Honda NX 650 Dominator

NIE WIADOMO CO ;) - Czy Dominator jest dla mnie?

leniv - 2019-01-16, 16:50
: Temat postu: Czy Dominator jest dla mnie?
Hej :) W świecie motocykli stawiam pierwsze kroki, więc wszystkie Wasze opinie i sugestie są dla mnie ważne. Jeszcze nie jeżdżę sama, jestem dopiero w trakcie kursu (z racji pory roku - póki co teoretycznego). Ale że upolowanie porządnego motocykla może trochę zająć, chciałabym zacząć poszukiwania z odpowiednim wyprzedzeniem. ;)

Szukam motocykla do nauki i zabawy, na wyprawy bliższe i (mam nadzieję!) dalsze, do miasta (codzienne dojazdy do pracy) i do przygód w dziczy i na bezdrożach (to jak na razie kręci mnie najbardziej!). Chciałabym móc ten sprzęt opanować i rozwijać na nim umiejętności. Mam 178 cm wzrostu i jestem dość sprawna fizycznie. Nie mam jednak żadnego doświadczenia.

Dominatora upatrzyłam sobie, bo wydaje się bardzo uniwersalny, nie są ciężki, trudno-zniszczalny i, no cóż, piękny. :-D No i w domu czeka na niego duża siostra Afryczka. ;)

I jak? Ma to sens? Szukać jakieś fajnej sztuki, czy poważnie przemyśleć zupełnie inny motor?
managa - 2019-01-16, 17:28
:
Jeździłaś nim już? Wydaje mi się, że Dominator to spoko motocykl na początek. Pojeździsz nim sezon w różnych warunkach i będziesz wiedziała, czy co wolisz - coś lżejszego do offu albo szybszego na asfalt. A propos "trudno-zniszczalności" to ostrożnie, aczkolwiek jest to głównie kwestia pilnowania poziomu oleju i szczelności airboxa ;)

Ja bym brała ;)

Polecam Ci skontaktować się z użytkownikiem adziad, on ma fajnego Dominatora na sprzedaż :)
leniv - 2019-01-16, 17:50
:
Nie, na niczym nie jeździłam, a Dominatora nawet nie widziałam na żywo. :> Ale od czegoś trzeba zacząć, rajt? Nie mam niestety wesołego grona znajomych na motocyklach, którzy dadzą mi pojeździć na swoich maszynach, a Afryczka jest chyba nieco ponad moje siły...
wojtekk - 2019-01-16, 20:46
:
Wszystko zależy od budżetu (ogólnie ciężko trafić coś w dobrym stanie). Przy Twoim wzroście ogarniesz dominatora. Jeżeli jednak stawiasz pierwsze kroki na moto a celujesz w enduro brał bym coś słabszego. Mogę się mylić oczywiście bo nie znam Twojego zapału.
Raviking - 2019-01-16, 21:00
:
leniv, Kto jest właścicielem Afry ?
Na początek 250 będzie dobra ale ciężko będzie znaleźć dobrą sztukę.
adziad - 2019-01-16, 21:13
:
Dominator właśnie jest taki do wszystkiego, na szosę, w teren, do pracy. Ale niczego nie robi perfekcyjnie. Po szosie dostaje zadyszki powyżej 120km/h, gdzie transalpy i afryki pojadą szybciej. W terenie przejedzie praktycznie wszędzie, o podróżowanie poza asfaltem mi chodzi. Idzie mu to zdecydowanie lżej niż znowu większe transalpy i seryjne afryki. Nie należy się oszukiwać, że jest lekką górską "kozicą" jak xr 400;]

Jesteś wysoką dziewczyną, więc nie będziesz miała problemu z ogarnięciem dość wysokiego dominatora. Szczególnie na pierwsze moto.

Ale nie oszukujmy się!! Jeżeli możesz wydać więcej pieniędzy, to warto kupić sprzęt nowocześniejszy i nowszy. Coś pokroju drz400 lub ktm690. Będą lżejsze i bardziej "pewne" w eksploatacji.

Trzeba pamiętać, że najmłodsze dominatory mają około 18lat. To nie są nowe sprzęty;]

Gdybyś była zainteresowana dominatorem to zapraszam na jazdę próbną, mam na zbyciu coś takiego:






Łysy - 2019-01-16, 21:22
:
Ja myślę, że afryka będzie najlepsza na początek :-D Jakbym miał teraz coś kupić do turlania się to chyba bym wziął yamahę TT, jakoś ostatnio mi się spodobała :-D
Elza - 2019-01-17, 09:32
:
Tak Łysy, i do podnoszenia z gleby afra też jest idealna ;-)

Leniv bierz Dominatora, na pierwsze moto super, niska cena... no i ten design :-D Mi się osobiście lepiej nim jeździ niż na NX 250, mimo, że cięższy. Niestety sama musisz się przekonać organoleptycznie czy Ci pasuje czy nie ;-) Nie ma idealnych motocykli.
Alibaba - 2019-01-17, 09:45
:
Popatrz na wr 250 r , lekka, zwinnna dosyć wysoka , w miarę mocna , ma dobry zawias , trwały silnik .
adziad - 2019-01-17, 10:34
:
Alibaba, Tak wr 250 r jest fajowa, miałem okazję jeździć i śmiało polecam. Tylko to całkiem inna liga cenowa..
Bicio - 2019-01-17, 11:04
:
Budżet, jaki budżet masz?
Bo tak to se możemy pitolić...

Jedna podstawowa zasada to kupić moto które, obładowane bagażem, jesteśmy w stanie samodzielnie podnieść z gleby.

Jak jesteś z Łodzi to na wiosnę zrobię w Skierniewicach jakiś spęd, będziesz mogła sobie popróbować różnych sprzętów.
leniv - 2019-01-17, 17:53
:
Wow, dzięki za odzew. :-D

Raviking, Afryczka należy do mojego chłopaka. Jeżdżę na niej wyłącznie jako plecaczek. Nóżkami do ziemi sięgam, ale potwora takiej wagi nie ogarnę. :>

adziad, Twoje "coś" ma na oko jedną wadę - nie jest czarne. Ale to nie jest wada dyskwalifikująca. ;) Napiszę na priv.

Łysy, jak już Elza zauważyła - afrykę dźwiga ze dwóch chłopa, ja nie mam cienia szans (próbowałam!).:>

Budżet! Nie jest może bardzo sztywny, ale nie chciałabym 7-8k przekroczyć. Wychodzę z założenia, że pierwszy motor ma być fajny, ale możliwie tani - nie mogę mieć oporów ani przed jego położeniem (w kontrolowanych warunkach oczywiście ;-) ), ani przed nauką samodzielnego w nim grzebania (pod okiem dobrze zorientowanego w temacie właściciela Afryczki). Pojeżdżę, nauczę się, zdecyduję co kręci mnie najbardziej - to może zainwestuję więcej.

Generalnie nie bardzo mam koncepcję, czego szukać, jeśli nie Dominatora właśnie. On, wydaje mi się, ma wszystko jak trzeba. Jego wiek, z lekka geriatryczny, też mnie cieszy. Szlachetny taki, jak wino. :lol:
leniv - 2019-01-17, 17:55
:
Bicio, super! Chętnie się pojawię. :-D
Alibaba - 2019-01-17, 18:02
:
Świetnie powiedziane " lekko geriatryczny ale szlachetny jak wino" :mrgreen:
leniv - 2019-01-17, 18:21
:
Z drugiej strony ja nie czuję się "geriatrycznie", mimo że od Dominatora-seniora jestem jednak starsza. :lol:
adziad - 2019-01-17, 18:26
:
hehehe czarnego też mamy w garażu, ale Elza chyba nie odda;]
Bicio - 2019-01-17, 18:32
:
Ja bym szukał DR650 SE lub niezajechanej DR350. Ewentualnie XT600E choć tak pozbawionego charakteru motocykla jak XT600 to nie ma drugiego.
leniv - 2019-01-18, 18:24
:
Bicio, dzięki za sugestie. Obydwa (czy obytrzy raczej) gorzej dostępne z tego co widzę. I brzydsze. I nie są hondami. ;) Ale jeszcze się im przyjrzę, a nuż trafi się jakaś okazja.

W Dominatorze tak naprawdę głównie masa mnie martwi. Ale to po prostu będę musiała obczaić już na żywo, w bezpośrednim spotkaniu z taką maszyną.
Bicio - 2019-01-18, 18:40
:
Jeśli zdecydujesz się na NXa to adziadowa opcja italo disco jest dobrą propozycją. Nie ma tu drugiego takiego fanatyka tych motocykli, a malowanie jest w pytkę.
Czarny motocykl to bardzo oryginalne faktycznie :-D
Takiej fantazji jak w latach 90' z malowaniami to już nie będzie więc trzeba pielęgnować koloryt bo zaraz będą tylko czarne czerwone i niebieskie.
Raviking - 2019-01-18, 19:23
:
Bicio napisał/a:
Ja bym szukał DR650 SE lub niezajechanej DR350. Ewentualnie XT600E choć tak pozbawionego charakteru motocykla jak XT600 to nie ma drugiego.


jest :mrgreen: trampek :mrgreen:
Bicio - 2019-01-18, 19:33
:
Raviking napisał/a:
Bicio napisał/a:
Ja bym szukał DR650 SE lub niezajechanej DR350. Ewentualnie XT600E choć tak pozbawionego charakteru motocykla jak XT600 to nie ma drugiego.


jest :mrgreen: trampek :mrgreen:


Ale w podanym zakresie wagowym :-)

Nie no trampek vs XT600 to jest starcie gigantów nudy :-D
wojtekk - 2019-01-18, 20:12
:
https://www.olx.pl/oferta...html#6d04fdbdcd
Takie tt fajnie się prezentuje przy wyjebce nie ma co się połamać zbytnio.
Nie chodzi mi konkretnie o ten egzemplarz tylko model.
Bicio - 2019-01-18, 20:18
:
Ale musi być belgarda bo zwykła to na kopkę.
leniv - 2019-01-18, 20:49
:
OK, a w czym ona jest lepsza? Bo waży chyba dość porównywalnie?
Bart76 - 2019-01-18, 22:19
:
Hej, Yama jest o 20 pare kg lżejsza od Dominikatora 2ki, ma zdecydowanie lepsiejszą zawiechę i plastiki - minimalistycznie i bardziej odporne na gleby. Silnik ma dość trwały i podobnie mało skomplikowany. Gdyby nie fakt, iż jest wiatrołapem to pewnie ona zastapiła by mi Dominikatora. Wypadło na młodszy egzempel XT660 R :lol:
Co by nie gadać - Dominikator robi robotę do czasu kiedy nie zaczniesz jeżdzić (często i intensywnie) z naszą bandą. Choć właściwie da się tylko wtedy to już zaczyna "boleć finansowo" hehehe
Poczytaj/popytaj a sporo się TU dowiesz
Pisz do Managi, Elzy czy Demolki - dziewoje sporo wiedzą jak to jest gdy się ściska Dominatora udami :mrgreen: :lol: :-P

Pozdro
Bicio - 2019-01-18, 22:39
:
Nie chcę nikomu wyliczać, ale "ta banda" jeździ 4 razy w roku :-P
leniv - 2019-01-19, 08:13
:
Dzięki za wyjaśnienie, Bart76. Z opisu wynika, że ten motor ma wiele sensu. Co prawda marzy mi się wyprawa nad morze (najlepiej Adriatyckie ;) ), ale takie podróże w pierwszym sezonie to może nie być dobry pomysł. Do nauki i zorientowania się, czego faktycznie potrzebuję i jaka jazda cieszy mnie najbardziej, taka Yamaha byłaby cacy...
Bart76 - 2019-01-19, 16:33
:
rfvc
Bicio - 2019-01-19, 18:30
:
Twój skill jest niczym wobec potęgi mocy. (Darth Vader)

Także ten.
Łysy - 2019-01-20, 00:09
:
leniv, Obojętnie co kupisz i tak to forum i jego zloty są dla Ciebie :-P więc kupuj co serce podpowiada a po sezonie umysł zweryfikuje :-D
leniv - 2019-01-20, 11:21
:
Merci! ^^ Kupię pewnie to, co się fajnego trafi. Ale najpierw muszę kilka godzin jazd zaliczyć, żeby JAKIEKOLWIEK pojęcie o temacie zyskać. ;)
simons.garage - 2019-02-05, 11:55
:
Od kiedy dosiadłem Dominatora to od razu pomyślałem, że jest to świetny motocykl na początek. Tym bardziej, że masz słuszny wzrost i nie będzie to problemem.
Prawda jest taka, że w pierwszym sezonie nie pojedziesz na wielkie wyprawy, że pierwsze moto nie bedzie twoim ostatnim, że na coś się musisz zdecydować i od tego poźniej będzie sie rozwijał Twój motocyklowy gust i preferencje. Zainwestuj w dominatora bo budżet jest wystarczający i żałować nie będziesz.
Przy wyborze pierwszego moto nie kładzcie dziewczynie do głowy zbyt wielu informacji bo to bez sensu...

Ode mnie: zdecyduj sie, kup, jeździ, zbieraj doświadczenie i ewentualnie zmieniaj. A na pierwsze moto Dominator jest na prawde ok. Ja jestem zakochany w nim mimo, że mam inne mocniejsze, ale zupełnie o innym charakterze.
Pozdrawiam
leniv - 2019-02-05, 12:15
:
simons.garage, dzięki za opinię. :) Ale kładźcie do głowy, kładźcie, bo ja czytam wszystko co znajdę i bardzo się przydaje, jak ktoś kto ma własne doświadczenia pomaga tę internetową wiedzę jakoś uporządkować. :>

Na razie jestem rozbita między NX 250 a 650. Że jeden z tych, to już zdecydowane - ma by stara Honda i będzie. Ale czy od razu duży Dominator, czy zapolować na pierwszy sezon na mniejszą siostrzyczkę - to już niełatwa decyzja...
dario9z - 2019-02-05, 12:53
:
Jeśli lubisz jeżdzic bardziej w terenie to jak dla mnie NX250, jeżeli to ma być raczej szosa, długie wycieczki, drogi utwardzone to może być duży Dominik.
leniv - 2019-02-05, 13:40
:
Ma być zabawa i NAUKA w pierwszym sezonie. Na co dzień miasto, w weekendy małe wyprawy (im więcej dzikich dróg - tym lepiej!), w wakacje może dłuższa podróż (ale też na pewno nie autostradą nad morze). To jest ponad 40 kilo różnicy, więc wolę chyba 250 na dobry początek niż z 650 się szarpać. Ale oczywiście mój chłopak powtarza "znudzi ci się po dwóch tygodniach, wyrośniesz, zobaczysz!" i ostatecznej decyzji nie ma. :lol: Rozglądam się póki co za 250 - ją trudniej dostać, więc jak nie znajdę, zawsze większy Dominator mi zostanie.

Ja - oczywiście! - już dość mam czekania na wiosnę i chcę ten przeklęty motor kupić już, teraz, zaraz. Byle śnieg pod jazdę próbną stopniał. :>
adziad - 2019-02-05, 14:48
:
leniv, mieliśmy 250 i często ją podkradałem Elzie. To jest taki rowerek który jest mega poręczny i lekki. Ten silnik ma około 26KM i idzie jechać przelotowo przez całą Polskę 110km/h. Wielokrotnie to sprawdzaliśmy na trasach po kilka tyś km, a takie po kilkaset to na porządku dziennym.

W terenie też jest bardzo fajnie, ale koniecznie trzeba zmotać zawieszenie przednie i tylne bo oryginał to kompletny flak. Przy wadze kierownika 65-70kg dobijało wszystko. Dopiero po modyfikacjach szło jechać normalnie, ale bez szaleństw.

Patrz w galerii jaki to dzielny sprzęt: https://photos.app.goo.gl/tg1XuDQQDotsCLtq7

Jedynym problemem jest leciwość i praktycznie CAŁKOWITY brak na rynku części zamiennych do silnika!!

Duży dominator 650 też jedzie 110km/h na trasie, bo więcej to już się zaczyna grzać. W terenie jest (przynajmniej mi) dużo trudniej, a zatem mniej zabawy. Ale racja że idzie z dołu i ma to tzw. "pierdolnięcie" w porównaniu z 250.

Bardzo miło wspominam ćwiarteczkę;] Jeżeli ją kupisz to nie będziesz miała potem problemu ze sprzedażą i przesiadką na coś innego gdy się znudzi.

Duże motocykle są fajne bo niby moc i szybkość, ale małe dają ogromną radość i łatwość prowadzenia. Jeżeli chodzi o naukę to ciężko przez kilka lat nauczyć się na dużym tego co przez kilka wyjazdów nauczysz się na małym, oczywiście o teren mi chodzi.
Bart76 - 2019-02-05, 14:49
:
Hej,
Mały Dominik jest OK na początek, chłodzony cieczą, lekki , w miarę zwinny itd.
Ma jednak 2 główne wady w stosunku do dużego:
1. jest ich mało na rynku
2. mało części
(hamulec bębnowy w tylnym kole... i cena często zaporowa)

Tu masz coś co może być warte sprawdzenia :
https://www.olx.pl/oferta...html#83c12c8ce8

Pozdro
B
managa - 2019-02-05, 15:56
:
Bart76 napisał/a:
Tu masz coś co może być warte sprawdzenia :
https://www.olx.pl/oferta...html#83c12c8ce8

Wygląda przyzwoicie. Bierz ćwiartkę :)
leniv - 2019-02-05, 20:03
:
Ej, nieźli jesteście! Ledwo ruszyłam temat, już kilka naprawdę sensownych odpowiedzi. :D

adziad, niesamowicie mnie ucieszył Twój post! Bo piszesz to co sama wykminiłam i potwierdzasz moje nadzieje. :P Że na wyprawy jak najbardziej się nadaje, że w teren do nauki super, że zabawa przednia, a jak z niej wyrosnę - bez problemu znajdę jej nowego opiekuna.

Że części do silnika nie ma, to nie płaczę. Chcę jednak sprawny silnik kupić i liczę trochę na to, że jak coś jeździło 25-30 lat, to jeszcze jeden sezon ze mną wytrzyma... :lol: Ale jeśli ogólnie o części chodzi - rozumiem, że kupować maksymalnie sprawną, zadbaną maszynę, bez kombinacji typu "spoko, kupię taniej, a sami sobie zrobimy"? Bo nie będę mieć z czego zrobić?

Bart76, managa, właśnie na nią patrzyłam dzisiaj i kurczę, fajna, ale trochę mnie martwi postawa sprzedającego: nie pytać o to, nie pytać o tamto... Muszę do gościa zadzwonić. Przyznać trzeba, że ładna i nie bardzo mam się czego przyczepić.

https://sprzedajemy.pl/honda-nx-250-dominator-torun-2-6bea9f-nr58079758
Na widok tej serce mi drgnęło i zaczęłam się do 250 przekonywać. Ale cena trochę od czapy, nie? O przeszło 2k przebija wszystkie inne obecnie oferowane.

Kilka jest takich z roczników np. 1999 (ciekawe...), z wyraźnie nieoryginalnymi częściami (podmieniony przedni błotnik, jakieś dziwne owiewki z przodu, inna lampa), albo "czasem dymiące na niebiesko"... :roll: Takie skreślam bez zbytecznego wczytywania się w szczegóły. Słusznie?
Raviking - 2019-02-05, 20:14
:
Leniv,na zlocie lubię polatać na 250ątce ,ja bym jechał oglądac tego żółtka.
Gadaj z Twoim Czarnuchem,niech zapoda temat na FAT,na pewno ktoś podjedzie oglądnać.
No i by było ze trzy koła na szpej :mrgreen:
Alibaba - 2019-02-05, 20:32
:
Też tak myślę żółtek jest śliczny , i nie wygląda gorzej od tego czarnego :mrgreen:
Raviking - 2019-02-05, 20:45
:
Najlepiej sie jeździ na ćwiartce po dwóch piwach i paru buchah :mrgreen:
po okolicach MRU :mrgreen:
Elza - 2019-02-06, 07:12
:
Cytat:
Mały Dominik jest OK na początek, chłodzony cieczą, lekki , w miarę zwinny itd.
Ma jednak 2 główne wady w stosunku do dużego:
1. jest ich mało na rynku
2. mało części
(hamulec bębnowy w tylnym kole... i cena często zaporowa)


Ile ja się tego bębna naczyściłam po częstych przejazdach w błocie :-)
Alibaba - 2019-02-06, 17:53
:
I jeszcze łańcuchy napędowe powinny być po obu stronach koła :mrgreen:
adziad - 2019-02-06, 18:21
:
leniv, Z tą postawą sprzedającego to się nie martw, gość się chyba po prostu zdenerwował. Sam wystawiłem ostatnio motocykl w pełni sprawny, nic nie trzeba było naprawiać wymieniać. Przyjechało dwóch gości, nawet się nie przejechali a już chcieli aby im opuścić 1500pln;] Po kilku takich przypadkach można już mieć dosyć:D
Bicio - 2019-02-07, 18:13
:
Wadę to ma głównie taką że to motocykl dla dzieci z silnikiem dla dorosłych, bez ergonomii, zawieszenia i kół. W dodatku staroć do którego nie ma części i każdy serwis to wykopaliska archeologiczne albo czekanie miesiąc na części. Odradzam
leniv - 2019-02-07, 20:16
:
Pewnie masz wiele racji, Bicio, ale wybór motocykla to kwestia nie tylko logicznego myślenia i racjonalnej analizy, ale też "a ja chcę, bo tak, bo mi się podoba i już". ;) Mi 250 się podoba. To ma być mój Pierwszy Motocykl - aż tyle i... tylko tyle. Fajnie, żeby był udany, ale to też nie związek na całe życie. Jak nawet uda mi się go zajeździć - postawię sobie w salonie na pamiątkę i będę opowiadać, jak w kilka miesięcy udało mi się zabić maszynę, która dawała radę przez ostatnich 25 lat... :lol:
adziad - 2019-02-07, 20:57
:
Bicio, masz rację;]
leniv, masz rację bardziej:D

Poza tym każdy "rozsądny" sprzęt to wydatek minimum 10000pln
dario9z - 2019-02-08, 06:34
:
Adziad masz rację.
Tak naprawdę każdy sprzęt daje radość z jazdy ten za 1000zł i ten za 50000zł, kwestia podejścia użytkownika i oczekiwań.
Ja Dominatora też kupiłem bo mi się spodobał, te dwa wydechy z tyłu i ten dźwięk wychodzący z nich.
Nie jest to mój szczyt marzeń, ale najważniejsze że łatwy do modyfikacji z mnóstwem części na rynku wtórnym (NX650).
Bicio - 2019-02-08, 09:39
:
Ech... romantycy :-D
leniv - 2019-02-08, 10:20
:
Tymczasem żółty kurczak 250 zniknął - kiedy już miałam jechać go oglądać... :cry: Wracamy do przeglądania ofert i nadziei, że pojawi się coś równie fajnego.
managa - 2019-02-08, 12:46
:
Dzwoń, może po prostu ogłoszenie wygasło ;)
leniv - 2019-02-11, 19:43
:
Niestety - przepadła. A że nie ma nic innego godnego uwagi, czekamy... :>
leniv - 2019-03-11, 22:08
:
Żeby oficjalnie zakończyć temat - oto Czarna Owca:


:mrgreen:
Alibaba - 2019-03-11, 22:19
:
No piękna owieczka chyba z 94 roku :mrgreen:
dario9z - 2019-03-12, 06:09
:
No i jednak duży Dominik. Niech służy :-)
leniv - 2019-03-12, 11:35
:
Zgadza się, 94. :D Miał być mały, ale fajnych małych praktycznie nie ma, a trafił się taki duży i cóż - w środę po południu zobaczyłam ogłoszenie, w czwartek po południu wracałam na nim do domu. ;) Jestem w stanie dźwignąć go z ziemi, sięgam do ziemi nóżkami, więc damy radę. Na razie uczę się jeździć na trochę mniejszym sprzęcie, a Owcy robię przedwiosenny serwis, wymieniam manetki, izoluję stare kabelki, naprawiam zbiorniczek płynu hamulcowego, który sama zepsułam... Bawimy się. :mrgreen:
Ostasz - 2019-03-12, 13:19
:
leniv, nooooo, rocznik i kolor jak mój! Świetny wybór! :mrgreen:

I mój też był taki ładny, nieporysowane i niepołamane plastiki ale wystarczył jeden rok ze mną i wygląda jak korsarz, co w niejednym portowym barze zrobił awanturę :-P