tomekz, ja ostatnio przelatałem 150 km po czarnym (ale serpentyny) w pojedynkę na Suzuki V-Strom 650, chyba z 2008 r.
Kucy to ma z 70, fajna pozycja za kierownicą (mam 1,8 m wzrostu) ale przede wszystkim silnik V-ka - rany, jak to równo szło z każdych obrotów, niskie, wysokie. Żadnych wibracji, żadnego "skakania".
Jakbym miał się przesiadać na coś innego, to na razie w temacie enduro Sztormiak wygrywa
Nie wiem tylko czy ten rumak mieści się w budżecie.
Ostasz, oglądałem, jeździłem dl650 ale na asfalt wydawał mi się za słaby. Zdecydowałem się jednak na Aprilie ETV1000 Caponord. Mam założone narazie w niej nowe szosowe opony i w kopnym piachu słabo mi idzie
Oczywiście Dominator zostaje
To żadna konkurencja dla Dominatora ale można spokojnie zjechać z asfaltu w lekki teren, skoki zawieszenia 18cm, tył regulowany, zbiornik 25L , waga zalanego 250kg, 98KM.
Testowałem małego i dużego DL , litrowe wiadro a ten wynalazek najbardziej mi przypasił.
Na asfalcie idzie jak zły, v-max licznikowe 230 19 z przodu i 17 z tyłu, szprychy bez dętek.
Silnik Rotaxa i słychać dzwięki podobne jak w KTM-ach ale akurat silnik to podobno trwała konstrukcja Pierdzieli się podobno elektryka (cewki, regulator napiecia itp ) oraz nieszczęsne złączki paliwowe które były przyczyną pożaru nie jednego motocykla
Trzeba to ogarnąć, popoprawiać fabrykę i można śmiało śmigać. Czas pokaże czy to jest dobry wybór
Poniżej foto zakupionego motóra:
Słuchajcie, przejeździłem pół roku na Dominatorze i jest fajnie ale ostatnie tygodnie pokazały mi, że albo robię go pod off albo pod szosę – no tak fifty/fifty to się nie da, za dużo gleb Dlatego Dominator w zimę przejdzie metamorfozę pod off
Ponieważ robiąc prawo jazdy chorowałem na supermoto, i się nie wyleczyłem, to postanowiłem że zakupię również takiego „wścieklaczka”. W off jeżdżę tylko w weekendy, a lubię sobie wyskoczyć w tygodniu wieczorkiem na miasto, nawet jako taki „samotny wilk”
Trochę poczytałem i lista póki co ma 2 pozycje:
1) KTM 690 SMC 2008
2) Husqvarna SM 510R lub 610 z 2008
Może ktoś z Forumowiczów wie coś więcej o którymś z tych sprzętów? Ma znajomych z doświadczeniem na tych sprzętach? Ciekaw jestem jak to się ma vs. Dominator. Póki co miałem okazję pojeździć z posiadaczem Huśki 610 SM – fajne to
Ewentualnie może kojarzycie inne supremociaki, które są warte uwagi i spełniają kryteria jak niżej:
A. Masa: na sucho mniejsza o min. 15 kg od Dominatora
B. Moc: liczba KM minimum zbliżona jak w Dominatorze
C. Budżet: powiedzmy, że do 15 tys. PLN z czego wyznaczam jakieś 2,5 tys. na naprawy „na start”. Czyli do wydania mam 12,5 tys. PLN.
D. Możliwość stosunkowo łatwego podmieniania kół SM na enduro (w moto z listy da się to podobno zrobić w 45 minut)
E. Opcjonalnie: preferowany wtrysk, z opcją modyfikacji map
PS. Na liście była jeszcze Yamaha WR450F zrobiona na SM ale serwis chyba mnie by zrujnował
Hmm szukasz na asfalt dużo lżejszego motocykla niż Dominator, który ma być do offu.. Generalnie jest odwrotna tendencja, że to w teren ma być lekkie moto Także wydaje mi się, że jak kupisz coś z powyższej listy, to Domino pójdzie na sprzedaż, a za tę kasę dokupisz sobie koła 21/18 na przekładkę
Także wydaje mi się, że jak kupisz coś z powyższej listy, to Domino pójdzie na sprzedaż, a za tę kasę dokupisz sobie koła 21/18 na przekładkę
Nieeee, Dominator ma zostać. Te SMy kompletnie nie nadają się na jakieś dłuższe trasy, a ja chciałbym móc gdzieś dalej śmignąć, choćby w PL. Tukan, Bieszczady, ściana wschodnia - to dla przykładu to co planuję w przyszłym roku
SM ma być moto do zabawy po pracy, jak się wraca przez opustoszałe miasto. Albo na wyjazd po bułki... okrężną drogą, na kole... jednym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum