Wysłany: 2012-05-14, 14:18 MALOWANIE/CZYSZCZENIE KOLANEK i TŁUMIKÓW
Cześć miałem chwilkę żeby pobawić się wydechami i wyszedł nawet fajny efekt
Na ile trwała okaże się żaroodporna (matowa) farba dowiem się po pierwszej wycieczce
1. Szczota druciana na szlifierce/ręczna.
2. Papier - stopniowe gradacje do zatarcia rys.
3. Odtłuszczanie i malowanie.
4. Tłumiki jak w 1,2,3.
5. Polerka na kole filcowym ozdobnych nakładek.
P5110850.JPG Na początku.
Plik ściągnięto 114 raz(y) 1,03 MB
P5130863.JPG Kolanka.
Plik ściągnięto 132 raz(y) 1,12 MB
P51308677.JPG Nakładki.
Plik ściągnięto 133 raz(y) 842,62 KB
P5130862.JPG Tłumiki.
Plik ściągnięto 128 raz(y) 1,15 MB
nbj [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-14, 18:35
Podziel się wrażeniami po jakimś czasie używania. Sam muszę coś z tłumikami zrobić, a ciekawi mnie czy takie malowanie będzie trwałe. Generalnie to kolanka potrafią się do czerwoności rozgrzać, farba jakoś do mnie nie przemawia.
Na wystawę, na przykład we własnym salonie przed kominkiem fajne, do jazdy kiepski pomysł... na kolekturach trzyma się tylko błoto!! a żadna farba niema szans, więc szkoda Twojej roboty, bo po kilkudziesięciu kilometrach będziesz się zastanawiał jak usunąć resztki nie wypalonej farby.
Na wystawę, na przykład we własnym salonie przed kominkiem fajne, do jazdy kiepski pomysł... na kolekturach trzyma się tylko błoto!! a żadna farba niema szans, więc szkoda Twojej roboty, bo po kilkudziesięciu kilometrach będziesz się zastanawiał jak usunąć resztki nie wypalonej farby.
...czarne scenariusze
Znalazłem filmik jak komuś kolanka pala się do czerwoności więc jak coś to znów szczota i polerka zamiast farby. Przed malowaniem polerowałem kawałek ale efekt mierny był.
Ta farbka niby 700 - 900 stopni C wytrzyma. Za to tłumiki zabezpieczone na kolejne kilka lat (wszystkie spawy pordzewiałe były)
Hannibal [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-14, 22:59
czrna farba sie utrzyma na kolankach ale na zgieciach sie po jakims czasie wypali i bedzie rdzawy kolor. Przerabialem kiedys taki motyw.
Witam. Zrobiłem dokładnie to samo co kolega z kolankami i dokładnie tą samą metodą, bylo to jakiś rok temu i do dziś kolanka są w fajnym stanie, farba co prawda lekko wypłowiała ale nie odchodzi i nic sie nie dzieje. Jednak musze przyznać że mój dominatorek odkąd go ujeżdzam to niestety terenu jeszcze nie widział tak więc i kolanka nie są narazone na ektremalne warunki.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum