Honda NX 650 Dominator

INNE MOTOCYKLE - Lekka zdrada, czyli co myślicie/wiecie o innych terenówkach

cubiacus - 2011-09-14, 10:07
: Temat postu: Lekka zdrada, czyli co myślicie/wiecie o innych terenówkach
:mrgreen: Nie muszę chyba dodawać, że pytanie zostało zainspirowane ostatnim wyciąganiem dominika z błota (było sucho, koleiny - w lewej była woda, prawa wyglądała prawie na "suchą" - BŁĄD, koła po ośki, wyciąganie około 20min z czego przez moment klęczałem w tej kaluży obok po pas w g... - przynajmniej tak śmierdziało hehe;), wyciągnąłe oczywiście bokiem po błocie bo inaczej się nie dało, ale i tak dalej z 3 godz. śmigałem)

Chodzi mi o inne stare, niezawodne terenówki, lżejsze, tak od 350 do 600, oczywiście single 4T (nie znoszę tych brzęczących kosiarek;), legalne na szosę, nie do zajechania (jak nasz kochany mułek).

Co wiecie, znacie, myślicie? Drki 600/650 chyba za ciężkie (wg danych to jak Dominik), 350 całkiem całkiem. Xrki - no tu czekam na opinie, głównie 400/600 (650 to jednak nie ten budżet;). A TT/TTR - ostatnio odkryłem i przyznam, że strasznie atrakcyjna, lekkie 600, olej co 6 tysi chyba, taki mułek do wszystkiego jak nasze. Innych nie znam...
madart - 2011-09-14, 15:27
:
XR400 - ale to tez nie ten budzet bo widzialem ostatnio za 9000 :mrgreen:
wartburg - 2011-09-14, 16:51
:
hehe ... a dobrze słuchałeś co mówiłem w garażu ? ;-)
cubiacus - 2011-09-14, 17:23
:
o ile pamiętam, to że aluminium ;-D
wartburg - 2011-09-14, 17:32
:
a cała reszta mojego "słowotoku" ? :-P :lol:
Hannibal - 2011-09-14, 17:47
:
dr 650 dakar (djebel) jest całkiem ok w teren... miałem, je 1/4 dziłem, sprawdziłem zależy jakiej postury jesteś i ile masz party bo jak go utopisz to i się napocisz ;) ale je 1/4 dziłem tez dr 800 big i jest o wiele cięższy i toporny dlatego na pewno odradzam . Jak dla mnie stara 400 jest trochę za mała, a jak masz mniejszy budżet to za 4 tyś spokojnie kupisz dobrego dakara.
Tezla - 2011-09-14, 20:14
:
Nie wiem skąd się biorą podobne dylematy ;-)

Bo ten motocykl jest rewelacyjny ciągle mnie zaskakuje co może jeszcze przejechać



Zdobywa górskie szczyty

Wygląda ponadczasowo


Po wprawieniu siebie robi 830 km w 1 dzień i chce się więcej, ma kopkę, pancerne obręcze, wystarczającą zawiechę a także rzadko spotykane elementy wyposażenia np. bieg wsteczny uruchamiający się uwaga automatycznie! gdy tylko siła grawitacji przekroczy ciąg tylnej opony, nie musimy go nawet włączać system robi to intuicyjnie.
To niestety tylko mechanizm i czasem nie zazębia się należycie, wtedy w położeniu pośrednim uaktywnia się funkcja PARK która bez użycia siły mięśni ustawia motocykl jak na centralnej podstawce sugerując jednocześnie prowadzącemu by przestał na chwilę zapierdalać i porobił trochę zdjęć otaczającej przyrodzie.
Raviking - 2011-09-14, 20:28
:
Tezla :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Twój nie ma peryskopu ;-)

bede robił tak jak mówiłeś(trybiki) i mnie pewnie też zaskoczy moje moto :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Tezla - 2011-09-14, 20:43
:
Peryskop nie jest częścią motocykla jak co po niektórzy sobie ubzdurali tylko kasku
(co przedstawiała już kiedyś zamieszczona ilustracja)

Mój w zanadrzu ma funkcje opuszczanej przyłbicy służącej do ochrony przed nieznanymi mnie jeszcze zagrożeniami i odstraszającej ale jeszcze nie wiem kogo.


Po zamontowaniu kopki poczujesz się że siedzisz na prawdziwym motocyklu a nie jego kolorowej imitacji.
Raviking - 2011-09-14, 21:10
:
Tezla napisał/a:
Po zamontowaniu kopki poczujesz się że siedzisz na prawdziwym motocyklu a nie jego kolorowej imitacji.


jeeeeuuuuuuaaahhhhhhhhhhhhaaaa!!!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

ale ja nie mam kolorowej imitacji :mrgreen: jest japoński black mat
piesy - 2011-09-19, 20:08
:
Ja stanąłem przed podobnym dylematam czy zdradzić dominike na rzecz bardziej filigranowej suczki. Stało sie to po ostatnim wyjeżdzi w świetokrzyskie góry. To teren troche trudniejszy niz u mnie na mazowszu. Po piaszczystych sciezkach dobrze sie z hądzią wspolpracuje ale tam w górach musiałem użyć siły zeby a nmówić do posłuśzeństwa. Spuchałem sie niesamowicie. Wyglądałem gorzej niż Adamek po ostatniej walce. Jesli mialbym zmieniac sprzeta to tylko na xr400. Ale Balcerowicz mi na to nie pozwala. I tak myśle czy rozebranie dominiki do totalnego golasa da jakiś efekt? Ktoś juz to robił? Zdjęcie owiwek wywalenie jednego tłumika i co tam sie da poprawi sprawność w terenie? Moim zdaniem zakup dakara czy tt niewiele zmieni. Jezdzilem tymi sprzetami i jakiejs kolosalnej rOznicy nie było. Najlepszy sprzet jakim jezdzilem w terenie to drz. Ale to nie ta klasa i kasa. Może jeszcze dr 350 jakos by sie spradzalo. Prosze o porady co do oskubania dominatora bo nie chcialbym go zmieniać
madart - 2011-09-20, 00:10
:
nie oplaca sie skubac, nic nie zyskujesz. Zmienia sie tylko punkt patrzenia jak wywalisz wszystko z przodu i zalozysz skrecane z kierowaja swiatlo.
Jak chcesz poczuc to tak jak piszesz XR400 najlepiej z rozrusznikiem :) Ale to majatek kosztuje, juz lepiej kupic kata 200 - 300 w 2t :mrgreen:
Kubeko - 2011-09-20, 09:11
:
dla mnie dominator to prawdziwy dual i moim skrzywionym zdaniem, nie na nic bardziej po środku między turystyką, a offem. Wyważenie walorów dominatora jest tak precyzyjne że zbaczając lekko w którym kol wiek z przeznaczeń np. w off, trzeba wybrać wyczynowego dzika do przerzucania błota o połowę lżejszego, bo -20kg nie ma sensu, rezygnując tym samym z turystyki.... lub w turystykę- afra, teresa, lub inne bydle z dwoma okrągłymi światłami o gabarytach lokomotywy:)
wcale nie uważam że motoryzacja jednośladowa zaczyna się i kończy na NX650 bo jest wiele maszyn, którymi można się zainteresować, ale w moim przypadku ma to ścisły związek ze sposobem użytkowania, puki co koło komina i na jakiś wypad od wielkiego dzwona w sam raz sprawdza się góral:)

(a ponadczasowy XL Lorda Wadera:) to tylko inaczej wyglądający dominator:))))) )

i tak przypadkiem:
dla ,,zdrajców''
http://allegro.pl/kawasak...1819206960.html
Microbee - 2011-09-20, 22:14
:
"Resume" Kuby było idealne :) Howgh!
Tezla - 2011-09-21, 20:50
:
Raviking napisał/a:
ale ja nie mam kolorowej imitacji :mrgreen: jest japoński black mat

Bo po prostu coraz większe imitacje robią.

Kubeko napisał/a:
a ponadczasowy XL Lorda Wadera:) to tylko inaczej wyglądający dominator:)))))
inaczej wyglądającego Dominatora to ma madart, :-P Kapy silnika wyglądają podobnie zgadza się. Całość jest słabsza jeśli chodzi o większe prędkości na szosie ale za to ma kilka rozwiązań pod off jak gąbkowy filtr powietrza, regulowane wyższe zawieszenie, osłonę amortyzatora, wysoki błotnik i brak owiewki.

Kubeko, a co powiesz o przydatności najnowszego modelu peryskopu? Powyżej zamieściłem zdjęcie tajnego agenta wywiadu który obsługuje urządzenie, widać na nim jak trzyma w ręku specjalny celownik a niepostrzeżenie wyżej umieszczonym obiektywem rejestrowane są dane które następnie po zdekodowaniu są analizowane w centrum dowodzenia.

cubiacusowi proponuje dokupienie takiej oto procy samobieżnej http://www.warn.com/blog/...ble_winch.shtml
żółf - 2011-10-25, 20:26
:
Jestem świeżo po pierwszej większej przejażdżce moim nowym LC4 adventure. Więc kilka słów o różnicach pomiędzy Dominatorem

Sztrucel jest podobnie ciężki jak dominator i wsiadając to czuć, podstawowa różnica to bardzo agresywnie oddający moc silnik, nie trzeba nawet odpuszczać gazu żeby dębaka postawić ( a ma strasznie długie przełożenia 120 km/h na 3 biegu i trzeba to zmienić ;)

Druga sprawa to zawieszenia, tam gdzie Dominator już nie dawał rady, tylne koło unosiło się gdzieś wysoko w przestworza (kilka małych hopek pod rząd) KTM idzie jak przecinak, bez zająknięcia, a czeka go jeszcze wymiana oleju w zawiasie i regulacja:) Tak samo przy schodzeniu z gumy, nie czuć uderzenia tak jak w NX.

Ogólnie same plusy, aha zapomniałbym, zdjęcie owiewki, która jest 100x bardziej skuteczna w ochronie przed wiatrem od dominatorowej to odkręcenie 4 śrub i koniec, 3 minuty roboty. W dominatorze to było jakieś 15 i za każdym raziem łamały się jakieś zaczepy.

Wykręcić świece czy wyjąć ga 1/4 nik to też nie problem;)

Polecam przesiadkę, chyba że ktoś potrzebuje po prostu enduro, wtedy xr400 jest idealna:)
Radox - 2011-10-25, 20:29
:
wrzuć tam zdjęcia LC4 adventurasa ;)
ciekawość :!:
seven9 - 2011-10-26, 16:40
:
a ile za niego dałeś jeśli można spytać? podejrzewam, że każdy by się chętnie przesiadł na taką maszynę, ale z tego co wiem, to trzeba dołożyć jakieś drugie tyle co dominator.
żółf - 2011-10-26, 17:52
:
Dokładnie tak jak mówisz. 2 k E
Ramires - 2012-01-09, 10:17
:
Krótką chwilę, a jednak posiadałem pod ręką:
Single
- KTM LC4 Enduro - 2003
- KTM LC4 620 ADV - 1999
- Yamaha XT600 (to ta, gdzie robiona była owiewka)

Twiny
- XRV750 (mam dwie nadal)
- Yamaha Super Tenere (XTZ750)
- KTM LC8 ADV - 2003 (nie S, więc niższa)

Porównania singli - XT600 - najmniejszy z całej ekipy, daje radę prawie wszędzie, chociaż nie jest to cross :)
KTM... cóż, wścieklak spory, nie lubi błędów rajdera, mało wybacza, dobry wibrator, świetne zawieszenia itp

Początkującym odradzam ostre odkręcanie w kacie manetki, chyba, że już ma się opanowaną jazdę na kole. Przełożenia... często zmieniane na ostrzejsze (większa zębatka z tyłu), ale to nie jest już wówczas na dalszą drogę. ADV-ka jest ekonomiczna. Znajomy bez problemu robił na jednym zbiorniku (LC4 ADV 640) robił trasę nad morze.
XT600 - fajne, poręczne, czasem brakuje mocy, zawias mógłby być ciut twardszy, mniej gumowaty, tył to bolączka XT-ka, dla osoby o wzroście powyżej 170cm za mały szybko się robi. Dominator jest przyjemniejszy.

Twiny:
- XRV - ;) nie jestem obiektywny :D, ale co muszę powiedzieć, że gdyby do XTZ dać silnik z TDM900 (mocny dół) i dać hamulce z AT - idealne ciężkie podróżne enduro. Owszem, brakuje zawieszenia, również gumowate, chociaż AT zawieszeniem bije XTZ, XTZ lubi szutry, ale bardziej stworzona jest na lżejszy teren, gdzie AT daje radę w trudniejszym terenie ze względu właśnie na zawias. Pozwala również bardziej dozować gaz i spokojnie wturlać się - XTZ jednak nie ma już takiej kultury jak AT i trzeba ją wyżej kręcić co przekłada się na uczenie się jak operować sprzęgłem. (na XTZ zrobiłem około 10kkm więc mogę smiało porównywać te motocykle ze sobą.

KTM LC8... cóż, gdyby mniej awaryjne silniki były, to moto idealne.
Masa mniejsza niż w AT/XTZ, mocy... o k...a i jeszcze trochę. ?wietne zawieszenie itp
ale... to jest złe porównanie. LC8 jest konstrukcją z 2002 roku tak naprawdę, więc już nowoczesne zawieszenia, lepsze rozwiązania itp.

Co do singla jakiego bym wybrał - nawiązując do tematu to:
- Suzuki 350/400
- Honda XR400 - tylko ta cena...
- Honda XR650 R - marzenie :)

A najchętniej zbudowałbym coś na bazie hondowskiego silnika, z zawiasem od CRF, ale o dłuższych czasach pomiędzy serwisami.

ADV LC4 daje radę w terenie, daje radę na asfalcie, ale nie jestem aż takim fanatykiem KTM, aby poza nim świata nie widzieć i wychwalać go wszem i wobec. Wolę moją AT.

W wielu miejscach Dominik wymiękł przy AT w terenie... oj tak, brakuje mocy i trzeba większy rozpęd brać aby to samo wzniesienie pokonać.

We 1/4 cie proszę pod uwagę, że piszę to jako czarnuch, skrzywiony AT i maniak twinów.
Moje oczy są już od długiego czasu zwrócone w kierunku XR650R, ale brak kasy...

Jeśli Wam brakuje czegoś w Dominiku to warto pomyśleć np. o wymianie zawieszenia czy też (kosztem paliwa) przerobienie go pod lu 1/4 ny wydech (tym samym lekki filtr powietrza), lekka modyfikacja silnika (szlif kanałów dolotowych, polerka wydechowych), bardzo delikatne planowanie głowicy... można paroma zabiegami uzyskać około 50KM. Poprawiłbym hamulce :) - np. większa tarcza typu 320mm. Ewentualnie wsadziłbym przód od TA (dwie tarcze). Główka ramy jest zbliżona, trzeba przerobić łożyskowanie i już mamy lepsze i sztywniejsze zawieszenie. Na szybko co zauważyłem to niestabilny przód, brakuje spinacza lag nad kołem (TA i AT to mają i bardzo wiele daje).

Zamiast zmieniać lub dokupywać drugie moto, ja pomyślałbym o przeróbce, ale to tylko moje skrzywione zdanie ;)
Raviking - 2012-01-09, 17:16
:
Ramires napisał/a:
We 1/4 cie proszę pod uwagę, że piszę to jako czarnuch, skrzywiony AT i maniak twinów.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ramires, nie wiem jak w marianoitaliano ale w RD02 spinacz jest :-P


Alibaba - 2012-01-10, 13:27
:
No właśnie kiedys pytałem o ten spinacz pod błotnikiem , jednak usztywnia przednie zawieszenie, więc muszę go zostawić. Jest dosyć ciężki ale korzyść jest chyba większa.
madart - 2012-01-10, 14:26
:
W mariano italiano też jest, co robi nie wiem, bo je 1/4 dziłem bez i nie czuje?
Niech mnie ktoś oświeci?
Africa - 2012-01-11, 08:12
:
a mnie się podoba to! http://regiomoto.pl/porta...m-cebry-zdjecia

wiem ze słabiutkie, ale i tak nie wiadomo czy dotrze do Europy.
adziad - 2012-01-11, 09:01
:
No właśnie szkoda że honda nie sprzedaje w Polandzie niektórych modeli, ja z przyjemnością zdobyłbym to honda XR TORNADO

Moja Pani ma nx 250 i jest to lekki zacny motocykl z bardzo dobrym silnikiem, ale koła mają takie rozmiary, że nie idzie do tego opon kupić, dostępne są tylko lajtowe opony szosowo terenowe. Dlatego moto z linku byłoby dla mnie najlepszym ekonomiczno zabawowym rozwiązaniem.

Nawet toto jechało w 2011 w dakarze:D:D

Tornado na dakarze 2011

A je 1/4 dzić to się tym da oj da:
jak to śmiga
Raviking - 2012-01-11, 18:29
:
adziad, od dzis Llegada Pablo (Cacha) Rodriguez to mój idol :mrgreen:
Ostasz - 2016-03-31, 15:19
:
Słuchajcie, to trochę ja odświeżę temat i zapytam "Dlaczego nie należy kupić WR450F z rocznika 2004-2007?" oraz Co można w zamian?

Zasadniczo jestem napalony na WR450F. Podoba mi się specyfikacja techniczna, wygląd, możliwości. Nie podobają mi się koszty eksploatacji (to biorę na klatę) oraz koszty remontu (duuuużooo się naczytałem, cennik Larsonna znam już bardzo dobrze :-P ).

Co zatem innego można wybrać? Moje oczekiwane parametry:
- pojemność jakoś między 300 a 500 cm3: chcę, żeby drugie moto było trochę mniejsze od Dominatora
- waga na sucho to max ok 125 kg: jak ma być drugie moto, to niech będzie te 30 kg lżejsze od NX-a
- moc tak pod 45-50 KM (lub więcej :-P )
- 4t: kosiarki mnie nie kręcą
- elektryczny starter: za leniwy jestem na kopanie się z kupą żeliwa :-P
- możliwość adaptacji na stylówę supermoto
- dobra, regulowana zawiecha: posmakowałem WP z KTM-a i kierwa nie wiem jak te NX-y jeszcze jeżdżą :-P
- bo będę tym jeździł najpierw po czarnym (powiedzmy praca-dom, zwykle ciut naookoło :-) ), a po jakimś czasie odważę się na wjazd w teren.
- kesz: do zakupu za 12k PLN bo "poducha" na remonty musi zostać.


Wcześniej myślałem na TTR600 albo DRZ400 ale albo czegoś tam mi brakowało, albo opinie znajomków mówiły, że taka zmiana to nie będzie taka duża, dobra zmiana. Hajsu szkoda.
Jeździłem chwilę Huśką 610 SM z 2007 i szału nie ma, przynajmniej ta sztuka co miałem pod sobą.

Stąd też decyzja, że szukam czegoś o niższej pojemności, głównie by miało niższą wagę.

WR450f spełnia w/w wymagania ale... dobrze radzący mi ludzie twierdzą, że się na tym wykończę: albo finansowo albo fizycznie (taki ponoć wścieklak).

Jakieś inne pomysły? Może pominąłem coś dostępnego na rynku?

PS Nie rozważam też pozbycia się Dominatora, będzie do orki w terenie i na dłuższe wycieczki.
kubas9311 - 2016-03-31, 16:06
:
ja przesiadłem się z ttr na crf450X. Zalana płynami 122kg, zawiecha bajka. Seria niby ma coś pod 47KM ale u mnie ktoś zrobił airbox moda i wydech przelot także podejrzewam, że jest mocniejsza:) guma z 5 z gazu z szarpnięciem to nie problem. Gdy zawiedzie rozrusznik jest kopka. Co do silnika to na + dwa obiegi oleju, jak coś się zesra w skrzyni to tłok, korba itp nie ucierpi od opiłków i odwrotnie. W następnym tygodniu oddaje na regulację gaźnika bo lekko kolanko robi się czerwone i mnie to martwi, bawiłem się w regulacje ale nawet przy dyszach takich, że cieżko paliła bo ją zalewało kolanko nadal lekko czerwone (kolektor z tytanu jest tego powodem?). Z minusów to ssące zawory są tytanowe ale poczytałem, posłuchałem i wkładają stalówki na których nie czuć żadnej różnicy a luzy trzymają normę ponoć dłużej. U mnie nie wiem co siedzi, będę sprawdzał płytki zaworowe, jak przekroczą wymiar to się zajrzy do głowicy. No i jakoś dużo ich nie ma na polskim rynku niestety w przeciwieństwie do części, których jest całkiem sporo chociażby na alledrogo:) Może exc 450 byłoby odpowiednikiem dla crf ale te silniki (przynajmniej jak słyszałem) chodzą jak sieczkarnie i to mnie zniechęciło:)
uff sory za spam:P
red_eyed_rider - 2016-03-31, 20:36
:
Ostasz napisał/a:
Słuchajcie, to trochę ja odświeżę temat i zapytam "Dlaczego nie należy kupić WR450F z rocznika 2004-2007?" oraz Co można w zamian?

Zasadniczo jestem napalony na WR450F. Podoba mi się specyfikacja techniczna, wygląd, możliwości. Nie podobają mi się koszty eksploatacji (to biorę na klatę) oraz koszty remontu (duuuużooo się naczytałem, cennik Larsonna znam już bardzo dobrze :-P ).

Co zatem innego można wybrać? Moje oczekiwane parametry:
- pojemność jakoś między 300 a 500 cm3: chcę, żeby drugie moto było trochę mniejsze od Dominatora
- waga na sucho to max ok 125 kg: jak ma być drugie moto, to niech będzie te 30 kg lżejsze od NX-a
- moc tak pod 45-50 KM (lub więcej :-P )
- 4t: kosiarki mnie nie kręcą
- elektryczny starter: za leniwy jestem na kopanie się z kupą żeliwa :-P
- możliwość adaptacji na stylówę supermoto
- dobra, regulowana zawiecha: posmakowałem WP z KTM-a i kierwa nie wiem jak te NX-y jeszcze jeżdżą :-P
- bo będę tym jeździł najpierw po czarnym (powiedzmy praca-dom, zwykle ciut naookoło :-) ), a po jakimś czasie odważę się na wjazd w teren.
- kesz: do zakupu za 12k PLN bo "poducha" na remonty musi zostać.


Wcześniej myślałem na TTR600 albo DRZ400 ale albo czegoś tam mi brakowało, albo opinie znajomków mówiły, że taka zmiana to nie będzie taka duża, dobra zmiana. Hajsu szkoda.
Jeździłem chwilę Huśką 610 SM z 2007 i szału nie ma, przynajmniej ta sztuka co miałem pod sobą.

Stąd też decyzja, że szukam czegoś o niższej pojemności, głównie by miało niższą wagę.

WR450f spełnia w/w wymagania ale... dobrze radzący mi ludzie twierdzą, że się na tym wykończę: albo finansowo albo fizycznie (taki ponoć wścieklak).

Jakieś inne pomysły? Może pominąłem coś dostępnego na rynku?

PS Nie rozważam też pozbycia się Dominatora, będzie do orki w terenie i na dłuższe wycieczki.


Mój grażowy współlokator miał przez 8 lat WR426 , i po tym co widziałem nie powiedział bym , żeby koszty eksploatacji były duże, bo po prostu przy pilnowaniu oleju nic się nie dzieje. Raz w sezonie wyregulowane zawory, regularna zmiana oleju i pranie filtrów. Oprócz tego raz padła cewka.
cubiacus - 2016-04-01, 08:18
:
Hm, z tego co widzę to chyba faktycznie DRZ by ci podpasowała - chyba, że naprawdę potrzebujesz dużo mocy :-) Na forum ma Crossrunner, podpytaj go.

Ja jechałem przez chwilę i powiem, że dla mnie była super, z odpowiednią mocą, niewyżyłowana i części w krzaki, a że zmiana niby niewielka do bez przesady:-) 60kg mniej przy najlżejszej wersji to chyba jest różnica :-D
Ostasz - 2016-04-01, 10:11
:
red_eyed_rider i cubiacus, dzięki za odpowiedź i wasze zdanie.
kubas9311, Tobie podwójne dzięki za szersze podzielenie się wrażeniami - to wcale nie był spam ;-)

Powiem Wam, że poczytałem trochę, pooglądałem filmiki i mam ciekawe spostrzeżenie (ale może Ameryki nie odkryłem :-P ):
a) polskie fora, polskie portale często mówią, że WR-ka jest zła, bo silnik mało żywotny, części do niego drogie i jeszcze te tytanowe zawory i że moto się sypie, no ale sypać się musi bo to wyczynowe moto.
b) "zagramaniczne", anglojęzyczne fora i portale mówią coś zupełnie innego: WR-ka jest spoko, silnik daje dobre osiągi i jest żywotny ALE (i to jest podkreślane b. często) jeśli serwisuje się go zgodnie z manualem (czyli często, co 1k km coś trzeba przynajmniej sprawdzić i zmienić olej). Wtedy nawet tytanowe zawory nie siądą szybko. A jako wyczynowe określają dopiero serię YZ, WR-to typowy dual wg tamtych źródeł.

Napisałem o tym, bo zacząłem się zastanawiać czy w opiniach z PL nie przejawia się typowe polskie podejście, że z moto ma być tak że tylko "lać i śmigać", a na przeglądach/serwisie się trochę pokombinuje i jakoś to będzie. A jeśli moto nie pozwala na to "jakoś", to od razu jest złe, problematyczne i będzie się sypać ;-)

Temat zawieszam: będę szukał WR450f, na celownik trafiła jeszcze CRF450X i taki mniejszy Kat.
red_eyed_rider - 2016-04-01, 19:44
:
W egzemplarzu o którym mówię olej był zmieniany zdecydowanie częściej niż 1000km, raczej co 30h o ile pamiętam. W Polsce niestety często serwisuje się na drucie i trytce, stąd potem takie opinie. Jak kupisz WR po kimś kto dbał na pewno nię będziesz miał kłopotów. Pewnie podobnie sprawa ma się z DRZ
Od siebie tylko dodam ,że WR to sporej wielkości kobyła , jeśli przywykłeś do lekkich crossów.
Artek - 2016-04-01, 21:39
:
ja się na chwilę napaliłem na ktema 450 exc z silnikiem rfs,a,ale jak przeczytałem koszty serwisu i remontów to sobie przypomniałem że kocham swoją hondę i betkę.
Bart76 - 2016-04-01, 21:58
:
ciekawe kto zjarzy kto gra w tle ?? :mrgreen:
https://www.youtube.com/w...1_ILk_aZeTa_oRA
dzoana - 2016-04-02, 07:54
:
Artek napisał/a:
ja się na chwilę napaliłem na ktema 450 exc z silnikiem rfs,a,ale jak przeczytałem koszty serwisu i remontów to sobie przypomniałem że kocham swoją hondę i betkę.


widzisz Artek jedni wydają na serwis, a Ty wydajesz na nie pasujące amortyzatory itp:) każdy z nas ma jakiegoś hopla:) i dobrze, bo normalni podobno sa nudni:)
odzio - 2016-04-02, 08:02
:
Artek z
motorami jak z kobietami chcesz mieć księżniczkę musi cie stać na nią :)

Sorki niemoglem sie powstrzymać :)
Calafior - 2016-04-02, 09:24
:
Bart76, https://www.youtube.com/watch?v=b7mZiumie1Y sorry za Offtop
Artek - 2016-04-02, 11:08
:
odzio, na hondę i betkę mnie stać,ale ktm :roll: .
odzio - 2016-04-02, 11:32
:
To tylko zaniedbania wychodzą
odzio - 2016-04-02, 11:47
:
A tak w ogóle to polecał bym ci drz 400 wymienisz zawias przód na rmz i masz moto kuloodporne do skakania i na złoty, większy zbiornik i kolo 9tys po przeróbka masz księżniczkę hyba że chcesz jest no olx xr 650 r po zmocie z CR za 8500 65km
Bicio - 2016-04-06, 07:00
:
Artek napisał/a:
ja się na chwilę napaliłem na ktema 450 exc z silnikiem rfs,a,ale jak przeczytałem koszty serwisu i remontów to sobie przypomniałem że kocham swoją hondę i betkę.


Części w ASO KTM są o połowę tańsze od części w ASO Hondy i czeka się na nie max tydzień, a nie miesiąc.
Co innego, że jest mało tańszych zamienników tak jak w przypadku Hondy, tyle że z jakością zamienników jest różnie, a oryginał to oryginał.

(Wiem, że gadam jak typowy człowiek co się przesiadł na pomarańczę, ale sam byłem w szoku jaka jest polityka serwisowa tej firmy)

Z DRZ to nie wiem, tak połowa ludzi jeździ i chwali a druga połowa dolewa olej i się modli żeby głowica nie jebła bo koszt remontu nieziemski ;-)
wojtekk - 2016-04-06, 07:27
:
Bicio, dobrze jest mieć takie porównanie.
red_eyed_rider - 2016-04-10, 15:57
:
Bicio, wiesz bo teraz jesteś Ready to Remont :D
Bicio - 2016-04-10, 19:04
:
Jeszcze jestem pełen optymizmu, zresztą, silniki do LC8 są tanie ;-)
odzio - 2016-04-10, 19:07
:
Powiem wszystkim a bicio napewno potwierdzi 10 min na lc8 i zapominasz o innych moto:) a service, a kto na to patrzy
cubiacus - 2016-04-10, 19:54
:
zgadzam się :-P ale na równinach panie :-D
Bicio - 2016-04-10, 20:29
:
Tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono, tyczy się to również motocykli :-)
Nie spodziewam się jednak, żeby było gorzej w górach niż na AT więc jak dla mnie ok.
Jak już będę stary i niedołężny to sobie kupię rower z silnikiem...
cubiacus - 2016-04-10, 22:25
:
A jak stary, niedołężny i zmęczony to triala :-) Czyli ja mam już wszystkie twoje docelowe motocykle :-P
zuczek 38 - 2016-04-12, 18:24
:
To ja już chyba jestem całkiem niedołężny i około stu lat bo kupiłem sobie nowa/starą terenówkę . Opony jodełka prawie jak e-07 .
wojtekk - 2016-04-12, 19:23
:
zuczek 38, dasz się karnąć?
Calafior - 2016-04-12, 19:42
:
zuczek 38, tylko nie narzekaj ze bedziesz miec mało offu :-)
Czarek - 2016-04-13, 08:29
:
Zuku zaprasza wszystkich na oblewanie ;-) na Tukana przyjeżdżamy bez własnych %%% - sponsor jest :mrgreen:
Alibaba - 2016-04-17, 22:49
:
zuczek 38, piękny, :mrgreen: ale zrób filmik jak na koło idzie
Ostasz - 2019-10-23, 12:56
:
Yoł!
Czy ktoś tutaj miał lub ma KTM 525 RFS, najchętniej z roczników 2005-2007?
Ewetualnie inny moto z klasy 500-tek KTMa?

Ciekawi mnie jak mocny to motek jest, bo na "papierze" wygląda dość dziko.

Widziałem opcje, że były urajdowiane oraz robione na wyjazdówki. Tylko czy taki sprzęt nadaje się na enduro-popierdziawkę z rogalem, namiotem albo na weekendowe szuterki i średni off mazowiecki? Może to jest przerost formy na treścią?
Bicio - 2019-10-23, 14:07
:
Ostasz, najpierw budżet potem rozkminki. RFS to trochę muł w porównaniu do nowszych konstrukcji, ale ponoć trwalszy. Tylko, że to już zabytki techniki powoli.
adziad - 2019-10-23, 14:22
:
Ostasz, zadzwoń to TomekZ, on Ci opowie o 620 i 530
Ostasz - 2019-10-23, 16:32
:
Bicio napisał/a:
Ostasz, najpierw budżet potem rozkminki. RFS to trochę muł w porównaniu do nowszych konstrukcji, ale ponoć trwalszy. Tylko, że to już zabytki techniki powoli.


Budżet - powiedzmy, że 15 tys. PLN + jakieś 3 tys. PLN zapasu na remont. Życie z Dominatorem nauczyło mnie, że nigdy nie wiesz kiedy coś pierdolnie :-P

Czy RFS muł? Bicio - widziałeś jak jeżdżę :-D Więc może to nawet lepiej, że muł :-P


Ogólnie szukam moto nowszego konstrukcyjnie w zawieszeniu od Dominatora, lżejszego od niego 30-40 kg. Coś co można zabrać na wypad np. na zlota i nie robić eksploatacyjnej wymiany tłoka bo się mth skończyły.
Fajnie byłoby jakby moto miało potencjał pod rajdy nawigacyjne typu Bośnia Rally, ER24 etc.

Inne propozycje niż DRZ chętnie usłyszę ;-)
dario9z - 2019-10-23, 17:53
:
Husqvarna Te 610 od 2006r.
Artek - 2019-10-23, 17:55
:
Ostasz nie tylko Ty szukasz takiego motocykla, to tak że moje marzenie, mam nadzieję, że teraz moja xr,a z 93 z silnikiem xl600r z 85 roku będzie dla mnie takim motocyklem. Ja wiem, że konstrukcja przestarzała pod względem ramy, zawieszenia i silnika ale ja lubię takie! Jednak że konstrukcja powinna być dosyć lekka, wytrzymała, przyzwoite zawieszenie, ja wiem że do WP mu daleko, ale ja jestem zakochany w hondzie, nie w KTM. Po za tym nie będę nią startował na erzberg rodeo goniąc Błażusiaka :-o . Mam też nadzieję, że silnik xl jest dosyć trwały i jeszcze polata, nie jest wysilony więc myślę, że mnie dowiezie w przyszłym roku do Kanii i z powrotem jak mnie Alibaba zaprosi :-P
wojtekk - 2019-10-24, 07:05
:
dario9z, huśka ciężka.
Bicio - 2019-10-24, 09:04
:
Każde nowsze moto oprócz DRZ będzie liczone w mth, pogódźcie się z tym w końcu i nie demonizujcie bo w dużych pojemnościach tego tłoka się nie robi co sezon. Jak olej zmienisz co 15mth to też się nic nie stanie. a 15mth to są 2-3 weekendy jazdy. Nie można mieć wszystkiego jak chcesz jedno fajne moto to jakieś koszty trzeba ponieść.

Szukaj po prostu nie zajechanej 450, która mieści się w twoim budżecie i tyle. Im świeższa tym lepiej. A jak nie chce Ci się serwisować moto to kup kondona DRZ i nie marudź
wojtekk - 2019-10-24, 09:47
:
Potwierdzam. DRZ to kondon :mrgreen: Ale można z nim żyć.
Artek - 2019-10-24, 10:07
:
Bicio, Czekałem na taki komentarz!
dario9z - 2019-10-24, 20:30
:
Dominator Włoch 168kg na sucho
Suzuki dr 650 SE 147 kg na sucho
Husqvarna TE 610 140 kg na sucho
Yamaha TT 600 135 kg na sucho tylko kopka
Mogę się mylić nieznacznie, ale to są wagi 600 tek, jedynie stara XR 600 R chyba 128kg na sucho , ale tylko kopka. Z tych wszystkich Husqa jest najnowocześniejsza, co nie znaczy, że idealna.
Każdy szuka czegoś innego, jedni lubią wibratory pod tyłkiem inni pluszowe siedzenie, komfort i niezawodność kosztem mocy.
Ideał trzeba sobie zbudować samemu, a i to się zmienia z wiekiem człowieka. :-D
Artek - 2019-10-25, 06:34
:
dario9z, Ja czytałem nawrt o 118 kg dla xr600 według jakiś danych w necie. Dominator ciężka krowa już, ale też prawdą jest, że został do czego innego stworzony niż np. xr600 który ma ten sam konstrukcyjnie silnik.
nav - 2019-10-25, 07:43
:
XR600R to 119kg w wersji 89-91 (bęben, mała piasta z tyłu). Tarcza to +2-3kg. Wersje z 17-tką z tyłu tez odrobinę cięższe (duża piasta).
Ostasz - 2019-10-25, 08:20
:
Bicio, może źle to wyraziłem, bo ja absolutnie nie demonizuje przebiegów w mth, jestem z tym pogodzony bo już chwilę śledzę ten rynek.

Dlatego w ogóle rozważam Katy z serii 4xx i 5xx.

To czego się obawiam, bo nie mam żadnego doświadczenia to kwestia przelicznika mth na km... nie do końca kumam ideę mth poza ideą mth w traktorze Belarus mojego ojca :-D

Ale dostaje info od ludzi, że Kat 525 oraz crf450 przy moim lekkim i średnim endurzeniu po Mazowszu zrobią na oleju 1500-2000 km.

Jeśli serwis mthowy pozwoli na zrobienie zlotu Dominatora, 4-5 dniowego rajdu typu Bosna Rally czy 7 dniowego wypadu offroad, między interwałami to dla mnie spoko.

Wie ktoś obrazowo ile km = 15 mth przy lajtowej jeździe szuterkowej, wypad wzdłuż Bugu etc.?
Czyli nie łojenie manety po torze.
Bicio - 2019-10-25, 09:04
:
Ostasz napisał/a:
Bicio, może źle to wyraziłem, bo ja absolutnie nie demonizuje przebiegów w mth, jestem z tym pogodzony bo już chwilę śledzę ten rynek.

Dlatego w ogóle rozważam Katy z serii 4xx i 5xx.

To czego się obawiam, bo nie mam żadnego doświadczenia to kwestia przelicznika mth na km... nie do końca kumam ideę mth poza ideą mth w traktorze Belarus mojego ojca :-D

Ale dostaje info od ludzi, że Kat 525 oraz crf450 przy moim lekkim i średnim endurzeniu po Mazowszu zrobią na oleju 1500-2000 km.

Jeśli serwis mthowy pozwoli na zrobienie zlotu Dominatora, 4-5 dniowego rajdu typu Bosna Rally czy 7 dniowego wypadu offroad, między interwałami to dla mnie spoko.

Wie ktoś obrazowo ile km = 15 mth przy lajtowej jeździe szuterkowej, wypad wzdłuż Bugu etc.?
Czyli nie łojenie manety po torze.


Postaram się dowiedzieć, ale 1500-2000 to raczej wątpię.
Bicio - 2019-10-25, 10:00
:
Dobra mam potwierdzone info od Podlasiaków, że robili tripy po 900-1000km np na UA bez zmiany oleju.
Tutaj koleś jechał 525 dookoła świata i olej zmieniał nawet rzadziej.

https://blog.ktm.com/around-world-ktm-500-exc/
wojtekk - 2019-10-25, 14:27
:
dario9z, dominator waży 152 na sucho. Ty podałeś na gotowo.
dario9z - 2019-10-25, 15:57
:
152 kg ważą pierwsze roczniki 88, 89, później jest już tylko gorzej😀
W dodatkowej instrukcji do włoskich roczników jest chyba podane nawet 168,9 kg, bez paliwa napewno
tomekz - 2019-10-25, 17:42
:
Ostasz, nam exc 530 , 600ml oleju w silniku i 900ml w skrzyni, olej wymieniam co 10mth w silniku, skrzynia co 20mth, przy lekkim terenie to około 400-500km. Ostatnio w górach przez weekend 9mth i zrobione 130km, ale łatwo nie bylo. Teraz przy okazji remontu będę robił jeden obieg oleju i wtedy planuje wymieniać olej co 15mth . Kolega ma tak zrobione , przelatał po przeróbce ponad 100 godzin i nic się nie dzieje. Mialem do niedawna przez kilkadziesiąt mth 525sx i tam wymieniałem co 15mth , sprzęt jeździł tylko po torze mx. Zlewany olej wyglądał ładnie ale tor bardziej techniczny niż szybki i nie było pałowania. Jeden i drugi motocykl jest bardzo mocny, za mocny 😃 Na koło można z gazu na ostatnim biegu poderwać. W ekipie z którą jeżdżę jest kilka sprzętów z silnikiem rfs. Popatrz na bety z tym silnikiem, tańsze niż KTM a też fajnie się tym jeździ. 400 zdecydowanie słabsza od 450. Pomiędzy 450 a 525 jest mniejsza różnica w mocy. 530 ma lepszy zawias i ogólnie lepiej się prowadzi. Nowsze modele raczej poza założonym budżetem.
Bicio - 2019-10-25, 19:02
:
tomekz, sprzedaj te klunkry i kup sobie 350exc/fe. Będzie pan zadowolony.
tomekz - 2019-10-25, 20:11
:
525 sprzedałem, 530 niestety rozebrana i będzie włożony worek pieniędzy. Jeździłem 350 i jest dużo fajniej niż takimi krowami. Następny będzie chyba jakiś 350 albo 2t.
wojtekk - 2019-10-25, 20:25
:
dario9z, jesteś w błędzie. Rocznik 2000 waży 167
kilo zalany na full. Mało tego, że w książce ale też ważyłem.
dario9z - 2019-10-26, 06:07
:
Fajnie by to było, ale ja tego nie czuję, a jeździłem na starej wersji i na nowej obecnie.
Tutaj link do zdjęcia z danymi

wojtekk - 2019-10-26, 07:36
:
dario9z, ważyłem i wiem. Być może waga na złomie oszukiwała :mrgreen:
dario9z - 2019-10-26, 10:12
:
Spoko, nie napinam się, tak czy siak ma troszeczkę nadwagi Dominator,

ps. ten starszy jest dużo lżejszy moim zdaniem i to czuć
Ostasz - 2019-10-30, 15:02
:
tomekz napisał/a:
Ostasz, nam exc 530 , 600ml oleju w silniku i 900ml w skrzyni, olej wymieniam co 10mth w silniku, skrzynia co 20mth, przy lekkim terenie to około 400-500km. Teraz przy okazji remontu będę robił jeden obieg oleju i wtedy planuje wymieniać olej co 15mth .


Tomek, dzięki za taką szeroką wypowiedź. Poczytałem jeszcze trochę i już się więcej składa.
Kojarzysz jaki przebieg mth ma twoja 530, że robisz remont?

Ewentualnie przy ilu mth zwykle te Katy 400-525 wymagają remontu? Pytam orientacyjnie żeby znać rząd wielkości.


Bicio, dzięki za zasięgniecie opinii u Podlasiaków ;-) Wychodzi, że tysiaka jest w stanie zrobić na zmianie.
Podobnie u tego koleżki z linku, co objechał świat na 500 EXC.

Dodam, że ten gość też za bazę na ADV wziął 500 EXC:
https://therollinghobo.com/500exc
tomekz - 2019-10-30, 17:15
:
Ostasz, jestem drugim właścicielem tego motocykla. Jak kupowałem to miał na liczniku 150mth, tłok niby zmieniany przy 120. Ja zrobiłem jakieś 100godzin i silnik zaczął hałasować dużo bardziej niż normalnie. Uszkodziło się łożysko na korbie i trochę bałaganu narobiło. Zaworów przez te 100 godzin nigdy nie musiałem korygować. Sprawdzałem co 20-30 godzin i luzy się nie zmieniały.
Ładowanie w serii to jakaś porażka, ale jest tani patent na przeróbkę statora i regulatora , prądu jest wtedy 2-3 razy więcej i można podłączyć lepsze światła , navi, itp. Do lekkiego terenu mam KTM 640 , ten raczej był używany zgodnie z przeznaczeniem.
rrolek - 2019-10-30, 20:16
:
Witka

Ostasz napisał/a:
tomekz napisał/a:
Ostasz, nam exc 530 , 600ml oleju w silniku i 900ml w skrzyni, olej wymieniam co 10mth w silniku, skrzynia co 20mth, przy lekkim terenie to około 400-500km. Teraz przy okazji remontu będę robił jeden obieg oleju i wtedy planuje wymieniać olej co 15mth .

.......
Ewentualnie przy ilu mth zwykle te Katy 400-525 wymagają remontu? Pytam orientacyjnie żeby znać rząd wielkości....

Podobnie u tego koleżki z linku, co objechał świat na 500 EXC........

Połączenie olejenia bym odradzał. Przepracowany olej że skrzyni/sprzęgła jest zasyfiony mułem z pracującego sprzęgła. Olej silnikowy po tym samym przebiegu jeszcze IMO ok ( jak silnik zdrowy ofc). Tak przynajmniej jest w exceach kumpli czy w mojej becie (tez dwa obiegi). Myślę ze skutkiem bedzie szybsze zużycie układu korbowody tlokowego. W mojej 350rr juz 470 mth na jednym tłoku (po 280 przy wyszło zużycie 0,01 mm i wciąż pasowanie w cylindrze w zalecanym dla nowego dostał tylko nowe pierścienie). Serwis olejowy za serwisowką co 30 mth. Myślę wiec, ze 2 obiegi maja sens.

Miałem 520 w rfsie 7 lat od nowości. Wymiana pierścieni i łańcucha rozrządu po 11 tkm, nowy tłok i zawory 25 tkm, żadnych większych robot do ok 47 tkm nie było (jakieś duperele owszem). Po tym przebiegu silnik był do kompletnego remontu, skrzynia jeszcze jako tako (kumpel w pół rocznym po zawdniku wymieniał wszystkie bebechy), kosz sprzęgła podcięty, tarcze ect do wymiany. W modelach z 2001 wymiany oliwy zalecane były w serwisowe na 30 mth (wychodziło 700-1000 km)

Myślę, ze te opowieści nt 500 excf to bajki z netu. Parę wierszy powyżej tez mogłem napisać ze beciakiem na jednym tłoku zrobiłem 100.000 km i uwiarygodnić to jakimis tam fociami z ilus lat. Albo zalozyc jakie blog/vlog ale jakos nie czuję potrzeby ani przyjemnosci w tym by sie lansowac. Ludzie lubią wierzyć w to co im podchodzi nie zależnie od prawdopodobieństwa prezentowanych teorii. Widzę ile kumple na tych motorkach robią do remontu (fakt offu). Kolega ze studiów jest dealerem kata i poza protokołem: na takie rewelacje uśmiecha się z politowaniem.... Te nowe silniki, owszem są zaje.biste do konkretnego łojenia ale i bardziej wydelikacone od produktów kata z poczatku tysiąclecia. Kiedyś na Thumpertalk poczytalem jak to się amerykanie chwalili jakie to ogromne przebiegi robili na swoich excr/excf/wr/RR i temu poidobnych. Zwykle nie było to wiele więcej niż jakieś 2000 mil rocznicę. Jak ktoś deklarował ze ma nakręcone ponad 10000 mil to juz było łał, amazing ect. Takie to dualowanie.

Pozdr rr
Ostasz - 2019-11-24, 17:00
:
Nie lubię tematów bez odpowiedzi i zakończenia, coś jak dowcipów bez puenty :-P

Zatem odrzuciłem zdrowy rozsądek i kupiłem - padło. Tzn padło na :lol: KTM EXC 400 z 2009 roku.

Pierwsza dłuższa jazda za mną i jestem zachwycony - mocy wystarcza, bo nie ogarniam. Lekkość - nie sądziłem że to tak dużo zmienia :shock:
Ale największy szok to zawieszenie - to jakaś magia w porównaniu do Dominatora. Wybiera wszystko, jedzie się bardzo pewnie gdy nie ma pływania, walenia i dobijania tyłu. Gorzej, że to tylko zachęca do mocniejszego odkręcania :-P

Zima się zaczyna więc będzie czas żeby dopieścić to i owo ;-)
dario9z - 2019-11-24, 17:51
:
EXC 400 to jest już z tych motocykli, dla których sezon trwa cały rok.
Także nie odpuszczaj jesieni/zimy jak możesz, a zobaczysz jak poprawisz swoje umiejętności na wiosnę.
Miłego latania
rrolek - 2019-11-24, 19:49
:
Gratulacje. Będziesz zadowolony.
I przesadzasz z tym odrzuceniem zdrowego rozsadku. Jak chce się iść do przodu, hulać po górach czy kroić dosłownie cross country to jest to właśnie rozsądny wybór.

Baw się dobrze. rr
wojtekk - 2019-11-25, 19:24
:
Ostasz, BAJERA.
Bicio - 2019-11-26, 07:36
:
dario9z napisał/a:
EXC 400 to jest już z tych motocykli, dla których sezon trwa cały rok.
Także nie odpuszczaj jesieni/zimy jak możesz, a zobaczysz jak poprawisz swoje umiejętności na wiosnę.
Miłego latania


Podpisuje sie
Łysy - 2019-11-26, 18:00
:
Ostasz napisał/a:

Zatem odrzuciłem zdrowy rozsądek i kupiłem - padło. Tzn padło na :lol: KTM EXC 400 z 2009 roku.


Ja poszedłem krok dalej i wybrałem 300 w 2T :twisted: Dwa razy już mnie nakrył, afryka takich rzeczy nie robi :mrgreen:
cubiacus - 2019-11-27, 09:01
:
Eh Ostasz :-)

Kiedy wy się ludzie nauczycię, że lekki to inna bajka :-D :-D :-P

Łysy - czad nie ? :-D :-D
dario9z - 2019-11-27, 11:58
:
Do tego dochodzi się latami.
Najpierw moc i 600+, dopiero pózniej przychodzi opamiętanie i 250 cm3 i masa 100kg, a na końcu okazuje się, że mały trial daje banana na gębie, bo w końcu jedziesz tam gdzie chcesz, a nie gdzie cię motocykl wywiezie.
Łysy - 2019-11-27, 20:47
:
cubiacus, No zabawy jest dużo:)
Bicio - 2019-11-28, 13:39
:
Sranie w banie, 950 mi daje takiego samego banana jak 250 a może i większego. Ciężkie są fajne i lekkie też są fajne tylko inaczej. W ogóle motóry to fajne som, jeszcze by się przydała 450 :-D
Elza - 2019-11-29, 06:18
:
450? Aż mi się Supermen Rav z Równicy przypomniał :-D
Raviking - 2019-11-29, 18:47
:
A to nie jest 250 ? :shock:
Calafior - 2019-11-30, 10:41
:
Poszedł jak dzik w żołędzie :mrgreen: