Strona Główna Honda NX 650 Dominator
Forum użyszkodników NX 650 i silnikopodobnych :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Raviking
2011-02-18, 18:49
Dziwna awaria
Autor Wiadomość
managa 
Pani Administartor


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Sty 2011
Posty: 3704
Skąd: Siewierz
Wysłany: 2011-02-03, 09:24   Dziwna awaria

kinoll napisał/a:
witam .....mam spory problem z odpaleniem dominatora .......to może od początku....maszyna do ostatniej chwili spisywała się super ale dzisiaj tragedia !!!!po odpaleniu na ssaniu motorek chodził jak zwykle w porządku i po chwili zgasł i od tej pory nie mogę go odpalić paliwo oczywiście jest , ściągnąłem fajkę świecy i dałem drugą świecę <nową > do boku wydechu i wychodzi na to że niema iskry ale co dalej od czego zacząć sprawdzać , nie wiem czy jakieś bezpieczniki czy np. start przy manetce gazu wariuje ,czy cewka może miał ktoś z was podobne zdarzenie ....


madart napisał/a:
Zacznij po kolei tak jak piszesz:
-pstrykaj guzikiem od zapłonu, może przyśniedział
-sprawd 1/4 bezpieczniki w skrzyneczce przy kierownicy
-sprawd 1/4 czy jakaś wtyczka od kabla nie jest odłączona,
najtrudnieij zobaczyć kabelek od cewki do modułu, bo jest
zaraz pod bakiem


raviking napisał/a:
poruszaj stopką może zasyfił się czujnik przy niej,to częsta przyczyna niemożności odpalenia,
czekaj tzn rozrusznik kręci a nie ma iskry?


kinoll napisał/a:
przy otwartej stopce motor chodził tylko przy wrzuceniu biegu gasł ........bezpieczniki sprawdzone są wszystkie dobre , przycisk start na kierownicy rozkręciłem w środku jak nowy ......do cewki wchodzi kabelek żółto czarny od czoła i jest krótko przed nią łączony po rozpięciu nie ma na nim prądu tj. przy próbie odpalenia nic nie dochodzi... z drugiej strony cewka dostaje masę z ramy no i wyjście na świece,,,,,nie wiem czy to może być wskazówką ale od jakiegoś czasu raz po raz mi strzeliła w rurę ...

ten sam złóto czarny kabelek wchodzi do modułu z prawej strony kierownicy , do cewki i stopki bocznej.......żeby ominąć czujnik stopki wystarczy rozpiąć kostkę pod siedzeniem??.......a można by było podmienić cewkę od czegoś innego na próbę ??qrw.......wszystko tylko nie prądy....


madart napisał/a:
Czujnika stopki nie obejdziesz rozpinając go - jest na to za sprytny trzeba go zmostkowac zzworką pomiędzy 2ma wyprowadzeniami chyba.
Co do cewki to we 1/4 może ze skutera albo coś, tam na żółto-czarnym kabelku powinny iść impulsy z modułu, więc nie wiem czy będzie jakieś normalne napięcie.
Jeszcze został ci kabelek i kostka od impulsatora do sprawdzenia. Wychodzi od przodu przy pompie oleju a kostka jest przed bakiem po drugiej stronie.


Raviking napisał/a:
kinoll jeśli gaśnie Ci po wrzuceniu biegu to na bank masz walnięty czujnik w stopcemożesz zrobić tak jak pisze Madart


kinoll napisał/a:
bezpieczniki sprawdzone , napięcie jest w przycisku start i wychodzi dalej do kostek pod zbiornikiem......pod siedzeniem jest kostka czujnika stopki zrobił bym zworke ale niewiem pomiędzy którymi kablami są trzy zielony ,biało zielony i zółto czarny taki sam jak ten co wchodzi do cewki czy modułu ..po włączeniu stacyjki kliknięciu na start i kręceniu rozrusznikiem nie ma napięcia na żadnym z tych trzech kabli od stopki ...to albo coś poszło z zasilaniem na nią albo nie mam pojęcia na jakiej zasadzie działa ta stopka ..........co ciekawe przestała działać dioda od tej nieszczęsnej stopki

prawdopodobnie poszedł moduł podobno idzie kupić jakiś od kładów ?? kto wie co to takiego i gdzie takie coś można dostać ??


madart napisał/a:
A zrobiłeś tą stopkę? Bo jak nie to ja ją obstawiam. Pozwieraj środek do lewa i do prawa, albo inne kombinacje i patrz czy ci się kontrolka zaświeci.
U mnie ta cholera dawała przejechać po odpaleniu jakieś 50m i potem gasł

Byłem - sprawdziłem.
Moto odpala z odłączonym czujnikiem podnóżka.
Napięcie względem masy jest tylko na czarno-żółtym i wynosi 10,8V.
Lampka świeci po złączeniu czarno-żółtego do któregoś z obu pozostałych.


kinoll napisał/a:
napięcie w żółto czarnym jest po zwarciu go z zielonym kontrolka stopki się zapala...co mogę jeszcze sprawdzić??


wartburg napisał/a:
takie głupie pytanie :

po próbie odpalenia świecę wykręcasz suchą czy mokrą ?


kinoll napisał/a:
nie wiem jaka jest bo mam drugą całkiem nową świece i nią sprawdzam iskrę a świeca jest sprawna.. pewna !!


raviking napisał/a:
to wkręć tą nową i pewną i wtedy spróbuj


maniek napisał/a:
Może Ci padł on/off ? (nie start), (czyt. cały czas włączone off)


wartburg napisał/a:
kinoll2 napisał/a:

nie wiem jaka jest bo mam drugą całkiem nową świece i nią sprawdzam iskrę a świeca jest sprawna.. pewna !!



... no bez jaj ...

po wykręceniu świecy masz dwie opcje :

SUCHA - jest sucha ( czyli nie zalana paliwem )
MOKRA - jest mokra ( czyli zalana paliwem )

TO jest podstawą do szukania usterki


raviking napisał/a:
Wartburg czytasz ze zrozumieniem? inna świeca jest od odpalania a inna od sprawdzania iskry rozumiesz?


kinoll napisał/a:
panowie maszyna odpaliła !!!!!!!!! wina ??? sam nie wiem stara świeca iskre ma teraz chodzi na nowej ale żeby odpalić trza było dać trochę paliwa do środka i na świeczkę bez tego ani rusz.. , stopka?? odcięta mostek na zielonych kabelkach , wszystkie możliwe kostki przejrzane i poczyszczone .... może to głupie ale podejrzewam gruby kabel od masy z ako na łączeniu .........WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM ZA POMOC !!!!!!!


wartburg napisał/a:
raviking napisał/a:


Wartburg czytasz ze zrozumieniem? inna świeca jest od odpalania a inna od sprawdzania iskry rozumiesz?



- NIE ... nie "czytam ze zrozumieniem"
zadałem proste pytanie i oczekiwałem odpowiedzi

kinoll napisał/a:
może to głupie ale podejrzewam gruby kabel od masy z ako na łączeniu



miałem dokładnie taką samą awarię ... tylko mi "gasiło motura" w czasie jazdy :/
... ale "rozkminiłem" TO w 20 minut

jak byś dał zdjęcie i rocznik pojazdu było by duuużo prościej


kinoll napisał/a:
rocznik 92 a co u ciebie było ?? u mnie nadal zanika ta iskra ....czekam za kolesiem z miernikiem niech mierzy i szuka....może to cewka nie mam pojęcia
 
 
     
MaciekTOS
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-12, 13:28   

Podepnę się do tematu mam taki sam problem jak pierwszy cytat tzn nie mam prądu , wczoraj jeden bezpiecznik z zapasu włożyłem na środek i było ok dzisiaj chce odpalić znowu to samo i tutaj ciekawostka żadne bezpiecznik nie jest spalony tak z ciekaowsci włożyłem zapas i okazało się że chyba stary był padniety , jak jeszcze moge sprawdzić czy bezpiecznik jest dobry ? , gdzie szukać jeszcze problemu sprawdzałem całą instalacje i nic na końcu okazało się że to ten pechowy bezpiecznik , możliwe że gniazda zaśniedziałe , kupić wszystkie nowe bezpieczniki ? . Kurde już nie wiem co mam robić z tym motorem jeden dzień jezdzę na drugi dzień nie działa , bokiem mi wyszedł jak na razie ten dominator


P.S może mi ktoś powiedzieć tzn wytłumaczyć oznaczenia i od czego są gniazda

?
 
     
madart 


Zabezpieczenie: 11111
Wiek: 102
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1744
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2011-04-12, 13:53   

Jak wymieniłeś i zadziałało to faktycznie może coś przyśniedziało. U nas są nieco lepiej opisane te bezpieczniki (patrz moja fota) od lewej: pusty, pogrzewanie ga 1/4 nika :-o , zapłon i rozruch, światła przednie a ostatni: licznik, ogon, kierunki, sygnał, postojowki

wychodzi na to, że pali ci się zapłon, ciekawe od czego
twoj motor ma duszę, ciesz się :-D

P1150066.JPG
Plik ściągnięto 199 raz(y) 1,08 MB

 
     
MaciekTOS
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-12, 14:08   

Ta ma dusze dziękuje za taką dusze :lol:
Wałek , spręzynka dekompresatora , robota - 490 zł
klocki olej -240
Jeszcze plastki naklejki , żeby jakoś wyglądał .Dostała świnia na dzień dobry 730 zł , do tego ją umyłem wyczysciłem kolanka to Ci się odwdzięcza że nie ma iskry ehhhh :-/
 
     
madart 


Zabezpieczenie: 11111
Wiek: 102
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1744
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2011-04-12, 14:20   

przeczyściłeś mu wszystkie kostki i psikałeś na nie wd40 albo kontaktem? Do tego prawd 1/4 lu 1/4 ne końcówki, podoginaj. Może gdzieś w wiązce kable się przetarły? może przełącznik zapłonu ma feler

nie bede mówił o pieniądzach, potraktuj to jako dobrą inwestycję :lol:
 
     
MaciekTOS
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-12, 16:52   

Tak sobie tłumaczę że to dobra inwestycja , może masz racje :lol:
Kupie jutro WD zapsikam te styki włożę wszystkie bezpieczniki nowe jak nie odpali to go zostawię i niech czeka na lepsze czasy :-?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 15