O ile pamiętam akumulator dominatora ma pojemność 9 [Ah] czyli jeżeli stały pobór prądu masz 0.08 [A] to 9 [Ah] / 0.08[A] = 112.5 [h]
Czyli w Twoim przypadku akumulator powinien się samoczynnie rozładować doszczętnie po 112.5 [h]
A jak wiadomo dominatory stoją czasem całą zimę, a potem się tylko przychodzi i od strzała rozrusznikiem odpala;] więc pobór 0.08A wskazuje na awarię instalacji.. gdzieś doziemia
marcinslr [Usunięty]
Wysłany: 2015-12-09, 17:25
Tak więc idąc dalej tym tropem, posprawdzałem jak umiałem i wiedziałem.
Zwarcie jest jakby na obwodzie rozrusznik-przekaźnik rozrusznika-rozrusznik.
Jeśli odłączę kabel plusowy od rozrusznika brak zwarcia. Odłączę jeden z kabli regulatora napięcia (zielony lub czerwony) brak zwarcia. Odłączę czerwony (z regulatora) od przekaźnika brak zwarcia.
Sprawdzałem na nowym regulatorze i jest zwara, więc można to wykluczyć.
Przekaźnik mam nowy.
Sprawdzałem na innym rozruszniku i to samo. Swój sprawdzałem, szczotki nowe, przebicia z komutatora na wirnik nie ma.
Ładowanie ok. Zwarcie jest bez udziału alternatora (wypięta wtyczka).
Chyba wszystkie inne wtyczki wypiełem oraz bezpieczniki i zwara nie zniknęła.
Wszystko działa normalnie i nie wiem już co i jak sprawdzić
Hej marcinslr, jak odłączasz + z rozrusznika i zwarcie znika to chyba nie ma innej opcji jak zwarcie w przekazniku, bo jak nie kręcisz rozrusznikiem to ten kabel powienien byc odłaczony przez przekaznik. Tak się mnie wydaje . Sprawdzałeś przekaznik omomierzem? Pozdro
marcinslr, Nie zawsze to co nowe jest dobre. Ale tak jak Hansel pisze pomierz omomierzem pomiędzy cyckiem na rozruszniku a plusem na aku, gdy przekaźnik jest rozłączony powinna być przerwa w obwodzie. Jeżeli tak nie jest to powinieneś mierzyć po kolei, kabel, przekaźnik, kabel od przekaźnika do aku. Dla pewności odseparuj obwód rozrusznika od reszty i wtedy sprawdzaj.
A może to będzie jakaś zwora w guziku od rozrusznika tego na kierze (lub jego przewodach). Puszcza trochę na cewkę od przekaźnika ale nie na tyle aby aktywować styki robocze....
marcinslr [Usunięty]
Wysłany: 2015-12-10, 21:26
Przed chwilą jeszcze raz sprawdzałem i tu mój błąd się znalazł. Odłączyłem kabel plusowy od rozrusznika i jest zwarcie. Na tym kablu nie ma napięcia. We wtyczce przekaźnika dwa piny mają napięcie i dwa nie mają.
Przepraszam za pomyłkę ale ja już głupieję.
Wklejam schemat, może coś jeszcze wymyślicie co sprawdzić.
Wszystkie wtyczki w lampie rozłączyłem i zero efektu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum