Honda NX 650 Dominator

SILNIK, SPRZĘGŁO, SKRZYNIA BIEGÓW - Dziwny objaw

blaadee - 2013-08-11, 14:42
: Temat postu: Dziwny objaw
Czesc, dzisiaj zdazyl mi sie dziwny objaw zwiazany z silnikiem, mianowicie jechalem sobie dosyc ostro i po puszczeniu gazu porzadnie strzelił z wydechu dwa razy ( dziurawy wydech ) po czym silnik jakby starcił moc i cos delikatnie tyrkotało w silniku, juz myslałem ze przeskoczył łańcuch rozrzadu, nie trzymał wolnych obrotów i szybko schodził z obrotów, wiec delikatnie do domu zaczałem wracac, ale po chwili wszystko mu przeszło i jest ok chodzi normalnie i nic nie terkota, mysle ze po strzale mógl sie zawiesic dekomporesator hmmm jak myslicie :roll: zdazylo mi sie to tylko raz, a moto mam juz 4 lata.
Raviking - 2013-08-11, 19:21
:
gniazdo Ci wylata :mrgreen:
blaadee - 2013-08-11, 20:25
:
Nie no nie strasz, nie chce mi sie drzec głowicy zeby to sprawdzic :-/ dzisiaj jeszcze zrobilem w dwie osoby okoł 300km i wszystko jest ok.
michal_dr350 - 2013-08-12, 02:03
:
blaadee napisał/a:
dzisiaj jeszcze zrobilem w dwie osoby okoł 300km i wszystko jest ok.


bo wklepało gniazdo z powrotem na swoje miejsce, ale jak już raz ci się to zdarzyło, to wiedz, że coś się dzieje, nie znasz dnia a ni godziny jak znów wypadnie :-? i mówię całkiem poważnie, u mnie tak kilkanaście razy wypadało i wpadało na swoje miejsce, czasami po 100 a czasami po 5, 20 kilometrach, aż w końcu zdjąłem głowicę żeby się to pie*****ne gniazdo nie rozleciało, bo w tedy to by narobiło kaszanki w cylindrze :-x

Jak znów się to pojawi, to napisz.

p.s.
kiedyś właśnie jak te gniazdo mi się wysunęło i zaczęło głośno klepać z w głowicy, to mnie trochę z nerwów poniosło i dałem na postoju mu palnik manetą do oporu na max obroty i gniazdo wlazło na swoje miejsce :mrgreen: ale nie polecam tej metody bo szkoda silnika ;-)
blaadee - 2013-08-12, 13:09
:
Przypuscmy ze jest tak jak piszecie, wiec co trzeba zrobic po zdemontowaniu głowicy ? trzeba nowe gniazdo ?
kmaj - 2013-08-12, 14:24
:
Głowica do sprawdzenia w dobrym zakładzie. Sprawdzą całą i powiedzą co jest do wymiany.


Więcej informacji znajdziesz w tym temacie: GŁOWICA - GNIAZDA ZAWOROWE
blaadee - 2013-08-12, 19:25
:
Ja juz ne wiem, no czasami cos terkota tylko tak cicho, druga sprawa jak jest zimny to przez jakis czas cos puka, ale to nie chodzi o to pukanie tylko terkotanie po przygazówce po prawej stronie jakby na zaworze od wydechu, a i zauwazylem ze zaczal lekko przydymiac na siwo :-/ Nagrałem filmik
http://img838.imageshack....cqxnpbnusrf.mp4
to terkotanie co słychac po przygazówce - gdy motor stracil moc to było duzo głosniejsze.
michal_dr350 - 2013-08-12, 20:56
:
blaadee napisał/a:
Nagrałem filmik


ja tez nagrałem jak mi zaczęło klepać po wysunięciu się gniazda, poszukam i wrzucę to sobie porównasz
kmaj - 2013-08-12, 23:35
:
blaadee zacznij od sprawdzenia luzów zaworowych.
Jeżeli gniazdo jest przemieszczone, to objaw będziesz miał na luzie zaworowym.
michal_dr350 - 2013-08-13, 00:04
:
u mnie na trefnym zaworze było 4mm luzu :twisted: a może więcej :roll:
Dobrze by było sprawdzić luzy właśnie w momencie jak zacznie głośno stukać, od razu zgasić, niech wystygnie i sprawdzasz luzy, bo jak wbiło gniazdo na swoje miejsce - do końca, to trudno będzie zlokalizować
blaadee - 2013-08-15, 22:34
:
No niestety ale silnik juz nie pracuje tak jak kiedys :-/ to znaczy, kiedys po ostrej jezdzie porzadnie walił w rure wydechowa, teraz tylko parska i to rzegotanie w silniku do tego słysze ze silnik jakby pracował inaczej inna kultura pracy silnika, nie wiem czy czasem nie spadła kompresja, trzaby sprawdzic :idea: na poczatek sprawdze tez napinacz łańcuszka rozrzadu i rozrząd. Najgorsze jest to ze zeby sciagnac głowice trzeba wydrzec silnik z ramy. Silnik nigdy nie był grzebany :idea: od nowosci był zdławiony do 25kw dopiero jakies dwa lata temu go odblokowałen na kruccu, przebieg ma teraz jakies ponad 60000tys/km wiec pewnie trzaby przy okazji wymienic łańcuch rozrzadu, byłbym wdzieczny gdyby ktos podal mi strone lub gdzie mozna kupic sprezyne do napinacza rozrzadu :idea: pare dni temu kupiłem cały nowy naped, zebatki, łańcuch did vx2 gold jeszcze niezałozone, a tutaj taka niespodzianka z silnikiem :-/ tak czy siak głowice pewnie trzeba bedzie szarpnąć w góre zeby zobaczyc co w trawie piszczy :roll:

A oto i on fotka z dzisiejszego wypadu :)
http://www.sendspace.pl/f...8f7e9f5f64/view
http://www.sendspace.pl/f...c3b1e02dfc/view
Raviking - 2013-08-16, 07:06
:
blaadee, spręzyne napinacza tylko w ASO Honda albo motorista.pl
blaadee - 2013-08-20, 16:47
:
Jakies fatum wisi ostatnio nad moim motorem, wczoraj jeszcze wyjechalem delikatnie w teren na piwo i wypluł ojej z amorka tylnego :-/ kur....a znowu do wymiany po raz drugi, byc moze przez to ze zachcialo mi sie robic wyskoki hmmm. Dzisiaj wlasnie rozkrecam moto, motor zaczął dymic na siwo tylko z lewego tłumika.
Wiec sciagnalem pokrywe, nie kumam tego dekompresora, jeden element znajdujacy sie na wałku rozrzadu zaraz obok krzywki ma wyrazny luz około 3mm czy tak ma to byc, dodam ze jak moto jest zimny to jednostajnie puka dopuki sie nie rozgrzeje czy moze byc przez ten element z tym luzem ? wydaje mi sie ze jak jest on smarowany z wałka to zapewne przez ten luz spada cisnienie oleju :roll: nagrałem filmik
http://imageshack.us/clip...hisfodyuyi.mp4/
kmaj - 2013-08-20, 21:06
:
blaadee, normalnie lata.

W tych tematach masz sporo informacji o dekompresatorze: DEKOMPRESATOR
blaadee - 2013-08-21, 00:14
:
Panowie i Panie, juz prawie, a moze wszystko jasne, tak jak pisalem na samej górze - moto strzelił konkretnie z wydechu 2 razy i odrazu stracił moc i cos terkotało w silniku głosno, ale po 3km niby wróciło do normy ale tylko 65-75% mocy silnika. Dzisiaj po sciagnieciu głowicy i wykreceniu swiecy prawie ze w palcach, okazało sie ze strzeliła głowica w strone gniazda wydechowego ( lewego ) i w strone gwintu swiecy, ( widac slady ze gniazdo zaworowe było przemieszczone ). Jutro zaworze głowice do rzeszowa do piątka i zdam relace z wyceny 8-) sprawdzełem luz na prowadnicach i jest zero bez potrzeby wymiany oprócz uszczelniaczy, tak samo w cylindrze zero koronki, ale cylinder i tak bede sciagał dla upewnienia sie czy nie ma luzu miedzy sworzniem, a tłokiem.
Zdjecie zapodam do 24h :)
z lewej na dole i z prawej pewnie tez jak widac

http://www.sendspace.pl/f...0d7892060b/view


Wkleiłem zdjęcie - kmaj
michal_dr350 - 2013-08-21, 00:42
:
blaadee napisał/a:
cylinder i tak bede sciagał dla upewnienia sie czy nie ma luzu miedzy sworzniem, a tłokiem.


tylko że...
jak wyjmiesz tłok z cylindra, i potem złożysz wszystko z powrotem, to już będzie nie to ;-) chodzi mi o spasowanie pierścieni z tuleją cylindrową, to wszystko kiedyś tam docierało się do siebie i po dotarciu jest "poukładane" na swoich miejscach, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że podczas składania nie ustawisz pierścieni idealnie tak samo jak były ustawione przed rozbiórką. W efekcie możesz stracić minimalnie/trochę/sporo kompresji.

Jeśli chcesz sprawdzić tylko ten sworzeń, to możesz zsunąć cylinder z tłoka maksymalnie jak się da, ale żeby pierścienie nie wyskoczyły, wtedy wyjmiesz zabezpieczenie i wysuniesz sworzeń i tym sposobem będziesz miał tłok w cylindrze w pozycji w jakiej "jest mu najlepiej" ;-)
Paweł - 2013-08-21, 09:48
:
michal_dr350 napisał/a:


Jeśli chcesz sprawdzić tylko ten sworzeń, to możesz zsunąć cylinder z tłoka maksymalnie jak się da, ale żeby pierścienie nie wyskoczyły, wtedy wyjmiesz zabezpieczenie i wysuniesz sworzeń i tym sposobem będziesz miał tłok w cylindrze w pozycji w jakiej "jest mu najlepiej" ;-)

Ważne, żeby przy tym nie przekręcił cylindra. Jeszcze co istotne, to czy wcześniej były dobrze ułożone zamki właśnie, bo spotkałem się kiedyś z tym, że ktoś ustawił je w jednej linii... :-/
blaadee - 2013-08-21, 10:38
:
Hmmmm to nie bede sciagał cylindra bo wiadomo co sie układało przez 25 lat ( ĆWIERĆ WIEKU ) to niech tak zostanie. Jak to brało olej własnie na to pekniete gniazdo to nie wiem bo tylko z tego tłumika własnie dymiło po rozgrzaniu na siwo :roll:
kmaj - 2013-08-21, 10:50
:
blaadee, dobrze ze z gniazdo wytrzymało do takiego momentu.
W Tyczynie (koło Rzeszowa) masz jeszcze Leniarta ja i slawi2006 robiliśmy tam głowice. yukikaze oddawał do zakładu gdzie spawają i regenerują głowice w bardzo przyzwoitych cenach.

Co do cylindra, to oceń w jakim stanie jest jego powierzchnia wewnętrzna. Możliwe, że remont się zbliża ;)
blaadee - 2013-08-21, 11:06
:
stan cylindra igła chrom bez przygód, rys itd.... zero koronki :idea: i teraz nie wiem czy robic te głowice czy kupic jakąś używke dobrą,
foto
http://www.sendspace.pl/f...304e86368c/view
http://www.sendspace.pl/f...1fed555d19/view
piasek oczywiscie usune pedzelkiem i kompresorem przedmucham
wojtekk - 2013-08-21, 12:20
:
Nadal nie wiesz jak wygląda kompresja i luz na pierścieniach.
Damianel - 2013-08-21, 13:08
:
Dołączam się do tematu:
Przed wsadzeniem nowegostarego silnika do XLki zdejmowałem pokrywę żeby obadać dekomprestor(lata dokładnie jak u ciebie blaadee może trochę mniej) i widziałem że łańcuszek zbliża się do wymiany ale że nie byłem pewny silnika zostawiłem to na potem.
Teraz gdy odpalam silnik to na zimnym przez kilka minut coś napierdziela dokładnie jak u ciebie ale przez ten cały czas ma moc normalnie trzyma obroty a gdy się nagrzeje d 1/4 więk stukanie całkowicie znika i silnik pracuje bez zarzutów. Znajomy (mechanik samochodowy) powiedział mi że to raczej wyciągnięty łańcuszek ale czy na pewno.

Czy doszedłeś co było u ciebie przyczyną tego stukania nie terkotania bo tylko to u mnie słychać?
Czy przy uszkodzonym gnie 1/4 dzie zawsze czuć spadek mocy?
michal_dr350, zapodałbyś ten filmik ;-)
michal_dr350 - 2013-08-21, 14:58
:
Paweł napisał/a:
Jeszcze co istotne, to czy wcześniej były dobrze ułożone zamki właśnie, bo spotkałem się kiedyś z tym, że ktoś ustawił je w jednej linii... :-/


tyż prowda, czasami może zdarzyć się tak, że przy składaniu zamki są poustawiane co 120 stopni, a przez pierwsze kilometry docierania pierścienie same się poprzekręcają tak, że zamki będą w linii lub też blisko linii, ale to już mega pech :-) . Przemieszczanie się pierścieni w świeżo remontowanym zespole tłokowo cylindrowym to jest norma, z czasem jak wszystko zaczyna się docierać do siebie, pierścionki przestają wędrować i pozostają na miejscach, i tutaj to jest trochę loteria, czy te pierścienie będą miały zamki daleko od siebie, czy też zrobią psikusa i ułożą się na początku docierania zamkami blisko siebie, niby pierdoła i większość ludzi nie zawracało by sobie tym głowy, ale jednak trochę komprechy ucieknie :->

Damianel napisał/a:
Przed wsadzeniem nowegostarego silnika do XLki zdejmowałem pokrywę żeby obadać dekomprestor(lata dokładnie jak u ciebie blaadee może trochę mniej) i widziałem że łańcuszek zbliża się do wymiany ale że nie byłem pewny silnika zostawiłem to na potem.
Teraz gdy odpalam silnik to na zimnym przez kilka minut coś napierdziela dokładnie jak u ciebie ale przez ten cały czas ma moc normalnie trzyma obroty a gdy się nagrzeje d 1/4 więk stukanie całkowicie znika i silnik pracuje bez zarzutów. Znajomy (mechanik samochodowy) powiedział mi że to raczej wyciągnięty łańcuszek ale czy na pewno.


tak to łańcuszek, u mnie też jest wyciągnięty i na zimnym rozruchu klepie aż do zagrzania ;-)

Damianel napisał/a:
michal_dr350, zapodałbyś ten filmik ;-)


znalazłem filmik, wieczorkiem wrzucę :-)

blaadee napisał/a:
i teraz nie wiem czy robic te głowice czy kupic jakąś używke dobrą


nie kupisz dobrej używki, ja długo szukałem używanej dobrej głowicy i kompletnie nic, same zdechlaki. Pomimo, że moja głowica była w tragicznym stanie, to dałem do remontu, za kompletny remont głowicy wraz z zaworami zapłaciłem w zakładzie około 520zł :-D
blaadee - 2013-08-21, 20:17
:
Od strzelenia głowicy kompresja spadła wiadomo i natychmiast, wczesniej jak przydymiał to tylko na czarno. Objezdziłem dwa serwisy w tyczynie koło rzeszowa z regeneracją głowic i tu i tam gadali zebym szukał uzywanej sprawnej głowicy zamiast jej robic bo za 200 czy 400zl napewno jej nie zrobi, a po spawaniu i wymianie gniazda ruznie moze byc po rozgrzanym silniku, moze byc jeszcze gorzej czyli uszkodzony tłok, głowica itd... trzeba by spawac, napawać wszystko od zera i robic gwinty. Wiec bede szukał sprawnej uzywki w przyziemnej cenie oczywiscie ..... Wiec nie wiem jak Wam te głowice tam robiono i spawano ?
michal_dr350 - 2013-08-21, 21:44
:
blaadee napisał/a:
Objezdziłem dwa serwisy w tyczynie koło rzeszowa z regeneracją głowic i tu i tam gadali zebym szukał uzywanej sprawnej głowicy zamiast jej robic bo za 200 czy 400zl napewno jej nie zrobi


albo cię kolokwialnie mówiąc olali, albo to jakieś szitowe serwisy :-P

To jest twoja decyzja, czy oddasz głowicę do remontu, czy kupisz używkę której jestem na 99% pewien że nie kupisz w dobrym stanie :-P ale o tym pó 1/4 niej...

Jak mi zaczęło wypadać gniazdo zaworowe, zacząłem interesować się serwisami motocyklowymi które by mi zregenerowały moją głowicę. Na forum suzukidr polecono mi podobno bardzo dobry serwis z moich okolic, NMR lublin, podobno jako jedyni mieli sprzęt do ogarnięcia hondowskich głowic z radialnie rozmieszczonymi zaworami, więc pojechałem tam z głowicą, panowie popatrzyli, pogadali między sobą i w efekcie nie podjęli się regeneracji, ogólnie powiedzieli że raczej nic z tej głowicy nie będzie bo jest mocno zmasakrowana, pozapadane zawory, gniazdo zruszone, pęknięcie przy świecy itd.

Po pogadance z panami z NMR stwierdziłem, że faktycznie nie ma sensu naprawiać mojej głowicy tylko szukać dobrej używanej :lol: przez kilka miesięcy, dzień w dzień po kilka razy przeglądałem allegro, tablice, inne ogłoszenia i na forach motocyklowych, nic kompletnie nic godnego uwagi nie znalazłem, same szroty w nieco lepszym stanie niż moja głowica a czasami i w dużo gorszym, a myślałem, że gorzej od mojej być nie może... .

Zacząłem więc szperać tutaj na forum, kmaj, podrzucił mi linka do tematu yukikaze gdzie dowiedziałem się ciekawych rzeczy ;-) krótko mówiąc yukikaze znalazł zakład który za małą kasę ogarnia te głowice, żeby było jeszcze fajniej, zakład jest w mojej okolicy a i można do nich wysłać głowicę kurierem a oni po robocie odsyłają i nie trzeba do nich naginać przez pół polski :-)

blaadee napisał/a:
po spawaniu i wymianie gniazda ruznie moze byc po rozgrzanym silniku, moze byc jeszcze gorzej czyli uszkodzony tłok, głowica itd... trzeba by spawac, napawać wszystko od zera i robic gwinty. Wiec bede szukał sprawnej uzywki w przyziemnej cenie oczywiscie


ja latam na tak zregenerowanej głowicy, docieranie mam za sobą (tłok, pierścienie i szlif), i moto wcale nie ma ze mną lekko, zakład dał rok gwarancji na głowicę więc mam jeszcze czas na testy :twisted:

co do używki, to skąd wiesz co kupisz, myślisz że taka używana głowica z wątpliwą przeszłością będzie lepsza od twojej wyremontowanej :?: jaką masz pewność, że głowica którą kupisz nie była katowana i regenerowana wcześniej między innymi przez spawanie, wymiane gniazd itd, bo z tego co się orientuję, te głowice mają to do siebie, że prędzej czy pó 1/4 niej każda będzie cierpiała na wypadające gniazdo i pęknięcie przy świecy - taka ich wada.

blaadee napisał/a:
Wiec nie wiem jak Wam te głowice tam robiono i spawano ?


normalnie :-P

tutaj masz temat o tym:
http://hondadominator.pl/...er=asc&start=75

przeczytaj od początku do końca to wszystko będziesz wiedział, są fotki głowic po remoncie to sam ocenisz czy warto szukać używanej głowicy czy remontować swoją.
na 6 stronie masz napisane co było robione w mojej głowicy i ile to wszystko kosztowało
Damianel - 2013-08-22, 01:27
:
michal_dr350 napisał/a:
Damianel napisał/a:
Przed wsadzeniem nowegostarego silnika do XLki ...

tak to łańcuszek, u mnie też jest wyciągnięty i na zimnym rozruchu klepie aż do zagrzania ;-)

zdjąłeś mi kamień z serca w przyszłym tygodniu wymieniam łańcuszek ;-) szkoda tylko że będę musiał wydrzeć silnik z ramy...

michal_dr350 napisał/a:
blaadee napisał/a:
Objezdziłem dwa serwisy w tyczynie koło rzeszowa z regeneracją głowic i tu i tam gadali zebym szukał uzywanej sprawnej głowicy zamiast jej robic bo za 200 czy 400zl napewno jej nie zrobi

albo cię kolokwialnie mówiąc olali, albo to jakieś szitowe serwisy :-P


faktycznie w okolicach Rzeszowa ciężko o dobry serwis głowic z tego co słyszałem...

michal_dr350 napisał/a:
Jak mi zaczęło wypadać gniazdo zaworowe, zacząłem interesować się serwisami motocyklowymi które by mi zregenerowały moją głowicę. Na forum suzukidr polecono mi podobno bardzo dobry serwis z moich okolic, NMR lublin, podobno jako jedyni mieli sprzęt do ogarnięcia hondowskich głowic z radialnie rozmieszczonymi zaworami, więc pojechałem tam z głowicą, panowie popatrzyli, pogadali między sobą i w efekcie nie podjęli się regeneracji, ogólnie powiedzieli że raczej nic z tej głowicy nie będzie bo jest mocno zmasakrowana, pozapadane zawory, gniazdo zruszone, pęknięcie przy świecy itd.

NMR sami oddają wszystko do DZIAKÓW :-P dziwne że cię z tym odesłali bo współpracują z nimi już długi czas... Oni mają takie przeświadczenie że jak coś jest dość zużyte to już tego się nie naprawia tylko wymienia zamiast porządnie zregenerować, lubią zdzierać skórę :]
Mi dziaki robili głowice w XLce i też jestem zadowolony znają się na rzeczy tak więc blaadee nie ma się nad czym zastanawiać ;-)


p.s nie wiedziałem że jest tu tyle ludzi z moich okolic, skąd dokładnie jesteś Michał?
michal_dr350 - 2013-08-22, 11:09
:
Damianel napisał/a:
NMR sami oddają wszystko do DZIAKÓW :-P


O tego to nie wiedziałem, ale np słyszałem że nmr robi szlify cylindrów w świdniku :-)

Damianel napisał/a:
Oni mają takie przeświadczenie że jak coś jest dość zużyte to już tego się nie naprawia tylko wymienia zamiast porządnie zregenerować


W sumie to najlepsze wyjście, ale nie każdego stać żeby sobie kupić nówkę głowicę z magazynów hondy, mnie np nie stać i ciesze się, że są takie warsztaty co remontują głowice za małą kasę bo dzięki nim jeżdżę :-D

Damianel napisał/a:
zdjąłeś mi kamień z serca w przyszłym tygodniu wymieniam łańcuszek ;-)


u mnie siedzi jeszcze oryginalny łańcuszek, też niedługo będę wymieniał bo mnie wkurza to klepańsko po odpaleniu po dłuższym postoju :-)

Damianel napisał/a:
michal_dr350, zapodałbyś ten filmik ;-)


kurcze, trochę niewypał z tym filmikiem, myślałem że nagrałem film jak klepie na wysuniętym gnie 1/4 dzie, ale obejrzałem go wczoraj i jednak to jakaś stara produkcja :mrgreen: poszukam jeszcze bo jestem przekonany, że nagrywałem tę sieczkarnię

Damianel napisał/a:

p.s nie wiedziałem że jest tu tyle ludzi z moich okolic, skąd dokładnie jesteś Michał?


a no jest nas trochę z pięknego wschodu :mrgreen: okolice chełma ;-)
blaadee - 2013-08-23, 13:21
:
Niestety ale bede musiał sciagnac cylinder bo wydaje mi sie ze jest jakis luz na tłoku lub zworzniu, mianowicie daje przykladowo 4 bieg i szarpiac kołem tylnym cos puka przy tłoku :-/ głównej sróby zaslepki przy wale nie moge odkrecic poniewaz ktos tam obrobił srube. Wydaje mi sie ze warto to sprawdzic teraz niz pózniej rozdzierac jeszcze raz wszystko :roll:
nx-rider - 2013-08-23, 13:54
:
blaadee napisał/a:
Niestety ale bede musiał sciagnac cylinder


Najpierw sprawd 1/4 kompresję !
Zrób to choćby po to aby porównać wartości przed rozebraniem z tą po ponownym montażu, sprawdzisz czy się pogorszyło po tym zabiegu.
blaadee - 2013-08-23, 14:17
:
Juz nie sprawdze poniewaz głowica jest sciagnieta i jest peknieta.
filmik, ten drugi stuk to luzny łańcuch pukajacy o wahacz bo nie ma na górze slizga, kołem ruszam w lewo i prawo.
http://imageshack.us/clip...sdmtlpegvm.mp4/
i prawdopodobnie to tak terkotało przy przygazówce
na pierwszej stronie jest filmik
Damianel - 2013-08-23, 15:16
:
michal_dr350 napisał/a:
O tego to nie wiedziałem, ale np słyszałem że nmr robi szlify cylindrów w świdniku :-)

Hehe oni mają swoje dojścia ale szef i właściciel to profesjonalista i wybiera tylko najlepsze usługi wiem bo pracowałem z nimi ;-)

michal_dr350 napisał/a:
a no jest nas trochę z pięknego wschodu :mrgreen: okolice chełma ;-)

to jak będziesz wolny w terminie 6-8.09 polecam
http://suzukidr.pl/forum/...=17720&page=0#8
tereny mamy naprawdę zajebiste ekipa też będzie spoko więc zapraszam w imieniu kolegi Trocina :-P ja mam poprawkę 6 ale postaram się przyjechać na sobotę

blaadee napisał/a:
Niestety ale bede musiał sciagnac cylinder bo wydaje mi sie ze jest jakis luz na tłoku lub zworzniu, mianowicie daje przykladowo 4 bieg i szarpiac kołem tylnym cos puka przy tłoku :-/ głównej sróby zaslepki przy wale nie moge odkrecic poniewaz ktos tam obrobił srube. Wydaje mi sie ze warto to sprawdzic teraz niz pózniej rozdzierac jeszcze raz wszystko :roll:

Jak dla mnie to dzwięk kasującego się luzu na wałku wyrównoważającym bo gdy korba taki luz miała to na poprzednim filmiku widzielibyśmy jak wychodzi bokiem :lol:
A co do tej nakrętki tez tak miałem polecam delikatnie nacinać szlifierką żeby nie dojść do gwintu w deklu i zbijać nakrętkę śrubokrętem i młotkiem ja tak zrobiłem i wsadziłem zaślepkę od XL bo jest na wewnętrzny i zawsze lepiej ;-)
blaadee - 2013-08-23, 16:24
:
ten stukot przesladuje mnie od łebka, czyli jakies 18 lat temu mialem etz-mz 250 electronik i zawsze dawalem po pizdzie i co 1,5 roku remont i tak z 3 remonty zrobilem :) no i teraz widze ze mam powrót do przeszłosci :shock: silnik rozdarłem bo sie cos własnie w nim tłucze :idea: najwyrazniej brzeczy góra tłoka, bo jak przesówam tłok miedzy góra, a dołem to równiez przesówa sie stukot tam gdzie jest tłok, a korba nie wyszła bokiem bo niezajechałem go do końca :arrow: wszystko zaczeło sie od strzelenia w rure, moze pękł tłok na sworzniu nie wiem trzeba sciagnac cylinder.
Ucho przytykam centralnie do tłoka jak jest w górnym punkcie i to tam puka, a nie gdzies na dole silnika :idea: mysle ze jego godziny były juz policzone co do minuty jezeli bym go nierozdarł. Na ostatnim kursie do domu cos zaczelo przypiskiwac i zgasł ale odpaliłem i te 300m dojechalem do domu i tyle.
Damianel - 2013-08-23, 16:37
:
to na co czekasz drzyj jak wcześniej raczą i tyle i tak musisz to obadać i tak więc nie trać sezonu na czekanie ;-)
blaadee - 2013-08-23, 21:43
:
Przed chwila sciągłem cylinder, nie mam pojecia co tam sie wydarzylo tłok z jednej strony przytarty, w trybach na wale jest jakies chyba aluminuim nie wiem skąd sie wzięło, byc moze to z tłoka opiłki, pukanie nadal jest w silniku, to tak z grubsza ogledziny.
http://www.sendspace.pl/f...04e8008c1d/view

http://www.sendspace.pl/f...4d3178fcbb/view


To wszystko wydarzylo sie zaraz po podwójnym mocnym wystrzale z ruru wydechowej, motor natychmiast stracil moc, co tam sie wydarzylo :roll: czy czeka mnie rozpoławianie silnika :oops: chciałbym tego uniknąć :-/ chyba ze tam jakies oderwane aluminium w komorze jest hmmm Tego sie nie spodziewałem :-? ale cóż umarłemu sie nie przydarzy i historia lubi sie powtarzac.
kmaj - 2013-08-23, 23:22
:
Tłok paskudnie przytarty :-/
Wyciągnij sworzeń i oglądnij główkę korbowodu. Przyglądnij sposoby pomiaru (wybranych elementów) w serwisówce.

Zlokalizowałeś co stuka?

Obawiam się, że przy takich ciałach obcych rozpoławianie Cie nie ominie.
blaadee - 2013-08-23, 23:52
:
Ciało obce to odrobiny aluminium chyba, w wiekszych i mniejszych kawałkach, wydaje mi sie ze cos w skrzyni rozwaliło, cos oderwało. Nie wiem, gazik caly, głowica tez oprucz tego ze jest peknieta. W silniku cos sie tłucze ( puka ) tak terkotka od tamtej usterki tylko ze troszke ciszej niz zaraz po awari gdzie stracil moc na 3km. Na filmiku na 1 stronie to słychac przy przygazówkach.


Dzisiaj przyczaiłem troszke, i patrzac w komore tam gdzie pracuje łańcuszek rozrzadu ( ten tryb co widac znajduje sie koło zebatki rozrzadu ) i w strone dekla zewnetrznego cos tam wygląda jakby było przemielone :roll:
foto
.


Druga sprawa to cylinder, pisałem ze jest igła, ale tylko z jednej strony, tam gdzie było przytarcie wyglada tak



Pewnie trzeba bedzie robic szlifa :roll: czy ktos z Was stosował tłoki OMP ?
Co za fatum i urok ktos rzucił na mój motor to nie wiem :evil: do tego jeszcze amor tylny wymiekł wylał sie olej w ostatnim dniu jazdy. Naped kupiłem nowy ponad 400zl i lezy sobie na półce.
michal_dr350 - 2013-08-24, 13:56
:
Damianel napisał/a:
to jak będziesz wolny w terminie 6-8.09 polecam
http://suzukidr.pl/forum/...=17720&page=0#8
tereny mamy naprawdę zajebiste ekipa też będzie spoko więc zapraszam w imieniu kolegi Trocina :-P ja mam poprawkę 6 ale postaram się przyjechać na sobotę


widziałem temat, termin niestety odpada :-( a szkoda bo bardzo blisko mam i chętnie bym z wami poje 1/4 dził

blaadee napisał/a:
Pewnie trzeba bedzie robic szlifa :roll:


no to nie 1/4 le, szlif obowiązkowo

blaadee napisał/a:
Co za fatum i urok ktos rzucił na mój motor to nie wiem :evil: do tego jeszcze amor tylny wymiekł wylał sie olej w ostatnim dniu jazdy.


no ale wiesz, nic nie jest wieczne, to wszystko ma swoje lata, i tak długo służyło, pisałeś wcześniej że tłok jeszcze oryginalny... .

Co do tłoka OMP, to zadaj sobie pytanie jak długo zamierzasz tym motocyklem jeszcze je 1/4 dzić, jak krótko, to kup tani tłok, jak dłużej, to zainwestuj w coś konkretniejszego.
Ja zamierzam swoją XL jeszcze pośmigać przynajmniej 4 lata, dałem cylinder do szlifu i kupiłem tłok wossnera za coś około 630zł, głowica po kompletnym remoncie 520zł, nie miałem już kasy na łańcuszek rozrządu więc dopiero teraz będę go wymieniał.

Sam musisz zadecydować, nie mówię, że omp to szitowe tłoki, a sporo takich opinii można wyczytać na forach, na pewno będziesz na tym je 1/4 dził, jak długo :?: cholera wie, być może krócej niż na wossnerze a może i tak samo, ja nie chciałem eksperymentować i w niedalekiej przyszłości znów bawić się w wymianę tłoka więc kupiłem kutego wossnera
blaadee - 2013-08-27, 21:08
:
Kupilem glowice bez pekniec przy gniazdach, z tym ze zauwazylem ze delikatnie sie rózni od mojej ma dwa otwory które to idą do komory wydechowej obok zaworów, u mnie jest to zaslepione
foto
http://www.sendspace.pl/f...f3224e0ec0/view

i co teraz mam zrobic :-( zaspawac to czy co :roll:
wojtekk - 2013-08-28, 07:34
:
blaadee, dobra podkładka, zaślepka w tym miejscu i już.
Kiedtyś rozmawiałem z kolegą habit i tak się robi.
Damianel - 2013-08-28, 14:30
:
A do czego są te otwory?
kmaj - 2013-08-28, 20:36
:
Damianel napisał/a:
A do czego są te otwory?


Do puszki mocy / dopalacza. Dopalacz / Puszka mocy / Eko-puszka ;-)
blaadee - 2013-08-29, 12:04
:
No i nie wiem, czy rozpoławiac ten silnik :roll: czy wyplukac go benzyną. Zauwazylem ze od slizgu oderwał sie mały kawałek ale czy to on był sprawca to nie wiem. Nie chce rozpoławiac na darmo bo lekko na pewno nie bedzie. Alternator ( koło ) i sprzeglo mam juz sciagniete. W sitku nie ma nic, wał i tryby na nim wygladaja ok, opiłki które byly miedzy trybami prawdopodobnie sa z tłoka....
nx-rider - 2013-08-29, 13:51
:
Blaadee nad czym ty się zastanawiasz :?:
Coś, gdzieś, po coś, jakoś narobiło Ci w silniku (cylindrze) niezłej kaszany, nie wiadomo ile opiłków zdołało przedostać się niżej do skrzyni korbowej a ty się zastanawiasz czy rozbierać czy tylko przepłukać ?
Człowieku masz silnik na stole, w części (i to nie małej) rozebrany nad czym ty się zastanawiasz - koniecznie chcesz po złożeniu silnika modlić się do wszystkich bogów aby było O.K. ?
Chcesz za każdym razem jak odjedziesz pow 5 km od domu albo jak wjedziesz w jakiś ciężki teren zastanawiać się czy moto wytrzyma dojazd do powrotny do domu czy też nie wiadomo (a w zasadzie wiadomo) czemu powie pierdo.... nie jadę ?

Jeśli na przynajmniej 2 z powyższych pytań odpowiesz TAK - to wystarczy płukanie i dmuchanie kompresorem co przynajmniej na chwilę zaoszczędzi ci czasu i kosztów.
Choć jakie efekty da takie postępowanie - to się dopiero okaże.

Pamiętaj do naprawy motocykla drut i trytytki są dobre ale tylko jak ci błotnik w terenie odpadnie i jakoś do domu trzeba dojechać :!:

Moja rada: zrób to tak jak się powinno a nie kombinuj - ROZBIERAJ SILNIK
blaadee - 2013-08-29, 14:11
:
Zgadza sie, doloze okolo 1500zl i chcialbym być pewien ze bedzie to iles tam lat jezdziło. Moto przechwaliłem, ciagle mówiłem ze silnik jest niedozaj...ania i w kazdej chwili moge objezdzac kule ziemską :mrgreen:
Treaz mam jeszcze szybkie pytanie, czy sróbki na imbus 5 te które sa przykrecone połówki odkrecać zwykłym kluczem czy pneumatem :?: bo niechce ich poobrabiać.
I mam nadzieje ze w razie czego pomozecie to poustawiac i poskładac.
nx-rider - 2013-08-29, 14:25
:
blaadee napisał/a:
Zgadza sie, doloze okolo 1500zl i chcialbym być pewien ze bedzie to iles tam lat jezdziło.

Nie kumam - rozpoławianie ma cię dodatkowo tyle kosztować ?
blaadee - 2013-08-29, 14:29
:
Wszystko razem, rozpoławianie to tylko formalnosc dla pewnosci.

OK rozpołowiłem drania przed chwila, mam kilka pytan.
Zauwazylem ze wałek wyrównoważający jakby byl przestawiony miedzy trybami około 1,2mm , a moze tak ma byc nie wiem, w tej dziurce miedzy tymi trybami ma cos byc ( jakiś bolec blokujący ) czy nic ? właśnie po przygazówce tak terkotało jakby cos zle sie zazębiało :roll:
foto
http://www.sendspace.pl/f...320285699a/view
http://www.sendspace.pl/f...e20699b4c3/view
http://www.sendspace.pl/f...1b01eff31e/view
http://www.sendspace.pl/f...fe119e9730/view


w silniku sa jakies resztki obcego ciała drobne grudki.

druga sprawa to łozyska główne wału, mają zero luzu ale troszke szumią, ile takie łozyska kosztuja nie mówie o orginalnych z hondy ale o japońskim odpowiedniku, bo jakbym mial za dwa łozyska dac 500zl to :twisted:
madart - 2013-08-29, 18:35
:
żeby sprawdzić łożyska musisz je umyć do czysta benzyna ekstrakcyjną, dopiero jak nie będzie tam ani kropli oleju poczujesz czy pracują dobrze czy nie
mozna je kupic za 200zl chyba, gdzies jest opis jakie to
co do wałka to nie wiem
blaadee - 2013-08-29, 23:22
:
Dowiedziałem sie ze prawdopodobnie ten wałek tak ma być, a tak wygląda jeden ze ślizgów łańcuszka rozrządu ten wyjmowany, jest on lekko uszczczerbiony z boku, czy trzeba go wymienic ?
http://www.sendspace.pl/f...f41ba041e8/view
http://www.sendspace.pl/f...2b8f1ea738/view
blaadee - 2013-09-02, 10:54
:
Teraz zastanawiam sie nad tłokiem, chcialbym jak najwiekszy dla ciut wiekszego momentu i mocy. Z wossnerów najwiekszy to 101,93, dowiedzialem sie równiez ze mozna dostac i wieksze ale w USA trzaby miec znajomego, sa 675cm, nawet 720cm :) jakby byla mozliwosc zakupienia w PL w przyziemnej cenie pewnie bym sie zastanawiał. Druga sprawa czyli jakbym zakupil tego wossnera jak go pasowac z cylindrem czy na 0,06 czy tak jak pisze na pudelku 0,07 :roll:
nx-rider - 2013-09-02, 12:06
:
blaadee napisał/a:
Druga sprawa czyli jakbym zakupil tego wossnera jak go pasowac z cylindrem czy na 0,06 czy tak jak pisze na pudelku 0,07 :roll:

Przecież nie będziesz robił szlifu sam w piwnicy tylko jak sądzę oddasz do zakładu który się w tym specjalizuje a oni niejako decydują za Ciebie. Większość robi pasowanie 0,07 i jak się uprzesz że chcesz 0,06 to pewnie zrobią ale mogą odmówić udzielenia gwarancji
blaadee - 2013-09-02, 13:01
:
Ciekawe tłoki sa na ebayu ponoc od hondy xr 650 podchodza, tłoki wiesco 102,41 166$, ale nigdy nie kupowałem na ebayu i nie wiem jaki bylby calkowity koszt z dostawą
http://www.ebay.com/sch/i...+xr650&_sacat=0
Niewiem czy sie bawic w dolary itd... czy kupic najwiekszego Wossnera i tyle.
Jak to jest z tym stopniem sprezania hmm czy warto kupic takiego tłoka gdzie sprezanie jest wyzsze, czy trzeba tez zmieniac gaznik.
nx-rider - 2013-09-02, 14:17
:
blaadee napisał/a:
tłoki wiesco 102,41 166$, ale nigdy nie kupowałem na ebayu i nie wiem jaki bylby calkowity koszt z dostawą

w aukcji masz zakładkę "Shipping and payments" gdzie podają że koszt przesyłki do Niemiec to 59,95$, jeśli wysyłają do Polski to koszt będzie podobny.

blaadee napisał/a:
czy kupic najwiekszego Wossnera i tyle.

Kurde blaadee ty serio z tym powiększaniem cylindra ???
Sam pomysł zwiększenia pojemności jest O.K. ale nie w ten sposób ! Pytałeś na "SzouBoks" i napisałem Ci że można policzyć i to dokładnie o ile się zwiększy pojemność. Nadal nie chcę mi się liczyć dokładnie więc zobrazuję Ci to tak:

oryginalny tłok ma średnicę około 100 mm
tłok który chcesz sprowadzić ma średnicę 102,41mm
nadwymiar to 2,41% więc 650cm3 + 2,41% = 665cm3
zyskałeś całe 15 cm3
Tu proszę całe szanowne grono o nie doktoryzowanie się nad sposobem obliczeń. Wiem nie tak się to liczy aby było dokładnie - chodzi tylko nakreślenie że wymiana tłoka na większy to nie jest dobra droga w tym przypadku do podniesienia mocy

a teraz pytanie:
- czy "mięsa na tulei cylindra wystarczy ?
- czy inny kształt denka tłoka nie spowoduje problemów związanych z zawirowaniem mieszanki?
- co zrobisz z cylindrem jeśli się okaże że nie działa w tej konfiguracji wstawisz tuleję na nowo czy kupisz cały nowy cylinder?


Oczywiście znaczne (zauważalne) zwiększenie pojemności wcale nie jest łatwiejsze ani nie przynosi z sobą trudności, wtedy pytania są inne:
- jak ustawić ga 1/4 nik, jakich użyć dysz bo oryginały nie dają rady?
- co zrobić z wałkiem rozrządu?
- czy wytrzyma korba i łożyska
Ale te wszystkie problemy ktoś tu już przerabiał a właściwie przerabia (chyba Cezary) więc on powie więcej

Podsumowując
Czy ty na prawdę masz mało kłopotów w życiu i nie będziesz miał w przyszłości się o co martwic ???
Napraw ten motor jak "Bóg przykazał" i przestań kombinować, a jak masz za dużo $ w portfelu to podeślę Ci mój nr konta

Blaadee ja nie chcę Cię urazić, chcę Ci uzmysłowić że brniesz w temat który łatwy wydaje się tylko gimnazjalnemu tuningowcowi amatorowi i którego możesz bardzo żałować
michal_dr350 - 2013-09-02, 14:37
:
nx-rider napisał/a:
Czy ty na prawdę masz mało kłopotów w życiu i nie będziesz miał w przyszłości się o co martwic ???
Napraw ten motor jak "Bóg przykazał" i przestań kombinować, a jak masz za dużo $ w portfelu to podeślę Ci mój nr konta

Blaadee ja nie chcę Cię urazić, chcę Ci uzmysłowić że brniesz w temat który łatwy wydaje się tylko gimnazjalnemu tuningowcowi amatorowi i którego możesz bardzo żałować


:lol: nic dodać nic ująć

masz kasę na wossnera, to kupuj wossnera, zawie 1/4 cylinder do zakładu niech pomierzą i powiedzą ci jaki nadwymiar masz kupić i tyle w temacie tłokowo cylindrowym :-P
blaadee - 2013-09-02, 14:51
:
Pisałem do kilku dominatorowców którzy stosowali tloki kute wossnera 100,00 i 101,93 mówili ze motor wyraznie lepiej pracuje, czytam równiez po forach tu i tam i nikt nie pisal ze po zmianie tłoka na wiekszy silnik pracuje gorzej. Co do pojemnoisci to ja juz nie wiem, w dowodzie pisze mi 639cm na cylindrze pisze 644cm. Skoro bede robił szlifa to juz władował bym wiekszy tłok. Waga tłoka orginalnego (komplet nominal) jest ciezszy o 50g od Wossnera o srednicy 101,93. Nikt chyba nie ma za duzo $ cena tłoka jest stała niezaleznie od wielkosci :idea: chyba nie robia tloki o wiekszej pojemnosci i sprezaniu zeby moto gorzej pracowało :roll:
http://www.youtube.com/wa...56AF485D4471674
jak widac przerabiają nawet na 750cm
Raviking - 2013-09-02, 15:36
:
U mnie było pasowanie na 0,06 nie było żadnej mowy o braku gwarancji itp. a moto teraz hula po Opolu

...trzeba było kupić BIGa,seryjnie ma 800ccm :mrgreen:
wojtekk - 2013-09-02, 19:03
:
Raviking, :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
blaadee, zakładając tłok wossnera zwiększasz stopień spreżania więc powinieneś odczuć wzrost mocy. Zapodaj odpowiedni wydech do tego, filtr powietrza i dysze i będzie o niebo lepiej.
kmaj - 2013-09-02, 19:37
:
nx-rider napisał/a:
blaadee napisał/a:
Druga sprawa czyli jakbym zakupil tego wossnera jak go pasowac z cylindrem czy na 0,06 czy tak jak pisze na pudelku 0,07 :roll:

Przecież nie będziesz robił szlifu sam w piwnicy tylko jak sądzę oddasz do zakładu który się w tym specjalizuje a oni niejako decydują za Ciebie. Większość robi pasowanie 0,07 i jak się uprzesz że chcesz 0,06 to pewnie zrobią ale mogą odmówić udzielenia gwarancji


Na fachowcach bym tak do końca nie polegał. W zakładzie gdzie robiłem szlif, tłukłem szlifierzowi kilka razy żeby zrobił na 0,07. A on na to: "Panie na własne ryzyko, bo wszystkie silniki chłodzone powietrzem robię na 0,10 " :roll:




blaadee jeżeli starczy Ci czasu, funduszy i chęci by przerabiać silnik w tym kierunku to spox działaj i chwal się efektami ;-)
Jednak czasami kombinatoryką można uzyskać zupełnie odwrotny efekt. Ja wychodzę z założenia, że po japońcach nie ma co za bardzo poprawiać (chyba że ma się dużą wiedzę w danym kierunku).

Jeżeli motocykl zostanie u Ciebie na kilka sezonów to bierz części z górnej półki, jeżeli nie to też z górnej ;-) - żeby nikt w przyszłości na tobie psów nie wieszał :-D
Raviking - 2013-09-02, 19:56
:
ale właśnie na wossnerze miałem zrobione pasowanie na 0.06 :mrgreen: chociaż na pudełku było napisane 0,07.
Wossner jest kuty z żeliwa i robi się wiekszy jak się rozgrzeje,a ori jest stop alu


aaaa i na koniec napisze Wam,żeby mieć więcej mocy na kole nie trza kombinować z tłokami i dyszami....jest prostszy patent... :mrgreen: Ci co je 1/4 dzili moim byłym NXem chyba potwierdzą :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
aaa i nowy właściciel na pewno to potwierdzi :mrgreen:
wojtekk - 2013-09-03, 08:06
:
Raviking, tylko nie wiadomo czy kolega chce więcej mocy w terenie czy na trasie na ostatnich biegach.
Habit - 2013-09-03, 09:01
:
wojtekk napisał/a:
Raviking, tylko nie wiadomo czy kolega chce więcej mocy w terenie czy na trasie na ostatnich biegach.


Patent Rava był o tyle lepszy od np. zmian zębatek, że zyskując moc na kole nie traciłeś prędkości max... I właśnie dlatego był zajebisty:)
Damianel - 2013-09-03, 09:04
:
blaadee chcesz zwiększyć moc to wsad 1/4 ga 1/4 nik mechaniczny od XR600 i kolektor wydechowy z pojedynczym wydechem od XL600 zwiększysz moc poprawisz reakcje na gaz zmniejszysz spalanie i wagę .... mało kminienia i stresu ;-)

można jeszcze zapodać jakiś FCR Keihina ale 5stów za ga 1/4 nik(minimum) do domina to dużo, wiadomo motor wtedy zaczyna latać ale pytanie czy warto a gazior XR wystarczy wsadzić i co najwyżej zmienić dysze i wsio
nx-rider - 2013-09-03, 09:08
:
blaadee napisał/a:
Pisałem do kilku dominatorowców którzy stosowali tloki kute wossnera 100,00 i 101,93 mówili ze motor wyraznie lepiej pracuje

nie pracuje lepiej ze względu na większy tłok tylko ze względu że motor (silnik) odzyskał kompresję

blaadee napisał/a:
czytam równiez po forach tu i tam i nikt nie pisal ze po zmianie tłoka na wiekszy silnik pracuje gorzej.

a dlaczego miał by pracowac gorzej po remoncie - zapewne nikt tego nie zrobił z nudów tylko dla tego że silnik ledwo dyszał

blaadee napisał/a:
Skoro bede robił szlifa to już władował bym wiekszy tłok.

nie da się wsadzić mniejszego niż masz chyba że chcesz tulejować cylinder

blaadee napisał/a:
Nikt chyba nie ma za duzo $ cena tłoka jest stała niezaleznie od wielkosci :idea: chyba nie robia tloki o wiekszej pojemnosci i sprezaniu zeby moto gorzej pracowało :roll:

no pewnie że nie większy tłok robi się po to aby można było wykonać szlif cylindra. Tylko że ty zamiast kupic tłok w kolejnym większym rozmiarze niż masz kombinujesz coś z tłokiem z XRki przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem o zagrożeniach które ci podałem

blaadee napisał/a:
jak widac przerabiają nawet na 750cm

no pewnie że tak ale czy Ty nie widzisz różnicy pomiędzy przerabianiem z 650 na 665 a przerabianiem z 650 na 750 :?: :?:


Następnym razem jak o coś pytasz to słuchaj rad innych a nie licz TYLKO na to że potwierdzą Twoją wizję (a jak nie potwierdzą to i tak robisz po swojemu)

Zresztą człowieku - twoja kasa, twój motor, twoja sprawa.
Ja na temat "tjuningo" polegającego na zmianie tłoka ze 100,00 na 102,41 i to w dodatku o innym kształcie temat wyczerpałem.
wojtekk - 2013-09-03, 09:27
:
habit to mnie teraz zaskoczyłeś swoją wypowiedzią.
blaadee - 2013-09-03, 12:15
:
Dla scislosci, przerabianie ( szlifowanie ) jest z nominału czyli 644cm do około 670cm, czyli minimalnie wieksza powierzchnia tłoka, wiadomo ze przyrostu mocy nie bedzie 10% a moze ze 3-5% ale moze byc odczuwalna lepsza dynamika pracy silnika ( ciut wiekszy nacisk na korbowód czyli ciut wiekszy monent tak chyba to działa ), ale tak jak juz pisałem wczesniej, jestem zmuszony zrobic szlif, a nie ze sobie ubzdurałem przerabianiem silnika, ale jezeli przy tym mialbym zyskac nawet 2% na mocy to czemu nie skorzystac hmmm, wiec juz włoze tłoka jednego z większych. Do tego na cylindrze sa lekkie rysy podłuzne wiec akurat bedzie mozna wiecej materialu z niego sciagnac i bedzie git i fajerwerki. Napęd juz kupiłem i sobie lezy na półce czyli łańcuch vx2 gold, zebatka przód 15 tyl 43. Lubie smigac po kretych asfaltowych drogach na pogórzach gdzie monet silnika jest mile widziany :)
Damianel - 2013-09-03, 12:19
:
blaadee napisał/a:

jak widac przerabiają nawet na 750cm

przerabianie na 750 polega na zmianie całego zestawu cylinder tłok pierścienie sworzeń
blaadee - 2013-09-03, 12:26
:
Trzeba jeszcze rozszlifowac kratery silnika gdzie wchodzi tuleja z cylindrem :) ale jak to sie mawia, tyle wesele kosztowało i nie wejdzie :mrgreen:
Mam jeszcze pytanie, jaka jest minimalna grubosc scianki cylindra na dole bo ja mam 3,6mm a srednice teraz cylindra kolo 100mm
http://www.sendspace.pl/f...ee06aae348/view
Damianel - 2013-09-03, 16:36
:
Ogólnie jeśli się chce aż tak zwiększać pojemność to bez zmiany wału i co za tym idzie wałka wyrównoważającego to słaby pomysł... tak mi mówił ktoś kto naprawdę się na tym zna zreszą to logiczne.
Chcesz mieć 750 w jednym gorcku kup sobie BIGos ;-)
blaadee - 2013-09-04, 15:04
:
Dzisiaj przyszły uszczelki i pomału zabieram sie za składanie, mam kilka pytan, czym lub jak usunąc stare uszczelki z połówek bo sa przywzane ? jak zbić łozysko z wału czy trzeba je podgrzac ? i czy przy składaniu połówek trzeba delikatnie nałozyc cieniutenką warstwe silikonu na uszczelke czy bez ?
michal_dr350 - 2013-09-04, 15:48
:
blaadee napisał/a:
czym lub jak usunąc stare uszczelki z połówek bo sa przywzane ?


żeby nie porysować powierzchni brałem starą kartę bankomatową i tym zdzierałem, jak miejscami były kawałki upartej uszczelki to zwilżałem benzyną ekstrakcyjną i dalej kartą zdzierałem... ale niektórzy się nie pier***ą i zdzierają np nożykiem do tapet albo śrubokrętem :-P jest kilka razy szybciej ale powierzchnia jest bardzo porysowana

podobno jest jakiś preparat do takich uszczelek, spryskuje się i ładnie odłażą

blaadee napisał/a:
i czy przy składaniu połówek trzeba delikatnie nałozyc cieniutenką warstwe silikonu na uszczelke czy bez ?


ja zawsze jak dawałem uszczelkę między kartery to nie smarowałem jej bo po co, ale jak nie dawałem uszczelki to sylikon musiał być
blaadee - 2013-09-04, 16:29
:
No to musze znalesc lub sie dowiedziec co to za preparat jest, ja saczylem pendzelkiem caly czas, benzyną, acetonem, nitro i nic, co gorsza farba z połówek zaczeła sie marszczyc i schodzic :-/ i teraz jeszcze jedno pytanie czym mozna by je pomalowac ? czy jakąś farbą w spray zaroodporną czy czym, to samo tyczy sie zakupionej głowicy jest jakas ciemna.
http://allegro.pl/loctite...3477352396.html
jest tez cos tanszego
http://allegro.pl/motip-4...3477232831.html
michal_dr350 - 2013-09-04, 18:56
:
blaadee napisał/a:
acetonem, nitro i nic, co gorsza farba z połówek zaczeła sie marszczyc i schodzic :-/


to od acetonu, ekstrakcyjna by nie rozpuściła, w sumie od nitro też się złuszczy ale to musiałbyś bardzo długo działać tym nitrem

blaadee napisał/a:
i teraz jeszcze jedno pytanie czym mozna by je pomalowac ? czy jakąś farbą w spray zaroodporną czy czym, to samo tyczy sie zakupionej głowicy jest jakas ciemna.


głowica, zwłaszcza przy kanałach wydechowych jest bardzo gorąca, szukaj farby na wysoką temperaturę, np do malowania wydechów, z tego co pamiętam są do 800 i 1200 stopni :roll: ale tutaj kolorów to będziesz miał mały wybór, jasno siwy i czarny mat

Kiedyś malowałem silnik lakierem do zacisków hamulcowych, też jest odporny na wysoką temp, kolor nie wyblaknie, no i jest trochę kolorków do wyboru

Inna sprawa, żeby to zrobić porządnie, przed lakierowaniem zdało by się wyszkiełkować kartery, pokrywy, głowicę, cylinder ze starej farby i tlenków, ale podejrzewam że mało komu by się chciało w to bawić :-P
blaadee - 2013-09-05, 13:21
:
Zakupiłem dzisiaj ten srodek do usuwania uszczelek i pomału usuwam te zgrzane uszczelki z ćwierć wieku :) ( chociaz za bardzo ten spray i tak nie pomaga, całą noc moczyłem w wanience z benzyną i tez nic ) Rezygnuje z duzego tłoka poniewaz tak jak pisano wczesniej, za mało jest surówki do obrabiania, gdybym zalozył tloka 101,93 to na dolnej sciance tuleji grubosc by wynosiła 1,6mm. Myśle wpakować tam rozmiar mniejszy czyli 100,93 czyli srednica cylindra z pasowaniem 101mm. Jeszcze mam pytanie odnosnie łozyska na wale poniewaz zeszło razem z wałem i teraz nie wiem czy mam podgrzewac przy zakładaniu połówki gniazda gdzie wchodzi łozysko czy jakos podgrzewac łozysko na wale i próbowac je zbic.
I jeszcze jedno jak jest z tymi farbami zaroodpornymi, kupiłem spraya do 800st ale co z tego jak po pomalowaniu i przejechaniu po niej palcem wszystko zostaje na palcu. W sposobie uzycia pisze ze po malowaniu nalezy podgrzewac przez 30-60min w temp 160st ( proces utwardzania ) to ca mam włozyc połówki do piekarnika po malowaniu :lol:
kmaj - 2013-09-05, 19:14
:
blaadee napisał/a:
... W sposobie uzycia pisze ze po malowaniu nalezy podgrzewac przez 30-60min w temp 160st ( proces utwardzania ) to ca mam włozyc połówki do piekarnika po malowaniu :lol:


Jak najbardziej do piekarnika - ma termoregulator.
Tylko nie wiadomo czy na święta nie poczujesz silnika w pierniku :mrgreen:
Damianel - 2013-09-06, 09:15
:
Co do tego dobrze sprawdza się elektryczna zgrzewarka do papy(suszarka) malujesz i od razu wkładasz suszarkę w rurę.
A jeśli chodzi i środek do usuwania uszczelek to ja znam tańszy :lol:
Paweł - 2013-09-09, 21:52
:
Do usuwania uszczelek nie ma nic lepszego i bezpieczniejszego od plastikowej szpachelki dość ostro zakończonej, ewentualnie drewnianej ;)
michal_dr350 - 2013-09-10, 21:03
:
przypomniało mi się, kiedyś dawno dawno temu, mój znajomek usuwał stare uparte uszczelki wypalając je małym palniczkiem jubilerskim :lol: tyle, że w lakierowanych karterach to raczej nie wyjdzie
kubas9311 - 2013-09-18, 08:56
:
Pierwszy polecony przez nx-rider, używałem właśnie do zablokowania sie lozyska:) wszystko elegancko trzymalo! polecam jak najabrdziej i mysle ze jesli lozysko sie obraca bez wiekszego luzu jak najbardziej zastosuj loctite!:)
blaadee - 2013-10-16, 19:34
:
Na razie stoje w miejscu, zastanawiam sie czy kupic silnik, a moze calego dominatora na czesci bez papierów bo kilka pierdół jeszcze potrzebuje, czy remontowac ten hmmmm
silnik moge miec za 1200zl ale nie wiadomo w jakim stanie, ale ładnie wygląa :)
chyba ze kupie drugi silnik, a miedzyczasie zrobie sobie ten
komplet uszczelek juz mam, głowice tez mam sprawną, sprezyna napinacza i kilka simeringów zamówionych w motoriscie na dniach przyjdą. Zostaje mi kupic dwa łozyska na przeciwciążar wału bo mają lekki luz koszt około 200zl TM-SC0351CS15 NTN (16x44x13)
w stozku.pl maja takie za 45zl szt. ale tylko jedno :-( i tłoka + szlif
blaadee - 2014-01-28, 16:47
:
Hej, po ogledzinach dwóch silników niby igiełek z przebiegami zaledwie ponad 20,000tys :mrgreen: km co okazały sie smieciami i gorszymi od mojego starego weterana co ma ponad 60,000, stwierdziłem ze jednak wyremontuje swój i nie bede szukał juz smaku w d... . I mam kilka pytań pierwsze odnosnie łozysk na przeciwcieżarze sa tam 16x44x13 no i stare miały lekki luz na boki wiec kupiłem nowe takie same NTN i one maja prawie ze taki sam luz jak te stare :roll: .
Druga sprawa to czy przy skrecaniu silnika trzeba uzywac kleju do gwintów, oczywiscie na srubki skrecajace połówki silnika.
Trzecia sprawa to chcialbym pomalować kratery na kolor fabryczny, jakiej farby mam uzyc, kupilem w sprayu zaroodporna ale jest bardzo srebrzysta i sciera sie po dotknieciu trzaby wygrzewac w jakims piecu czy jak.
tak jak tutaj na 5 stronie :) http://advrider.com/forum...t=713831&page=5
z tym ze boczne dekle chcialbym pomalowac tak jak miałem orginał czyli ciemno zielony chyba :)
madart - 2014-01-28, 18:17
:
te zaroodporne farby trzeba wygrzewac, pisze na puszce :)
najtrwalsze bedzie malowanie proszkowe
hansel - 2014-01-28, 19:11
:
blaadee napisał/a:
Druga sprawa to czy przy skrecaniu silnika trzeba uzywac kleju do gwintów, oczywiscie na srubki skrecajace połówki silnika.


Kleju nie trzeba, tylko trzeba uważać na ameliniowe gwinty, łatwo je zerwac szczególnie jak amelinium ma juz pare lat, najlepiej dokręcać kluczem dynamomentrycznym.
blaadee - 2014-05-07, 16:49
:
Wziąłem sie wreszcie za skrecanie, ale po włozeniu wału w jednym miejscu jakby stukało, czy jak zaloze i skrece obie połówki wszystko bedzie ok ?, ogladalem kilka razy tryb na wale i przeciwciezar i wszystko jest ok, tak to wyglada
http://tinypic.com/player.php?v=2i0arz9%3E&s=8
kmaj - 2014-05-07, 17:52
:
Nie powinno nic stukać. Powinieneś słyszeć jedynie d 1/4 więk zazębiających się kół zębatych wału korbowego i wałka wyr.
Zobacz czy masz dobrze znaki ustawione na kołach i czy przeciwciężar wałka nie uderza gdzieś o wał korbowy.
blaadee - 2014-05-07, 18:31
:
No i znalazłem przyczyne, nie wiem czy to juz tak bylo czy jak, no masakra jeden ząb na trybie co jest na wale jest jakby ciut za szeroki cos musiało tam wpasc, nie wiem sprobuje podszlifowac czyms hmm jego krawedzie moze cos da, a jak nie to juz sam nie wiem :-/ tulejka wbita i taki cyrk. Nie wiem czy to przypadkiem nie zostalo uszkodzone podczas wyprasowywania korby cos mi sie zdaje


tutaj widac jak byla zakladana prasa i ten zaznaczony ząb jest uszkodzony :idea:

kmaj - 2014-05-07, 21:13
:
Widocznie przy wprasowywaniu trzpień się przemieścił i dopierał do zęba. Pozostaje bardzo dokładne szlifowanie. Pozabezpieczaj wszystkie możliwe przestrzenie do których będą mogły dostać się opiłki.