Twardsze śruby nie zawsze są lepsze. Im twardszy materiał tym bardziej kruchy. Więc nie przesadzałbym z twardością ale 10.9 będzie OK.
Moje skromne zdanie :P
Dołączył: 28 Mar 2012 Posty: 89 Skąd: Zagłębie | SD
Wysłany: 2013-08-01, 21:45
Gdyby po moim poprzednim poście ktokolwiek miał wątpliwości, co do jakości czy bezpieczeństwa przedłużki od Ravikinga, to oświadczam, że jego patent nie miał żadnego, ale to żadnego wpływu na ukręcenie śruby w moim moto.
Winowajcą usterki było łożysko, które zespawało się rdzą i ani drgnęło. Przy pracy kiwaczki śruba dolnego mocowania amortyzatora mogła obracać się tylko w gwincie przedłużki, czego efektem było zcięcie gwintu na śrubie i jak się okazało niestety również w przedłużce.
Całe szczęście jest tam na tyle miejsca, że mieści się śruba z nakrętką i całość wydaje się trzymać tak jak oryginalne rozwiązanie. Dzisiaj próbnie wszystko poskładałem i trochę potestowałem na dziurach. ?ruba nie zmieniła swojego położenia, więc chyba jest OK. Jeszcze tylko dołożę podkładkę sprężystą, żeby mieć pewność, że się nic nie odkręci.
Przy okazji, za trzy wzmacniane (10.9 za waszą radą) śruby i nakrętki zapłaciłem niecałe 4PLN w sklepie metalowym, dla porównania oryginalna śruba w Motoriście to 17PLN...
I na koniec pytanie: dokręcać to taką siłą jak podje manual (chyba 45Nm), czy po mojej modyfikacji nie ma sensu się tym sugerować?
Witam.
Usiadło mi tylne zawieszenie. Mam przedłużkę przodu i tyłu od Rava i jeździło się wyśmienicie.
Niestety po roku oryginalne dolne mocowanie amortyzatora powiedziało że ma dość. Nie wiem czy winą jest moja waga czy styl jazdy
Ma ktoś na zbyciu dolne mocowanie amorka czy lepiej rzeźbić coś jeszcze ze starego lub zastosować jakiś inny patent ?
nie wiem czy to fabryczny ale ja miałem taki w moim pierwszym Dominikatorze. Całkiem niezła sprawa z tą prawie nie widoczną regulacją stopnia twardości ;)
red_eyed_rider [Usunięty]
Wysłany: 2015-07-08, 22:36
No niezła bo nawet działa ale przez to nie można zamontować podwższenia A wyjątkowo niski ten mój dominator.
No i znowu awaria
Dwa razy urwałem już dolne mocowanie amortyzatora więc postanowiłem je wzmocnić spawarką
Działo od wiosny do dzisiaj, tzn dalej działa ale skoro nie udało się zepsuć mocowania amortyzatora w wersji HD to strzeliła śruba która łączy amor z kiwaczką. Zgubiłem wracając do domu również tulejkę z kiwaczki i część igiełek łożyska. Jak nie urok to ...
P.S.
Że silnik mam RFVC to wiedziałem ale widocznie zawieszenie też
Edyta:
Rozebrałem zawieszenie i nie jest tak kolorowo jak myślałem.
Kość prolinka która łączy się z amortyzatorem jest do wymiany
Pogięło się zdrowo i nowego łożyska się tam już nie założy...
Niech żyją hopki i dziurwy!!!
Wiek: 54 Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 612 Skąd: Stąd
Wysłany: 2016-05-15, 07:26
Jak odkręcić dolne mocowanie amortyzatora?Próbowałem na dominatorowym amortyzatorze ni nic,wszystko kręci się w kółko,znaczy sztyca z gwintem,nie ma jak tego zablokować,na afrykowym jeszcze nie próbowałem a to do niego chcę założyć przedłużenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum