Honda NX 650 Dominator

OGÓLNIE O DOMINATORZE - Wątpliwości początkującej

nigra - 2014-07-08, 22:12
: Temat postu: Wątpliwości początkującej
Dziewczyny, dziś miałam okazję przyjrzeć się z bliska BMW GS Dakar i zostać przewiezioną nota bene przez całkiem przystojnego gościa - zajebista maszyna, fajny egzemplarz (moto, chociaż facet też hehe), ładnie chodzi, także mam totalny mętlik w głowie :-/ ale czy to Dakar, czy Dominator, czy Klekot - jedyne co naprawdę mnie martwi, to czy dam radę utrzymać maszynę np. przy zatrzymaniu przed skrzyżowaniem, czy przy ewentualnym zakręceniu się z biegami (moto gaśnie). Jeszcze przy moim odruchu z roweru (a jeżdżę dużo, również w terenie), gdzie zatrzymując się przechylam ciało na jedną stronę stopą dotykając ziemi, bardziej prawdopodobne jest, że moto po prostu mi się przechyli (numer zaliczony, to działa!). No i ta pojemność. Ogólnie zajebiste rozterki początkującego. Miałyście podobne wątpliwości na początku Waszej kariery moto? :) Jeśli gdzieś jest ruszany podobny temat, proszę o info :)
managa - 2014-07-08, 22:35
:
A dajesz radę siedząc utrzymać maszynę w pionie? (jakkolwiek to brzmi :D) Wydaje mi się, że to kwestia wyczucia, prawie jak z jazdą na rowerze, tylko masz dużo więcej kilogramów do okiełznania i siodło chyba niżej ;-) W powitalni już zostało Ci poradzone, żeby przyzwyczajanie się do tej kupki złomu na kółkach zacząć od czegoś lżejszego, czyli np. NX250, no i koniecznie ćwiczenia równowagi i obsługi np. na trawce (bo miękko :) ). Jeśli masz wystarczająco długie nogi, to nie będzie problemu :)
nigra - 2014-07-08, 22:47
:
Noc dziś z głowy Managa :-D siedzę i knuję.
Ten pion to czasem swoim życiem żyje, ha ha. A tak poważnie - w pionie podczas jazdy non problemo, na stojaka też ok, chodzi bardziej o manewrowanie. Teoretycznie nóg powinno starczyć (mam 175 cm wzrosta).
Teoretycznie to ja sram ogniem widzę, eh.
Zastanowię się nad NX250 (chociaż ten Dakar to niebezpiecznie pociągający był :twisted: ). Jeśli ktoś miałby cynk na takie moto, proszę o znaka. Przepatrzę jeszcze oczywiście nasze forum.
Managa, dzięki za wsparcie merytoryczne :)
ptasiu - 2014-07-09, 07:44
:
Siema nigra. Jeśli miałbym coś doradzić od siebie, to na początek polecałbym coś lżejszego i niższego. Najlepiej jednak dopasować się do konkretnego egzemplarza, Dominy np. można w pewnym zakresie podwyższać i opuszczać (przedłużki na amor, wycinanie gąbki z siedzenia i inne patenta). Polecałbym jednak zasadę "obie stopy na ziemi" - przynajmniej na początek. Dominek lekki nie jest, a jak Cię przechyli na światłach - to siara na całego. A i podnieść go z tej pozycji to dla niektórych wyzwanie. Zresztą, sama piszesz, że to Twój początek przygody, więc lepiej nie rzucać się na zbyt głęboką wodę. Zawsze można kupić sobie drugie moto, jak już nabierzesz wprawy i pewności siebie. We 1/4 pod uwagę nie tylko wysokość, ale także ciężar motonga. Wszystko git, jak jest w pionie (jak pisała managa - :lol: ), jednak im większe pochylenie, tym bardziej ciągnie ku ziemi. Tutaj znalazłem taki post, gdzie ludziska oceniają swoje moto pod kątem wzrostu, wagi i komfortu jazdy., Ciekawa lektura. Pozdro.

http://forum.scigacz.pl/about17948-0-asc-0.html

http://www.scigacz.pl/Mot...iemi,17647.html
SRsima - 2014-07-09, 08:53
:
Dobrze tu radzą :)
Na początek najlepiej opanować technikę jazdy- jeśli czujesz dystans nie utrudniaj sobie wybierając ciężkie duże maszyny o większych pojemnościach. Prędkość kusi zawsze; pędzenie po długich prostych z wskazówką na końcu licznika to chyba DLA NIKOGO NIE PROBLEM :) Sztuka to opanowanie manewrów wymagających doboru odpowiednich prędkości, biegów, zachowanie się w skomplikowanych sytuacjach drogowych (skrzyżowania, wbiegające w łuku zakrętu na ulicę psy, wjeżdżający na pasy rowerzyści i wszystkie przyjemności miejskiej dżungli). Jak już będziesz miała opanowane manewry i zachowania w różnych sytuacjach na drodze, odruchowo będziesz wykonywać manewry itp. wtedy łatwiej będzie Ci przesiąść się na większą maszynę i skupić na jej ujarzmieniu. Choć ...prawda jest też taka, że wcześniej czy pó 1/4 niej dopasowujesz się do charakterystyki moto, którym je 1/4 dzisz :) Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz je 1/4 dzić :)
managa - 2014-07-09, 09:21
:
A prawo jazdy Pani ma tak w ogóle? :-P

Tak pomyślałam.. Baby nie myślą racjonalnie i kupują to, co im się podoba, a nie to, co jest praktyczne i lepsze dla nich.. Kiedy włączyła mi się zajawka na Dominatora, to tylko jego chciałam.. Co z tego, że ciężka krowa, że pali jak smok, że ma wady.. Uparłam się i do tej pory się go uczę, ale mnie to nie zraża, ba, jestem zadowolona chyba jak z żadnego innego motóra :D

Baby są uparte, więc jeśli masz upatrzony ulubiony motek i masz odrobinę tej determinacji, a widzę, że masz, a do tego jak byś miała kogoś, kto będzie Cię wspierał i najlepiej uczył/podnosił z ziemi, to jesteś na dobrej drodze :D

?led 1/4 ustawki warszawskie i ich napadnij po drodze, żeby Ci pokazali sprzęty.. znaczy Dominatory :D
ptasiu - 2014-07-09, 10:11
:
P.S. Ewentualnie można pójść "po bandzie"
Demolka - 2014-07-09, 12:17
:
hej! :D
a ja bym sie nie przejmowała. bierz ten motór, ktory Ci pasuje.
nie rozdrabniaj sie nad problemami typu 'mieszanie biegami'. wsiadziesz, dwa razy sie zamotasz, uratujesz sobie sama (!) skórę a potem dzida :)
jak kupisz motocykl 'z rozsądku', to czy on bedzie Ci sprawiał przyjemność?
skoro masz 175 cm wzrostu, to odpada najwieksza bolączka, czyli dosieganie do ziemi. masz w czym wybierac. poszperaj w necie, poogladaj zdjecia, poczytaj specyfikacje. jak sie uprzesz na jakiś najmniej racjonalny wybor, znaczy ze to jest to ;-)

beemka ma bardziej elastyczny silnik, wyzszą predkosc przelotową. jest bardziej 'plastikowa', mniej toporna niz dominator. siedząc na niej, robi wrazenie węższej. wygodniejsza kanapa. no i ma wtrysk i chłodnice.. co kto lubi :mrgreen:
ogólnie smierdzi i Będziesz Miała Wydatki :lol:

a nx 250 pałera ma niezłego, co udowadniają dzidowniki z tego forum. ale ma małe kołka i w ogole jest malutki. w porownaniu do gsa to dosc duzy rozstrzał ;)
zetembe - 2014-07-09, 17:36
:
Nieśmiało zaproponuję coś na co sam choruję, ale jest zbyt mało uniwersalne (szosowe), a na dwa motongi sobie nie mogę pozwolić.
<werble>
<TAaa Daaam!>
http://www.scigacz.pl/Suz...e,10502,im.html
http://www.suzukicycles.org/DR-series/DR350.shtml

Lekie to to, dzielności terenowej nie brakuje, stare, sprawdzone, komplikacja konstrukcji na poziomie kombinerek.

Wsiadłem na taką - tylko trochę bardziej ascetyczną, bo bez rozrusznika na Zemście i okazało się, że to mój motocykl!!!
Fakt, że jestem trochę zaprawiony w walce przez KLEkota, więc -70kg i fajniutkie zawiasy to dla mnie bajka była, ale jednak całkiem obca maszyna, a w 2km ogarnąłem wszystko, żeby się dobrze bawić :)

Jeśli masz obawy, to zdecydowanie piłowałbym w kierunku mniejszej masy!!! Masa zawsze przeszkadza, a im trudniejsza sytuacja, tym bardziej nadmiar masy ją potrafi skomplikować... wierz mi, wiem co mówię :P 80% gleb zaliczyłem na KLE zawracając na nierównym terenie, bo nogi zabrakło, albo moto się przymuliło zamiast wyrwać...

Cytat:
A prawo jazdy Pani ma tak w ogóle? :-P

marizaga - 2014-07-09, 18:11
:
im lzejszy tym lepszy, im tanszy i prostszy w serwisie tym lepszy. Koniecznie calymi stopami siegac do ziemi. Wazniejsza zwinnosc i zwrotnosc niz power na prostej. Moze DT 80 na poczatek? Chyba, ze szukasz motocykla na trase, ale wowczas nie pytalabys na forum NXa ?
Bicio - 2014-07-09, 18:55
:
A propos dosięgania całymi stopami do ziemi :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=kRFyw57o_Ic

Kupiłem sobie afrykę na pierwsze moto i też nie za bardzo dosięgałem do ziemi. Jebnęła mi na światłach i na parkingu nie raz. Przynajmniej wyrobiłem sobie nawyk odskakiwania od motocykla przy glebie zamiast siedzenia na nim do końca i przygniatania sobie nogi. Jak masz 175 cm wzrostu to możesz sobie kupić prawie każde soft enduro jakie jest na rynku. Założyć gmole i parkingówy nie straszne :-)

Moto jak jedzie to waży połowę z tego co waży jak stoi ;-)

Aha, kupuj moto co dasz radę sama podnieść z gleby.
zetembe - 2014-07-09, 20:24
:
Bicio, lubię to! koleś ma jaja... ciekawe jak w offie :)
wojtekk - 2014-07-10, 08:06
:
zetembe, ja bym go chciał w korku zobaczyć na światłach i skrzyżowanie co 100 metrów :mrgreen:
Bicio - 2014-07-10, 16:17
:
Wychodzi na to, że się palcami podpiera:

http://www.youtube.com/watch?v=ablToTvHeAU

Im lepsze umiejętności i balans tym mniej się trzeba podpierać. Nigdy nie widziałem żeby chłopaki na dakarze cisnęli "na listonosza" :-)

Tutaj mała demonstracja, że nie trzeba sięgać obiema stopami do ziemi:

http://www.youtube.com/watch?v=G8iH0ChlNro
Agathocles - 2014-07-10, 18:21
:
DR ssie i to z połykiem. :lol:
wojtekk - 2014-07-11, 08:38
:
Bicio, jasne że się wszystko da. Tylko nawet jak sięgasz normalnie stopami to czasem braknie i leżysz a co dopiero jak musisz pół dupy przez siedzenie przewalić żeby palcami dostać.
Droga nie zawsze jest jak stół a człek rozgląda się tu i tam.
ptasiu - 2014-07-11, 10:30
:
A ja znalazłem jeszcze coś takiego. Jak widać, troszkę się trzeba pobujać z boku na bok, ale kto bogatemu zabroni?

http://www.youtube.com/watch?v=lAfvS2iJKoY

Jak widać, wszystko można, byle z wolna i z ostrożna....
Agathocles - 2014-07-11, 10:46
:
A tak wogóle to nijaki Fulek ma 150cm wzrostu, jedną nogę i śmiga swoim Triumphem jak szalony. Hary z kolei ma 150cm w kapeluszu i też już zarżął z 15 motocykli. To samo Straszny Robert na BMW 1100 GS. O czym wogóle jest ta dyskusja? :mrgreen:
wojtekk - 2014-07-11, 11:56
:
Agathocles, o długich nogach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
SRsima - 2014-07-11, 20:39
:
:)
A skoro juz powstal temat: watpliwosci poczatkujacych- czy ktos moze ocenic trudnnosc podjazdu na Rogacz?Tzn. duzo duzych osowajacych sie po stromym zboczu kamieni czy raczej wtdreptana sciezka szutrowa?? Google maps do ow rezerwatu nie siega :)
WROM - 2014-07-11, 21:33
:
odcinek leśny na Rogacz nie jest długi i raczej niespecjalnie trudny, dasz radę :) chyba że oponki będziesz miała habitowe :P
tmarc - 2014-07-11, 22:18
:
oponki i deszcz może być problem, sam uciekałem, co nie zostało mi nigdy nie wybaczone;)) ale nie jest to długi odcinek więc na pewno ktoś pomoże.
managa - 2014-07-11, 22:20
:
Nie takie rzeczy jak habitowe sadomaso tam wjeżdżało :)
SRsima - 2014-07-11, 22:36
:
Budujace wiesci :) Moje mysli bardziej przypominaly podejscie na Rownice - ale Beskid Beskidowi nie rowny :) A gdzie szukac polecen na cos bieszczadzkiego czy sudeckiego? :)
wojtekk - 2014-07-11, 23:20
:
SRSIMA, ja to nawet słyszałem o vfr że tam wjechało i to płeć piękna kierowała ale piłem z kubka dominatorowego więc może 1/4 le słyszałem.
A tak na poważnie to spokojnie wjedziesz.
Agathocles - 2014-07-13, 04:44
:
Wy mówicie o tym samym Rogaczu do którego dojechałem czarnym szlakiem na naked bike?
Bolo - 2014-07-13, 10:25
:
Ja na rogacza wjechałem Matizem :-P
wojtekk - 2014-07-13, 14:50
:
Bolo, nawet mam potwierdzenie na foto :-P
Raviking - 2014-07-13, 14:57
:
strachmawielkieoczy
Demolka - 2014-07-14, 12:43
:
skoro tak sie wsyzscy chwalą, to ja wjechałam tam na VFR1200 ;-)

aa, nie doczytałam, Wojtekk, mieliśmy wspólne omamy :mrgreen:
wojtekk - 2014-07-14, 20:06
:
Demolka, już nie chciałem pisać kto ;-)
Demolka - 2014-07-16, 10:59
:
ups :) teraz wyszło, ze mam parcie na szpan na 1200 :mrgreen:
eh, no ale motór fajoski.. <3
wojtekk - 2014-07-16, 11:45
:
Demolka, taki inny niż inne.