Zrób dokumentację foto- każdemu sie przyda.
Jak czytam te historie, to włos mi sie jeży!
Ja kupiłem pi 1/4 dzika sprowadzonego od krzyżaków i jedyny problem do tej pory to szczotki rozrusznika i ... przedni błotnik :D
?migam po terenie i strasznie sie zaklejał błotem (po błocie jechało się jak z zapiętym przednim hebelkiem :D). Ale już jutro Dominek dostanie wysoki błotnik endurowy i problem minie.
pozdro4all
Bladee, co tu dużo pisać TYPOWE. Jedyna rada: SAMEMU!!!!
Rayzeer [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-15, 10:59
Witam, okazało się, że głowice które posiadałem, nie posiadały oryginalnych wałków czy coś takiego i ich regeneracja niby mija sie z celem bo głowica może nie działać prawidłowo przez co może sie zatrzec w krótkim czasie i mimo wykonanej usługi nie dają mi na to gwarancji. Teraz się zastanawiam czy zaryzykować i zregenerować czy może też sprzedać motor na części i raczej wolałbym to drugie, mam już go dość.
Czy moglibyście mi powiedzieć ile pieniędzy mogę dostać sprzedając całą ćwiartkę część po części?
SRsima [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-16, 16:21
Najlepszy podgląd cen części używanych Allegro.
Za linki ok 39 - 49 zł; sporo za każdy element; co poniektóre są świetnymi zamiennikami do 125 czy innych marek motocykli. Problem raczej tkwi w czasowo rozciągniętym zbycie części... niektóre rozejdą Ci się w chwilę inne pewnie zalegną na lata. Masz też możliwość sprzedać całość w rozsądnej cenie handlarzowi, który obraca innym asortymentem tego rodzaju.
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-17, 12:06
Nie orginalne ? to od czego one były zrób ich zdjecie i glowicy srodka, co to za fachowca tam masz czy te aluminiowe odlewy (panewki) wytarte .
To może od WSKi wsadzili ?? A może za mało silikonu nałożyli i się zepsuło;];];]
jarkow [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-18, 12:34
Nie oryginalne wałki?.Sraty taty.Nawet jeśli to nie był komplet a wałek i głowica nie były zajechane(bez rys) to powinno chodzić.Przecież wystarczyło pokręcić wałkami i sprawdzić czy się swobodnie obracają.Na pewno wymienił ci głowicę z wałkami na nową ,czy tylko starą przytartą podszlifował papierkiem wodnym, i złożył tak aby odpaliło i nie napier...lało.Jeśli tolerancja spasowania wałków w panewkach była ok i smarowanie też było to silnik powinien chodzić,nie ma innej opcji.
Zrobiłeś tylko 10 km więc coś 1/4 le było złożone.
jarkow [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-20, 07:15
Może nie wyczyścił ci układu olejowego z syfu.To małe siteczko od strony sprzęgła i na nowo szlak go trafił, bo smarowania nie było.Wczoraj wymieniałem korbowód w Volvo bo tulejka na sworzniu się wytłukła.Ale w przyrodzie nic nie ginie i znalazła się w misce olejowej!!! zoba zoba jaki syf tam się zebrał.
SNC01957.jpg
Plik ściągnięto 75 raz(y) 1,56 MB
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-20, 12:10
Zgadza sie mogło i tak byc, strone wczesniej na dole przedstaswilem fotki jak to wyglada, najwidoczniej mechanik uczy sie Twoim ( Rayzeer ) kosztem niestety. Druga sprawa dla potomnych, otóż dzisiaj przeszedl mi wał do nx250 z przebiegiem 38tys km. stan igielka zero luzów nawet na boki minimalny 91r, ale zauwazylem ze ma mniejsze łozyzko od strony przeciwciezaru, a co za tym idzie to to ze w połówce ma mniejszy otwór na łozysko, mój rocznik silnika 93r i ma wieksze, czyli widocznie starsze egzemplarze maja mniejsze, a z czasem ulepszenia czyli lift silnika na szczescie po zbiciu go z wału okazało sie ze czop wału jest taki sam uffffff Jezeli bedziecie kupowac łozyska czy połówki to zwracajcie na to uwage
Na zdjeciu po lewej to wieksze
I jeszcze mam pytanie, czy miedzy pompą olejową, a deklem ( kanalik od filtr oleju ) ma byc oring ? chodzi mi oto
bo rozkrecajac moto to tam nic nie bylo, a w 650 jest oring.
ok rozebralem drugi silnik i tam jest, to juz wiem :) ale napotkałem na kolejny majstersztyk :) czy takie mocowanie slizgu jest konieczne ?
i zastanawiam sie czy takiej techniki nie zastosowac w tym silniku co robie, poniewaz urwał sie w nim łańcuszek i narobil lekkiego balaganu, mianowicie delikatnie uszczerbany jest ten odlew co wchodzi w niego slizg, jak myslicie ? czy zostawic to tak jak jest.
juz wszystko jasne, wytarty karter byl w tamtym silniku przez łańcuszek lub przez zerwanie hmmm i wyrobilo prowadzenie na slizg
a powinno byc tak
silnik pomalowałem farba do zacisków hamulcowych :) z wszystkich otworów z gwintami wydłubuje, lub wykrecam gwintownikem pozostaly silikon który kipiał gdzie by nie spojrzec
zapomnialem wyczescic farbe z przylegni cylindra ale jutro wszystko wyczyszcze na git
Grubo, dla tego wszystkim radzę, mechaniczny napinacz!!!
?lizg jest trzymany jeszcze zaczepem pomiędzy cylindrem a głowicą, więc raczej nie trzeba go na dole blokować śrubą, nie ma tego w oryginale, to jakiś przerost formy.
Możesz założyć na chwilę cylinder i głowicę, zobaczyć czy ślizg będzie trzymał się stabilnie czy ruchomo.
Łańcuszek tak się ze starości, czy jakaś inna skucha??
Jak piszesz silikon, to posprawdzaj kanały olejowe w całym silniku, sprężone powietrze i dmuchaj czy drożne, łącznie z korbowodem!!
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-22, 14:59
Tak zrobie, czyli przeczyscic, przedmuchac wszystkie kanaliki, co do napinacza to kupiłem go równiez od tego nx 250 z przebiegiem 38tys i wyglada na idealny i mam nadzieje ze bedzie ok, do tego nowy łańcuszek rozrządu, najlepsze wałki i odlewy do głowicy wybiore bo mam ich kilka :) Czy ktos z Was wie moze od czego podchodza uszczelniacze zaworowe ?
Dzisiaj bylem dobrac lakier do dekli bocznych i aby wyszlo jak orginal to do bazy trzeba dodac troszke utwardzacza i klaru i tak pomalowac. Fukne odrazy tez nx650 :)
Najwidoczniej luzny łańcuszek latał i powycierał wszystko obok :) ktos załozył od innego motora napinacz.
blaadee, z lakierowaniem silnika zakładaj nowy temat i dokładnie opisz co i jak z dodatkami do lakieru
jarkow [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-22, 18:28
Czyli dobrał Ci bazę pod kolor z utwardzaczem aby szybko schło, a na koniec aby się świeciło bo baza jest przecież matowa, to trzeba pomalować klarem, czyli lakierem bezbarwnym.Podaj numer lakieru jaki ci dobrał?
blaadee [Usunięty]
Wysłany: 2014-03-22, 22:25
NIE, wszystko mieszac przed malowaniem, ja nie chce zeby sie swieciło jak lustro tylko taki pół mat orginal, czyli do bazy przed malowaniem dodac lakieru bezbarwnego i utwardzacza toroszke i w ten sposób przyrzadzonym lakierem jednoskladnikowym pomalowac z 3 cienkie warstwy. Mozna nawet malym pistolecikiem do aerogafu małe ma zapotrzebowanie na powietrze, a elemety nie sa duze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum