Witam, zmierzyłem ostatnio kompresje w swoim silniku bo jakos dziwnie zaczoł sie zachowywac i wyszło mi 120psi, a według serwisówki powinno byc około 199psi.
WIec wyciagnołem juz silnik lezy na stole jutro chce rozebrac góre.
Czy mam na cos szczególnie zwrócic uwage jakies rady ?
Witam, cylinder i głowica wróciły własnie od magika. W cylindrze było zrobione honowanie i musze kupic teraz nowe pierscionki. W głowicy zawory były do zrobienia bo puszczały strasznie. Teraz tylko zamówic nowe uszczelki pierscienie i składac
No to złożyłem silnik, jest nowy tłok i pierścienie. Teraz trzeba to dotrzeć jaki olej wlać i co dokładnie trzeba robić, jakieś rady. ( nie potrafię znaleźć tematu o docierania silników )
Ostatnio zmieniony przez managa 2016-01-15, 20:19, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2016-01-16, 08:06
Z tym ogniem to ja bym był ostrożny na początku .
Ja jak docierałem czterosuwowy silnik w ogarze z tłokiem 72cc,to się wlokłem 20/30 km/h,potem 40->50->60,przechodząc przez wszystkie biegi,zmieniając obciążenie,jazda pod delikatne wzniesienia i dużo hamowań silnikiem żeby dotarł się też sworzeń tłokowy od dołu,po 500 km można już śmielej odkręcać manetkę,i nie przegrzewać,ja tak robiłem i było git,finalnie ogar 72cc zapierdzielał 100km/h,ale każdy ma swoją koncepcję na docieranie.A no i oczywiście częste wymiany oleju,ja lałem jakiegoś orlena bo tani był,a i tak zaraz musiałem go zlać,ja pierwszą wymianę oleju zrobiłem po 20/30 minutach pracy na wolnych obr.spuściłem wlałem nowy olej ten sam orlen i pojechałem się przejechać zrobiłem 30/50 km i znowu i każda następna wymiana oleju była po większym przebiegu,a po 1000 km przeszedłem już na docelowy olej castrol i stówą gnałem po grójeckiej :D.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2016-01-16, 09:17
Po remoncie zagrzałem dominatorka i faktycznie pierwsze 10 km spokojnie do 90 km/h.
Do 90 stopni miał olej. Następnie ostudziłem silnik ,rozgrzałem ponownie i bardzo częsta zmiana biegów (oczywiście wybrałem do tego odpowiednią traskę tak jak mówisz hamowanie biegami i pilnowanie temperatury oleju) do pierwszych przejechanych 100km i wymiany oleju domin sukcesywnie przyspieszał na 2,3,4 biegu i wskazówka na obrotomierza widziała nie raz 5-6-7 tysi i mówię tu całkiem poważnie.
Przyspieszenia szybkie trwające krótko , później 5 bieg i 90 studzenie( jazda w nocy bo w dzień była pała jak na pustyni). Tak więc j/w pierwsza wymiana oleju po 100km następna po kolejnych 400 następna po 500. Czyli do 1000km na docieraniu wymieniłem olej wraz z filtrem 3 razy. I ani razu nie przekroczył temperatury 100 stopni. Docierałem na motulu 20w50 mineral. Teraz zalany pełny syntetyk motula 10w50 i moto zimuje. Podczas docierania unikałem tras jakichś przelotowych. Jak temperatura oleju wzrastała pod 100 to przerwa. Inspirowałem się tym http://www.motor-tech.kat...Docieranie2.htm
Więc tak silnik złożony odpalił za trzecim razem.
Wszystko ładnie chodzi. Ale pojawił się mały problem, po rozgrzanie ciemniejsze olej z pod cylindra nie tam jakieś wielkie ilości ale jednak cienkie. Czyż bym za słabo do kręcił?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum