piesy ma troche racji jesli masz aku 8AH to prostownikiem 0,8ah ładujesz max 10 godzin może cos nie tak z tą ładowarka ja podłaczam prostownik samochodowy na 10 minut w zime raz w miesiącu wyjątkiem było tylko kiedy rozładowałem aku
I jak ładuje to cały czas mam podpięty miernik i patrze co pokazuje jak przekracza 14,8V na włączonym prostowniku to w uklad wpinam żarówke
Widocznie po prostu taku miał taki plan samobujczy i go wykonał :)
Ew. ładowarka sie zepsuła
spider2you [Usunięty]
Wysłany: 2011-03-05, 12:29
A ja mam żelowy i kręci jak szalony - cena 100 zł z przesyłką - mogę załatwić!!!!
janko_slr [Usunięty]
Wysłany: 2011-03-07, 19:22
Niestety nie udało mi się wyrwać wczoraj na targi motocyklowe, ale dziś kupiłem za 95 pln akumulator "do zalania".
W związku z tym- czy moglibyście rozwinąć temat formowania takiego akumulatora? Sprzedawca powiedział że wystarczy zalać elektrolitem, odczekać 30 min, zamontować do motocykla i jest gotowy do użycia, a mi obił się o uszy termin "formowanie akumulatora", na czym to polega?
Zalewasz miedzy dolna a gorna kreske. Czekasz 2h dolewasz do gornej kreski - tylko nie przesadz. Podłączasz do ładowarki - masz automata, ale gdzieś ze 5h powinno wytarczyc. Pakujesz do motura :) Tu oryginał:
Instrukcja uruchomienia akumulatora:
* Otworzyć korki oraz zdjąć zaślepkę z odpowietrznika*
* Zalać akumulator elektrolitem (kwas siarkowy 1,28 g/cm3) do poziomu Upper Level"*(w przypadku akumulatorów bezobsługowych wcisnąć zasobnik z kwasem w otwory wlewowe i kilka razy stuknąć w zasobnik w celu rozpoczęcia procesu zalewania). Nigdy nie dziurawić zasobnika w celu szybszego napełnienia akumulatora!
* Odczekać co najmniej 30 minut
* Uzupełnić elektrolit do poziomu "Upper Level"*
* W celu wydłużenia okresu eksploatacji zaleca się wstępne ładowanie akumulatora z zewnętrznego 1/4 ródła prądu (po zalaniu elektrolitem akumulator jest naładowany w około 80%)
* Zamknąć szczelnie akumulator przy pomocy dostarczonych korków.
* Starannie zamontować akumulator w poje 1/4 dzie.
wartburg [Usunięty]
Wysłany: 2011-03-07, 20:25
DŻONU - sprzedawca dobrze powiedział ...
... ja nie czekałem ani chwili po zalaniu ...
... NA ZLOT MI SIĘ SPIESZYŁO
ot i cała filozofia
i miałem dwa lata spokoju - za stówę ... REWELACJA
janko_slr [Usunięty]
Wysłany: 2011-03-15, 19:32
Akumulator zalałem i zostawiłem na parę h, potem podłączyłem do prostownika na kilka kolejnych h. po zarzuceniu do SeLeRa wszystko gra i pięknie kręci :)
Problem rozwiązany, Janko szczęśliwy, żeby tylko ta wiosna zaatakowała na dobre :/
pchor_1 [Usunięty]
Wysłany: 2011-12-09, 16:07
Troszkę odświeżam temat.
Pytanie: czy warto na zimę wyjąć akumulator? Motocykl stoi w nieogrzewanym garażu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum