Tezla napisał/a: |
Po zamontowaniu kopki poczujesz się że siedzisz na prawdziwym motocyklu a nie jego kolorowej imitacji. |
Raviking napisał/a: |
ale ja nie mam kolorowej imitacji jest japoński black mat |
Kubeko napisał/a: |
a ponadczasowy XL Lorda Wadera:) to tylko inaczej wyglądający dominator:))))) |
Ramires napisał/a: |
We 1/4 cie proszę pod uwagę, że piszę to jako czarnuch, skrzywiony AT i maniak twinów. |
Ostasz napisał/a: |
Słuchajcie, to trochę ja odświeżę temat i zapytam "Dlaczego nie należy kupić WR450F z rocznika 2004-2007?" oraz Co można w zamian?
Zasadniczo jestem napalony na WR450F. Podoba mi się specyfikacja techniczna, wygląd, możliwości. Nie podobają mi się koszty eksploatacji (to biorę na klatę) oraz koszty remontu (duuuużooo się naczytałem, cennik Larsonna znam już bardzo dobrze ). Co zatem innego można wybrać? Moje oczekiwane parametry: - pojemność jakoś między 300 a 500 cm3: chcę, żeby drugie moto było trochę mniejsze od Dominatora - waga na sucho to max ok 125 kg: jak ma być drugie moto, to niech będzie te 30 kg lżejsze od NX-a - moc tak pod 45-50 KM (lub więcej ) - 4t: kosiarki mnie nie kręcą - elektryczny starter: za leniwy jestem na kopanie się z kupą żeliwa - możliwość adaptacji na stylówę supermoto - dobra, regulowana zawiecha: posmakowałem WP z KTM-a i kierwa nie wiem jak te NX-y jeszcze jeżdżą - bo będę tym jeździł najpierw po czarnym (powiedzmy praca-dom, zwykle ciut naookoło ), a po jakimś czasie odważę się na wjazd w teren. - kesz: do zakupu za 12k PLN bo "poducha" na remonty musi zostać. Wcześniej myślałem na TTR600 albo DRZ400 ale albo czegoś tam mi brakowało, albo opinie znajomków mówiły, że taka zmiana to nie będzie taka duża, dobra zmiana. Hajsu szkoda. Jeździłem chwilę Huśką 610 SM z 2007 i szału nie ma, przynajmniej ta sztuka co miałem pod sobą. Stąd też decyzja, że szukam czegoś o niższej pojemności, głównie by miało niższą wagę. WR450f spełnia w/w wymagania ale... dobrze radzący mi ludzie twierdzą, że się na tym wykończę: albo finansowo albo fizycznie (taki ponoć wścieklak). Jakieś inne pomysły? Może pominąłem coś dostępnego na rynku? PS Nie rozważam też pozbycia się Dominatora, będzie do orki w terenie i na dłuższe wycieczki. |
Artek napisał/a: |
ja się na chwilę napaliłem na ktema 450 exc z silnikiem rfs,a,ale jak przeczytałem koszty serwisu i remontów to sobie przypomniałem że kocham swoją hondę i betkę. |
Artek napisał/a: |
ja się na chwilę napaliłem na ktema 450 exc z silnikiem rfs,a,ale jak przeczytałem koszty serwisu i remontów to sobie przypomniałem że kocham swoją hondę i betkę. |
Bicio napisał/a: |
Ostasz, najpierw budżet potem rozkminki. RFS to trochę muł w porównaniu do nowszych konstrukcji, ale ponoć trwalszy. Tylko, że to już zabytki techniki powoli. |
Ostasz napisał/a: |
Bicio, może źle to wyraziłem, bo ja absolutnie nie demonizuje przebiegów w mth, jestem z tym pogodzony bo już chwilę śledzę ten rynek.
Dlatego w ogóle rozważam Katy z serii 4xx i 5xx. To czego się obawiam, bo nie mam żadnego doświadczenia to kwestia przelicznika mth na km... nie do końca kumam ideę mth poza ideą mth w traktorze Belarus mojego ojca Ale dostaje info od ludzi, że Kat 525 oraz crf450 przy moim lekkim i średnim endurzeniu po Mazowszu zrobią na oleju 1500-2000 km. Jeśli serwis mthowy pozwoli na zrobienie zlotu Dominatora, 4-5 dniowego rajdu typu Bosna Rally czy 7 dniowego wypadu offroad, między interwałami to dla mnie spoko. Wie ktoś obrazowo ile km = 15 mth przy lajtowej jeździe szuterkowej, wypad wzdłuż Bugu etc.? Czyli nie łojenie manety po torze. |
tomekz napisał/a: |
Ostasz, nam exc 530 , 600ml oleju w silniku i 900ml w skrzyni, olej wymieniam co 10mth w silniku, skrzynia co 20mth, przy lekkim terenie to około 400-500km. Teraz przy okazji remontu będę robił jeden obieg oleju i wtedy planuje wymieniać olej co 15mth . |
Ostasz napisał/a: | ||
....... Ewentualnie przy ilu mth zwykle te Katy 400-525 wymagają remontu? Pytam orientacyjnie żeby znać rząd wielkości.... Podobnie u tego koleżki z linku, co objechał świat na 500 EXC........ |
dario9z napisał/a: |
EXC 400 to jest już z tych motocykli, dla których sezon trwa cały rok.
Także nie odpuszczaj jesieni/zimy jak możesz, a zobaczysz jak poprawisz swoje umiejętności na wiosnę. Miłego latania |
Ostasz napisał/a: |
Zatem odrzuciłem zdrowy rozsądek i kupiłem - padło. Tzn padło na KTM EXC 400 z 2009 roku. |