Wysłany: 2015-08-30, 22:26 Siedzenie w Hondzie. ( obolaly tylek)
Macie jakis pomysl jak przerobic siedzenie aby dalo sie spedzic na Hondzie wiecej niz 2-2.5 godziny jazdy? Sadzilem ze dam rade zahartowac tylek ale jednak sie przeliczylem. Po 8 godzinach jazdy ciezko mi bylo chodzic prze 3 dni a widze ze niektorzy daleko sie zapuszczaja swoimi motocyklami.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2015-08-31, 07:55
8 godzin to nie wiem czy na Gold Wingu było by wygodnie. Większość śmiga na stojąco ale wiadomo to w terenie w czym pomagają szersze, dłuższe podnóżki ale w siodle 8 godzin po asfalcie to współczuję. Każde moto da ci po tym czasie ostro w tyłek.
adrodax [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-31, 09:24
Na motocyklu Yamaha venture '83 spokojnie można przesiedzieć 8 godzin w siodle :)
Co do dominatora to miałem rd02 i siedzenie dawało po tyłku 3 godziny jazdy po asfalcie to był max. Rozwiązanie jest poszerzanie siedzenia i jakieś podkładki żelowe.
michal750, z ostatniego zlotu dominatorowego wracałem 11h xr400 na kostkach z przednimi torowymi lagami od cr250 :) jedyny ratunek to w wioskach gdzie prędkość pozwala jechać na stojaka, ale i tak dupa boli. Jeżeli przerobisz siodło to stracisz możliwoćć balansowanie w terenie, po coś jednak w jak by nie patrzeć "tetenowych" motorach takie siodła robią:)
jutro jade ponad 600km po juz zrobionych chyba 1500 km z odparzonym tylkiem.. nie wiem jak ja to zrobie na ori kanapie :p tak tylko narzekam i szukam wsparcia :d
Siedzenie w NX to bajka w porównaniu do serii w AT
Dupę twardą trzeba mieć, to enduro a nie jakiś błyszczący frendzel
Są dwa czynniki bolącej dupy:
1. Ciężki zawodnik (duży nacisk na małą powierzchnię)
2. Nieprzyzwyczajona dupa
Ja mam tak że wiosną pierwsza dłuższa pojeżdżawa tak ponad 300km boli a potem już luz. Najwięcej jednym strzałem zrobiłem 800km i bardziej bolały plecy od ciężkiego plecaka.
Aha warto mieć luźne gacie i jakieś spodnie co się nie przyklejają do tyłka.
Podejrzewam że może by się przydały gacie rowerowe z wkładką żelową .
Ale tak jak pisze Bicio luźne gacie i spodnie to pewien komfort , choć moje spodnie maja tą wstawkę antypoślizgowa i jest dupa w dosłownym tego słowie znaczeniu a może taką kanapę sobie zrobić http://foto.scigacz.pl/ca...PD_z_futrem.jpg
Zapomniał bym że u facetów to gacie żaden problem , ale u kobietek to nieraz trzeba pośladki rozchylić aby je zobaczyć
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2015-08-31, 21:22
zuczek 38,
michal750 [Usunięty]
Wysłany: 2015-09-01, 01:36
Czyli najlepszym rozwiazaniem na NX-a jest masc do dupy albo luzne gacie, cha cha cha!!! Dobre. Posiadam M-72 i po 10-ciu godzinach jazdy nie bylem w potrzebie uzycia zadnej masci. Jednak siedzenie na sprezynie duzo daje. No coz, prawda jest, jak napisal ADZIAD, Jeżeli przerobisz siodło to stracisz możliwoćć balansowanie w terenie, po coś jednak w jak by nie patrzeć "tetenowych" motorach takie siodła robią:) W Honda Africa Twin tez siedzenie jest do niczego. Ale wiem ze byl na to jakis sposob. Chyba gabke sie zmienialo na inna. Z nowu w GS 1200 siedzenie jest komfortowe. Wiec sa jakies kompromisy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum