madart napisał/a: |
jak sie komuś nie chce, to nie trzeba lagi rozbierać. Przebijasz śrubokrętem stary uszczelniacz i wyjmujesz do góry, nowy nasuwasz od góry |
motomax napisał/a: |
Uważajcie z tymi śrubokrętami i zabijaniem młotkiem w simmering,niechcący możecie zrobić zadzior i to miejscu gdzie najczęściej rura amortyzatora spotyka sie z uszczelniaczem...
Efektem tego będzie wyciek już po kilkunastu kilometrach bo zadzior będzie skutecznie frezował uszczelniacz.. |
Bicio napisał/a: |
Z tego co czytam to uszczelniacz już wydłubany. |
Bicio napisał/a: |
Myślę, że pod niego dostała się woda i alu się utleniło w miejscu gdzie siedzi górna panewka dlatego nie chce wyskoczyć. |
Bicio napisał/a: |
Podgrzej to i naparzaj, jedyne co ucierpi to panewki ale one i tak są raczej na śmietnik. |
Bicio napisał/a: |
Myślałem, że to w Huśce |
Cytat: |
Rozumiem że mam opuścić lagę w dół aby nie nagrzewały się panewki a później grzać górę goleni w miejscu gdzie siedzi nieszczęsna "10". |