony, co może być przyczyną? Jeśli dobrze rozumiem to czujnik ten jest podłączony do modułu tak? Czyli jedyna opcja jest taka, że moduł nawala? :-( Ale czy to możliwe, żeby moduł nie działał jedynie podczas odpalania z rozłożoną stopką? Po odpaleniu ze złożoną stopką mogę normalnie ją rozłożyć i nie gaśnie. Nic nie kumam.

Więcej szczegółów: Zdemontowałem czujnik stopki bo pomyślałem, że skoro z rozłożoną stopką nie mogę Domina zapalić a teraz przygasa na wolnych obrotach to może czujnik zaczął też nawalać przy złożonej stopce, dostała się tam woda czy coś. I tutaj najlepsze. Pomierzyłem stary czujnik i okazało się, że w pozycji złożonej stopki wszystko gitara ale przy rozłożonej stopce co prawda puszczał prąd między pinami 1 i 3 ale miał tam spory opór, wahający się od 2 do 20 Ohmów w zależności od położenia czujnika. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że jest zrypany. Pomyślałem sobie, że skoro nawala to kupię nowy i przynajmniej nawet jeśli nie rozwiąże problemu gaśnięcia na jałowych obrotach to będę mógł po bożemu sprzęta odpalić kiedy stoi na stopce. Nowy czujnik przyszedł, pomierzyłem - wszystko gitara, w obu położeniach jest ok. Założony do moto i wuj.. :shock: Nie mam więcej pomysłów bo kompletnie nie znam się na instalacji elektrycznej w moim moto..

Przy tej okazji wrzucę grafiki z opisem jak działa czujnik stopki 3-pinowy, może komuś się kiedyś przyda. Na zdjęciu kostki naniosłem grafiki jakiego koloru kable są podłączone do jakich pinów. Przy rozłożonej stopce obwód jest zamknięty między pinami A i C (BC obwód otwarty) a kiedy stopka jest złożona to jest odwrotnie: zamknięty jest obwód BC a AC otwarty.

Pozdrawiam

IMG_1419.JPG
Plik ściągnięto 28 raz(y) 164,21 KB

IMG_1421.JPG
Plik ściągnięto 41 raz(y) 171,79 KB

 
 
     
zuczek 38 


Wiek: 53
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1188
Skąd: Sosnowo
Wysłany: 2016-02-12, 19:44   

w dominatorze jest fajnie robi się zworkę i wszystko działa bez stopki .
ale w trampku to się na wrześniowym rogaczy na kumałem żeby rozgryść ten problem bo tam czujnik musi mieć masę z motorka . kombinował ze zworkami w różnych połączeniach kabi i dupa nie palił dopiero po dobrej godzince i omyłkowym zmasowaniu czyjnika zagadał więc nie może i tu jest potrzebna dobra masa .
 
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-02-12, 20:26   

zuczek 38 napisał/a:
w dominatorze jest fajnie robi się zworkę i wszystko działa bez stopki .
ale w trampku to się na wrześniowym rogaczy na kumałem żeby rozgryść ten problem bo tam czujnik musi mieć masę z motorka . kombinował ze zworkami w różnych połączeniach kabi i dupa nie palił dopiero po dobrej godzince i omyłkowym zmasowaniu czyjnika zagadał więc nie może i tu jest potrzebna dobra masa .


No nie jestem pewny z tą zworką, sprawdzałem nowy czujnik porządnie, obwód między pinami AC zamknięty na dobre, nie miałoby znaczenia czy bym to zmostkował czy zostawił z czujnikiem :/ Niech mnie ktoś poprawi jeśli źle rozumuję. Przy złożonej stopce jest sprawdzany czujnik sprzęgła oraz luzu, jeśli jest luz lub nawet bieg ale z wciśniętym sprzęgłem to zapali. Natomiast jeśli jest rozłożona stopka to czujnik sprzęgła nawet nie jest sprawdzany, jeśli tylko jest bieg wrzucony to nie zakręci rozrusznikiem nawet. Czyli jedyna różnica to opcjonalne sprawdzenie czujnika sprzęgła w przypadku złożonej stopki. Tym bardziej nie kumam czemu ze złożoną odpala a z rozłożoną nie! Czy w module są osobne ścieżki od tego? Dziwna sprawa.
 
 
     
madart 


Zabezpieczenie: 11111
Wiek: 102
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1744
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2016-02-13, 10:39   

mostkowales pod siedzeniem czy przy czujniku?
jak masz rozlozona stopke to zapalisz moto ale przy wrzuceniu biegu zgasnie czyli ma priorytet nad sprzeglem i luzem, na schemacie to chyba widac bo to po diodach jakos bylo robione czy cos
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-02-20, 21:09   

@madart, nie mostkowałem bo nowy czujnik sprawdzałem multimetrem i działa idealnie, więc po prostu wymieniłem, podłączając do kostki pod siedzeniem. Ciekawe jest to, że w zasadzie czujniki działają wszystkie dobrze bo rozrusznik kręci tylko jakby iskry nie ma kiedy stopka rozłożona jest. Mogę jedynie podejrzewać jeszcze jedną rzecz, jak kupiłem moto to miało założony alarm, ja go zdemontowałem bo nie potrzebowałem a tylko akumulator mi rozładowywał. Odpięcie alarmu to było tylko wypięcie kostki co prawda no ale ta kostka sama się nie zrobiła, gdzieś ktoś ją musiał motać. Jak był alarm wpięty to i tak nie dało się odpalić ze stopką rozłożoną ale może to ma jakiś związek, może ktoś gdzieś coś sknocił tworząc tą kostkę pod alarm..
 
 
     
madart 


Zabezpieczenie: 11111
Wiek: 102
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1744
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2016-02-21, 11:10   

to ori schemat

nx650_electric.png
Plik ściągnięto 127 raz(y) 764,7 KB

 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-03-11, 21:38   

Cześć!

Dzięki wielkie za schemat Madart! Długo się zabierałem żeby go rozkminić ale w końcu poszło i już wreszcie wiem jak to wszystko działa. Wiem na przykład dlaczego rozrusznik kręci tylko iskry nie ma, wcześniej myślałem, że to moduł zawiaduje o tym, czy podać napięcie na rozrusznik a ze schematu widzę, że to odrębne dwie sprawy. Przekaźnik oznaczony na schemacie jako "Starter Relay Switch" puszcza prąd na rozrusznik kiedy tylko pojawi się na nim napięcie a z kolei moduł nie puszcza iskry (w sensie nie daje sygnału cewce) kiedy na wejściu oznaczonym Lg/y pojawi się napięcie. Patrząc w takim ujęciu na schemat wszystko się zgadza, kiedy rozrusznik zakręci a kiedy nie (na przykład jeśli jest wbity bieg i stopka rozłożona to wtedy czujnik sprzęgła jest zupełnie pomijany i rozrusznik nawet nie zakręci). Wrzucam zdjęcie jak wg mnie (oczywiście mogę się mylić) przepuszcza prąd czujnik stopki w zależności od jej położenia coby zaoszczędzić innym rozkminy. Co do czujnika sprzęgła to wg mnie w normalnej pozycji (klamka nie wciśnięta) otwiera obwód a z kolei gdy wciśniemy sprzęgło to zamyka obwód. Stąd na przykład kiedy stopka jest złożona i wbity jest bieg można zakręcić rozrusznikiem po wciśnięciu sprzęgła bo obwód jest zamykany i idzie na uziemienie przez czujnik stopki przez co znika napięcie z Lg/y. Z kolei czujnik neutrala zamyka obwód kiedy jest luz a otwiera obwód kiedy jest wbity jakiś bieg. To by było tyle na temat tłumaczenia jak to wszystko działa w teorii a teraz próba rozwiązania problemu co się do cholery dzieje, że nie ma iskry kiedy stopka jest rozłożona i neutral wybrany (mimo, że rozrusznik kręci) a kiedy odpalę moto ze złożoną stopką to mogę ją rozłożyć z powrotem i nie gaśnie. Myślałem, że uda mi się to zdiagnozować po rozkminieniu schematu ale dochodzę do wniosku, że żaden element nie jest "permanentnie" uszkodzony. To znaczy wszystko działa do określonego napięcia w instalacji, naprzykład działa przy wyższym napięciu kiedy już moto jest odpalone i podbija napięcie alternator a nie działa w momencie gdy napięcie jest niższe przy kręceniu rozrusznikiem i alternatorem jeszcze niepracującym. Idąc tym tropem wyizolowałem 2 możliwe elementy wadliwe: któraś z diod (najprawdopodobniej ta niżej umieszczona na schemacie) albo czujnik neutrala nie jest idealnie uziemiony, zaśniedział albo coś w tym stylu. Mózg mi się już gotuje od rozkminiania więc jeśli ktoś mądry chciałby pomyśleć nad tą łamigłówką i podzielić się swoimi spostrzeżeniami to będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam!

czujnik stopki.jpg
Plik ściągnięto 44 raz(y) 73,6 KB

Ostatnio zmieniony przez krzysiek_DTR 2016-04-07, 19:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
SRsima
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-12, 07:39   

pomyślimy :) a tak na szybko - to cieszy niezwykle samozamykajace się rozwiązanie w ćwiartce :lol:
W jednym wypadku powinno być tak jak piszesz (że nie chce kręcić), a mianowicie:
Masz wbity bieg (np 1). Masz rozłożona stopkę. Przekręcasz kluczyk. Nie kręci. Wbijasz luz. Dalej nie kręci. Bo nie będzie kręcić.
Czujniki nadal działają - więc trzeba przekręcić stacyjkę (wyłączyć zapłon) i zacząć jeszcze raz na luzie...
??
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-03-12, 21:26   

SRsima napisał/a:
pomyślimy :) a tak na szybko - to cieszy niezwykle samozamykajace się rozwiązanie w ćwiartce :lol:
W jednym wypadku powinno być tak jak piszesz (że nie chce kręcić), a mianowicie:
Masz wbity bieg (np 1). Masz rozłożona stopkę. Przekręcasz kluczyk. Nie kręci. Wbijasz luz. Dalej nie kręci. Bo nie będzie kręcić.
Czujniki nadal działają - więc trzeba przekręcić stacyjkę (wyłączyć zapłon) i zacząć jeszcze raz na luzie...
??


- a jakie jest to "samozamykające" rozwiązanie w ćwiartkach? Bo nie miałem nigdy do czynienia i nie bardzo rozumiem żart ;-)

- Nie bardzo rozumiem tezę o "nadal działających czujnikach" z Twojego zdania. Nie ma tam żadnego efektu pamięci bo i nie ma gdzie go być. W podanej przez Ciebie sytuacji po pierwszej próbie odpalenia (gdzie rozrusznik nie zakręci bo bieg wbity i stopka rozłożona) gdy tylko wrzucisz neutral to spokojnie rozrusznik będzie kręcił. Nie ma żadnego resetu wymaganego przez wyłączenie i włączenie zapłonu, całą "logika" jest po prostu wynikiem schematu elektrycznego. Jeśli na "starter relay switch" pojawi się napięcie to rozrusznik będzie kręcił. Po wrzuceniu neutrala i naciśnięciu startera obwód idący przez "starter relay switch" zostanie zamknięty i rozrusznik będzie kręcił. Podam inny przykład bo ten kilka razy się na pewno każdemu przydarzył: siadasz na moto, masz już stopkę złożoną ale masz wbity bieg bo nie zauważyłeś po wywrotce albo coś, nie dotykasz sprzęgła i wciskasz starter = nic się nie zadzieje, nawet nie zakręci rozrusznik. Ale wystarczy, że naciśniesz sprzęgło i jeszcze raz naciśniesz starter to zapali normalnie. Bo naciskając sprzęgło zamkniesz obwód idący przez "starter relay switch" tylko tym razem obwód nie zostanie uziemiony za czujnikiem neutrala (bo ten otwiera obwód - bieg jest wbity) ale jest uziemiany poprzez czujnik stopki, która jest złożona.
 
 
     
SRsima
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-13, 09:34   

Pisałeś o tym,że był kiedyś podpięty alarm - wiele razy spotyka się różne problemy z elektryką po takich przeróbkach.
Opiniujesz każde działanie tak profesjonalnie, że zapewne lada moment rozwiązanie Ci się narzuci :->
Ja tylko dzielę się spostrzeżeniami - taki zawias, że trzeba zrobić reset rozrusznika kiedyś gdzieś się komuś nagminnie przytrafiał - więc po prostu wspominam (pewnie / być może chodziło o inne moto??)

250 mają sprężynę przy stopce- po uniesieniu moto- ta natychmiast się składa, stąd brak podobnych problemów :-D
 
     
krzysiek_DTR 


Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 136
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-03-13, 13:46   

SRsima napisał/a:
250 mają sprężynę przy stopce- po uniesieniu moto- ta natychmiast się składa, stąd brak podobnych problemów :-D


Hahaha! Jaki zarąbisty patent! :mrgreen:

Co do tego "resetu" to pewnie faktycznie są motury, gdzie jest coś takiego potrzebne (jeśli mają jakąś bardziej rozbudowaną elektronikę niż Dominator :-D ). A co do mojego problemu, to poczytałem wczoraj wątek o module i chłopaki tam piszą, że moduł w Dominie zmienia wyprzedzenie zapłonu na czas odpalania motocykla (kiedy jest podane napięcie na przewód oznaczony na schemacie Y/R). To by bardzo pasowało do mojego problemu bo kiedy kręcę rozrusznikiem przy rozłożonej stopce to on czasem kichnie, prychnie, tak jakby się czasem iskra pojawiła ale za późno/szybko, przez co nie może tak naprawdę zapalić. Tylko gdyby tak było to na mój (ograniczony) rozumek problem byłby zawsze przy odpalaniu niezależnie od tego czy byłaby stopka rozłożona czy nie, bo w obu przypadkach napięcie idzie na linię Y/R no a przy złożonej stopce odpala od strzała.. Ale jest to zawsze jakiś trop, 3 kierunek moich poszukiwań czyli moduł. Dosyć gadania, trza się brać do roboty. Czas na sprawdzenie teorii będę niestety miał dopiero za tydzień albo i nawet po świętach. W pierwszej kolejności zmostkuję czujnik luzu, żeby wykluczyć jego niedomagania, później spróbuję wymienić diody w puszce z bezpiecznikami a na koniec jeśli nic nie pomoże to poszukam dobrej duszy z RD02 w okolicy coby na chwilę przepiąć moduł i sprawdzić czy to to.

Pozdrawiam!


Edit 07.01.2016: pierwszy trop okazał się dobry, to czujnik luzu szwankuje. Znaczy się szwankuje w tak perfidny sposób, że przy wbitym luzie kiedy silnik nie chodzi to zwiera obwód tak jak powinien (oczywiście przy faktycznie wrzuconym neutralu) ale gdy tylko rozrusznik zaczyna kręcić silnikiem to coś mu odwala i otwiera z powrotem obwód tak jak gdyby był wrzucony bieg. Zastanawiam się tylko, w jaki sposób działa ten czujnik i czy jego wymiana coś da czy może po prostu coś się wyrobiło wewnątrz skrzyni i nawet nowy czujnik będzie się zachowywał tak samo.. Tak więc nie jestem pewny czy w ogóle będę kupował nowy czujnik bo trochę szkoda mi wywalić 60zł w błoto ;-)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14