Dobra ludzie.
Potrzebuję pomocy, serio.
Dziś odebrałem Teresę z warsztatu (Moto Hybrid Zabrze) bardzo chwalony serwis, kolesie wporzo.
Zostało wymienione/przeglądnięte mnóstwo rzeczy:
-Ga 1/4 niki - czyszczenie, wymiana elementów(zestawy naprawcze), regulacja, synchronizacja
-Zawory - płytki/luzy zaworowe
- Filtry powietrza - nowe
- Filtr paliwa
- Zawiasy
- Hamulce
Ale.....
Mam nadal ten sam problem.
Mianowicie motor na wolnych obrotach/na postoju chodzi równo.
Obroty ok 1100
Jak tylko chce ruszyć w przedziale obrotów 1500 - 3000 motor szarpie i prycha tak jakby chodził jeden cylinder a drugi co chwila próbował się dołączać.
Na przykład nie da rady jechać po mieście np. na 2 lub 3 biegu na niskich obrotach (ok. 2500) motor szarpie tak jak pisałem wyżej.
Dodam jeszcze że po dodaniu gazu motor w pierwszym momencie ma taką "dziurę" w gazie. Jednak powyżej 3000 obrotów jak jadę szybko to motor chodzi idealnie.
Zbiera się dość dobrze nic nie szarpie.
Nie jestem jakimś orłem w tematyce mechaniki ale mi to wygląda na problem z ga 1/4 nikami. Jednak wydaje mi się, że kolesie w serwisie wiedzą co robią.
Dodam jeszcze że na postoju jak przegazowuję motor tak solidniej (tam i z powrotem gazuję) to z wydechu strzela, wali czarny dym i wali ogniem. Ale to już extremalne przegazówki :)
Proszę niech ktoś mi coś podpowie.
Tylko nie piszcie, żebym oddał motor z powrotem do serwisu bo to wiem (tak zrobię) ale chciałbym ten motor mieć gotowy do piątku !!
Proszę o wszelakie porady.
Wiek: 43 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 1897 Skąd: NYSA
Wysłany: 2014-09-27, 22:00
Bolo, Z tego co słyszałem to teresa ma jakieś przypadłości z chodzeniem na 2 baniaki coś kiedyś Pluton opowiadał ale u niego jak już zagadała to chyba było git.
Nic nie grzebaj sam tylko w poniedziałek ciśnij do Zabrza.
Rozumiem. że tak samo było przed oddaniem do serwisu?
Katuj przez niedzielę i jak wyżej zapitalaj do moto h.
Opisz problem na forum yamaha.
wojtekk, przed oddaniem było trochę gorzej.
Jeszcze jednego nie napisałem.
Jak dodam gazu i ustawię na ok 4000 obr i nie ruszam manetką to po chwili obroty same spadają na ok 1500
Jeśli trzymam dalej to po chwili znów rosną.
Jutro przyjrzę się linkom gazu i cięgnom.
Bolo, we 1/4 wyślij te ga 1/4 niki do Szynszylla z forum XTZ/AT jeśli się da je zrobić to Ci je zrobi na tip top za stówkę. Jak dalej będzie szarpać to znaczy, że to nie ga 1/4 niki.
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2014-09-28, 19:43
Bicio, Bolo Ma racje,walczyłem z ga 1/4 nikami w afryce ze trzy miesiące,opanowałem do prefekcji ich demontaż .Po wysyłce do Szynszyla i czyszczeniu ultra d 1/4 więkami to teraz nie ten motur i jeszcze synchro sam robiłem,no miodzio jest
Jutro rano śmigam z powrotem do Moto Hybrid.
Mają 3 dni na opanowanie tematu. Potem ich obsmaruję w necie
Wydaje mi się że to kwestia regulacji ale nie chcę sam kopać skoro zapłaciłem gruuuubą kasę za serwis. Mam nadzieję, że w tym roku zaliczę Rogacza moturem.
Raviking napisał/a:
a może to moduł ?
Też takie miałem podejrzenie ale ruszałem wtyczkami, ściskałem, zgniatałem i nic się nie działo.
Alibaba napisał/a:
może impulsator się poluzował
O jaki impulsator chodzi ?? Masz na myśli czujnik położenia wału ?? Dodam, że problem/ szarpanie jest tylko na niskich obrotach.
Bicio, Mam jeszcze w zanadrzu jednego sprawdzonego gościa w mojej okolicy (zresztą Afrykaner) jeśli MotoHybrydzi dadzą dupy uderzę do niego, jeśli i on zawiedzie to pogadamy o Szynszylu.
W sezonie dałeś moto do serwisu, który jest zaj..ny robotą po sufit i niestety traktują wszystko "taśmowo" (wolę nie pisać jak mi "przygotowali" do sezonu KLEktoa). Jak dadzą ciała drugi raz, to lepiej sam się tym zajmij, albo poczekaj aż się rozlu 1/4 ni w serwisach. Ja tam mam swoje teorie na takie zachowania moto, ale mądrzył się nie będę ;) Na forum xtz napisz.
Bolo, na prawdę nie mam pojęcia jakie tam są ga 1/4 niki. Ale jak słusznie pisze reszta, gdy ma się wątpliwości co do czystości kanalików w ga 1/4 nikach to powinno zacząć się od mycia ultrad 1/4 więkami, sprawdzenia szczelności membran głównych i systemów aircut (jeżeli takowe są). Po tych zabiegach dopiero do motóru i stroić. Bo to się mści inaczej i kto robi 1/4 le robi dwa razy albo i cztery jak na prawdę 1/4 le pójdzie ;]
No i podstawa to nauczyć się samemu, a nie zostawać bohaterem programu "usterka" :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum