Wysłany: 2011-05-19, 12:57 Dojście do świecy zapłonowej...
Znów pytanie "świeżego". Jakie macie patenty na wykręcenie świecy zapłonowej? Niektórzy sugerują odkręcenie boczków i zbiornika paliwa; słyyszałem o ochotnikach odkręcających ga 1/4 nik; spotkałem się też już z sugestiami jakiegoś specjalnego "specjalistycznego" odpowiednio powyginanego klucza. Jak sobie radzicie? Może przy okazji jakieś sugestie, odnośnie świec zapłonowych, na jakich się "sparzyliście", jakie wam się "naraziły" i czym, a jakie są "good"? Pozdro.
Ostatnio zmieniony przez ptasiu 2011-05-19, 19:09, w całości zmieniany 1 raz
ja tam mam jakiś pierwszy lepszy klucz do świec z dospawaną na górze nakrętką, wkładam toto na świecę, na to co wystaje grzechotkę i z zakresem ruchów nie ma najmniejszego problemu, nic nie demontuję, choć na pierwszy rzut oka wydaje się że aby wyjąć świecę trzeba zdjąć bak , owiewki, tylne koło wraz z klockami hamulcowymi , lewy migacz przedni i manetkę gazu:D
wartburg [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-19, 19:21
używam badziewiarskiego klucza kupionego w Larssonie ...
... nic nie rozkręcam - świecę wykręcamy tylko na zimnym silniku
michalklb [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-19, 19:39
dokładnie zwykly klucz tzw rurkowy bez sciągania czegokolwiek a ja dotego jeszcze polecam przedmuchanie sprężonym powietrzem żeby jakiś syf sie nie dostał do środka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum