Tak ten zaworek pod wałkiem Zaciął się skubany i dekompresator non stop mi cisnienienie puszczał ale Juz Zrobione wyciągłem Cos tam podlazło Troche pasty zaworowej przetarłem kilkadziesiąt razy w te i we wte i chodzi jak złoto no i troszke spręzynke rozciągłem bo jakos słabo mi sie wydawało go wysuwa do góry.
Dzieki panowie POZDRAWIAM jutro na Żwirownie Jedziemy takze mam nadzieje ze bedzie żył jak nie to znowu rozbiórka.
ja mam agipa 15w50 ale polsyntetyka, kosztuje w granicach 30zl za litr
ogolnie teraz sklaniam sie ku poglądowi że nie ważne co się leje, byle dolewać i wymieniać jak najczęściej
dorzuce tutaj bo mysle ze warto poznać i taką wersje
Cytat:
znalezione w sieci:
Ponieważ na forach jest dużo sprzecznych opinii na temat olei
postanowiłem zgłębić temat. W grę wchodziły tylko syntetyki, ale
pytanie było, czy wystarczy castrol POWER 1 RACING 10w50,czy może
faktycznie jak to niektórzy mówią, na nim silniki szybciej się kończą
i warto zainwestować w drogi wynalazek estrowy typu Motul 300v, a może
jednak syntetyk Orlenu 10w50 za 120zl 4 litry?
Rozważania dotyczą silników wyczynowych enduro i cross 4T pracujących
często w ekstremalnie ciężkich warunkach. Dodatkowo takie silniki
wymagają remontów co 100-200mth więc stosując lepszy olej przynajmniej
w teorii powinno się osiągać większe żywotności.
Z tego co znalazłem podczas wyboru oleju warto brać parametr którego
nie znajdziemy na pudełku.
Lepkość kinematyczna przy 100 stopniach C.
jego wysoka wartość gwarantuje zabezpieczenie silnika w trudnych warunkach.
Mineralne mają tą wartośc na poziomie około 14
Półsyntetyczne też 14
pseudo syntetyki HC 10w40 mają koło 17
a prawdziwe syntetyki grupy 4 i 5 tej (estrowej) 10w50 i 60 nawet
osiągają 22-24 i takie parametry gwarantują że silniki wytrzymują w
trudnych sportowych warunkach.
kosztuje tylko 30zl za litr, ma jaso MA, 10w50 czyli niezle
ale wlasnie parametr lepkości przy 100 stopniach 17 pokazuje jego roznice
w stosunku do najlepszych prawdziwych syntetykow
a teraz kwintesencja o co chodzi z tymi niby pełnymi syntetykami:
cytat z forum
---------------------------------
70-80% objętości oleju to tzw baza olejowa, reszta to dodatki.
Bazy mogą być teoretycznie dwie: mineralna /z ropy/ i syntetyczna
/czyli sztuczna = plastik /.
Olejów pewnie znacie 3 rodzaje: minerał, półsyntetyk i syntetyk. I tu
pierwsza lipa bo minerał to minerał /z ropy/, półsyntetyk to tylko
marketing ... bo uwaga: jest to baza mineralna + syntetyczne dodatki
uszlachetniające.
/ Koncerny bardzo kochają sprzedawać półsyntetyki bo tanie w
produkcji, a można pacjentów nie 1/4 le kasować/
A teraz najważniejsze syntetyk syntetykowi nie równy... Jeśli
pamiętacie takie czasy powiedzmy z 10-15 lat temu to w USA były
dostępne syntetyki ale za chore zupełnie pieniądze. Ale dawali na to
gwarancję np. na 100.000km bez zmiany oleum. Zdziwka no nie bo to były
prawdziwe syntetyki, czyli czysty plastik powstały w procesie syntezy
chemicznej zwiazków wodoru i węgla. W tej technologi można uzyskać
bardzo długie i bardzo mocne łańcuchy węglowodorów a z tego olej.
Ok. ale jak bardzo drogie to nie na szeroki rynek, jasna sprawa.
Ale nauka idzie dalej i w końcu wymyślono tańszy sposób. Bierzemy ropę
poddajemy ją procesowi o nazwie Hydrocraking-HC i uzyskujemy też
długie i mocne węglowodory .. ale niestety słabsze od tych
wcześniejszych. No ale co przeszkadza działowi marketingu nazwać nasz
produkt Olejem Syntetycznym - ano nic, klient płaci przecież za napis,
nie jest przecież analizatorem składu oleju.
No i sie zrobiła burza. Skończyło się to procesem miedzy Exxon-Mobil
/produkuje full naprawdę bazę syntetyczną/ oraz jeśli dobrze pamiętam
Castrolem o to czy produkty tego drugiego mogą być nazwane
syntetycznymi. W kraju normalnym czyli USA ten drugi przegrał i nie
może nazywać swych produktów Full Syntetic. Ale w Europie mamy inaczej
.. co w szczególności mnie rozbawiło kiedy czytałem jak to Orlen
odpalił nową linię do produkcji olei syntetycznych w technologi
Hydrocrakingu :haha2:.
oleje motocyklowe które mają wysoki wska 1/4 nik lepkości przy 100
stopniach(22-24) to
motul 300v 15w50 (ale juz 10w40 ma ponizej 20)
agip Racing 10w60
Liqui Moly racing synth 10w60
danych motorexa 10w60 i 20w60 nie znalazłem
jak ktoś ma listę motocyklowych olei grupy 4 i 5 tej o parametrze
lepkości przy 100C powyżej 20 to może podać.
Obecnie w świecie olei samochodowych promuje się oleje typu 5w30, to
oleje o niskiej lepkości i jako ich zalety podaje się mniejsze zużycie
paliwa i lepsze osiągi (niby 2-3 procent). Dlatego castrol nawet na
swoim motocyklowym 10w50 jako zalety podaje własnie polepszenie
osiągów.
Niestety to wszystko dzieje się kosztem zdolności ochronnych oelju
szczególnie w ekstremalnych warunkach, dlatego KTM obecnie do swoich
maszyn poleca motorexa 20w60 oczywiście prawdziwego syntetyka a nie
pseudo HC.
A jeśli lejesz jednak castrola rownie dobrze mozesz lać orlena.
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2012-03-31, 16:20
madart napisał/a:
sklaniam sie ku poglądowi że nie ważne co się leje, byle dolewać i wymieniać jak najczęściej
tak jak Napisałeś
po częściowym zimowym remoncie zalałem uniwersalny orlenowski mineral 15w40 na jakieś 200/500km co by się wszystko poukładało a pó 1/4 niej zaleje 20w50/60 do ciężarówek
Wiek: 104 Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 2522 Skąd: z Polski
Wysłany: 2012-03-31, 22:36
hipol jest najlepszy do smarowania łańcucha
gerris [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-06, 21:07
Od lat (92r) używam do wszystkich pojazdów ( i innych silników spalinowych) olejów amerykańskich, dawniej quaker state, obecnie sprzedawanych w Europie pod nazwą Midland. Dominatora zalałem półsystetykiem 10W40 API SM, dla porównania taki sam Vavoline ma specyfikację (10W40) API SG!!! Midland kosztuje 27zł, Vovoline 30zł. Po co kupowac gorsze za więcej kasy? Problemem w małych miastach może byc ograniczona siec dystrybucji. W innych silnikach Midland sprawuje się super (np w starych moto, ale również we współczesnych samochodach). Najlepiej widac to w silnikach 2T, brak jest nagaru, bo oleje są niskopopiołowe. Zobaczymy jak sprawdzi się w Dominatorze, jeśli nie będzie miał apetytu na olej, to chętnie zaleję syntetykiem. Polecam te oleje, bo są tanie i naprawdę bardzo dobre.
MaciekTOS [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-12, 23:24
Podłącze się pod temat bo nie znalazłem nigdzie czegoś podobnego :
Chodzi mi o pocenie się pod korkiem/stalką , miał ktoś z tym doczynienia ? .Kapał mi olej na ten mały czarny schowek , myślałem że z głowicy ale nie , upocone dookoła korka pełno oleju na cewce i z niej sobie kapie olej , dosyć znacznie . Ktoś miał takie cuda ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum