a u mnie buty leza i sa do wziecia oneal, 44 rozmiar chyba
nawet na bazarze ostatnio gadalismy
nie wiem czy ty czy wrona je chcial wtedy
zdrowiej chlopie
Africa [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-15, 09:40
tylko w ubraniu motocyklowym z ochraniaczami i dobre buty...jeżdżę tak od samego początku przygody z moto...
Pluton łącze się z Tobą w bólu i cierpieniu. Życzę Wszystkim by zdążyli skompletować buty i ochraniacze, przed urazami. Buty i ochraniacze nie gwarantują nieśmiertelności, ale pomagają uniknąć wielu urazów. Zanim sam zacząłem myśleć o tym na poważnie zaliczyłem wiele razy gleby, łącznie z wysiadaniem między lusterkami , ale bez konsekwencji, miałem więcej szczęścia jak rozumu.
Radox [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-15, 19:45
wszystkiego dobrego kolego z nóżką.
Kiedyś wyskoczyłem w samych spodenkach na suzuki, nie skończyło się to dobrze
szlif na szczęści po trawie, ale na skórze też zostały znaki
teraz jak wsiadam na moto, to tylko kompletnym kombiaku i obuwiu
domi19 [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-15, 21:07
Hmmmm, rozumiem że w takiej sytuacji moje trekingi powyżej kostki niewiele by mi pomogły :), życze zdrowia i szybkiego zrastania kości.... żona miała identyczne zdjęcie po wypadku ale w samochodzie więc wiem ile to kosztuje wysiłku itp..
Pozdrowienia
Zabezpieczenie: 19283
Wiek: 101 Dołączyła: 26 Maj 2011 Posty: 386 Skąd: devil's den
Wysłany: 2012-10-18, 12:03
pluton, zrastaj sie!!!!
daje do myslenia. hm, uczenie się na błędach to najcenniejsza rzecz na ?wiecie. najlepiej na własnych
Hannibal [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-18, 15:30
Pluton my boy :) nie ma się co łamać trzeba zawsze szukać plusów w złych sytuacjach :)
pluton [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-28, 00:31
A wiec kolezanki i koledzy... po dlugiej i wyczerpujacej"chorobie"wracam powoli do zdrowia,zdaniem dowoch lekarzy u ktorych wczoraj bylem jestem juz calkiem zdrowy i nawet moge wrocic do pracy co nie znaczy ze wracam bo jeszcze siedze miesiac na uropie zaleglym .Noga nadal boli,ale tak ponoc tak jeszcze bedzie przez jakis czas,najwazniejsze ze chodze juz bez klopotow i chyba rowniez tak bedzie z jazda na motongu aczkolwiek backflipa w tym roku chyba nie zrobie .Sruby i blaszki zostaja ze mna do listopada ale jakos specjalnie mi w niczym nie przeszkazaja.
Cytat:
litujecie sie nad chlopakiem, a On juz liczy kase z ubezpieczenia co by wydac na motocykl :D no i może nowe buciki :))))
Racja tak zrobilem-nowe buty,zbroja,kask i takie tam jeszcze...ale chyba wolalbym rzucic fajki na trzy miesiace niz zarobic kase w ten sposob I jeszcze madre slowa lekarza:"gdybys mial porzadne buty strzeliloby nastepne slabe ogniwo czyli kolano"to ja juz kurna nie wiem w co i jak sie ubrac zeby bylo bezpiecznie... na pewno z innym podejsciem i szacunkiem siade w tym roku na motocykl
Dziekuje wszystkim za dobre slowa bo naprawde sie przydaja w takiej sytuacji,przy najblizszym wspolnym spotkaniu stawiam wodke-duuuzooooo wooooddddkkkiiii
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum