Honda NX 650 Dominator

ZLOTY, SPOTKANIA, WSPÓLNE LATANIE - rogacz 05-07 lipiec

Przemekr - 2013-04-24, 14:54
: Temat postu: rogacz 05-07 lipiec
Witam w czerwcu 05-07.07 Bolek organizuje trampkarskie spotkanie na rogaczu jak ktoś ma ochotę zapraszam. Dla tych co nie wiedzą co to rogacz, bolek , itp. więcej szczegółów niebawem Pozdrawiam
managa - 2013-04-24, 15:13
:
A tradycyjny wrześniowy dominatorowy rogacz będzie?
Kubeko - 2013-04-24, 17:03
:
managa napisał/a:
A tradycyjny wrześniowy dominatorowy rogacz będzie?


tradycyjny to był chyba w maju....

zostawcie jeszcze miejsce w kalendarzu na podhale!!!
managa - 2013-05-14, 18:11
:
Przemekr, na forum trampków jest napisane, że mają Rogacza 5-7 lipca ;)
Przemekr - 2013-05-15, 06:45
:
zgadza się zmiana terminu 5-7.07
nx-rider - 2013-06-24, 08:42
:
Przemekr - termin aktualny ???
Bo ja się już doczekać nie mogę :-)
Mateusz - 2013-06-24, 23:01
:
nx-rider, na Transalpowym forum piszą, że termin aktualny
http://forum.transalpclub...php?f=3&t=12855
nx-rider - 2013-06-26, 07:27
:
Czy znajdzie się jakaś dobra dusza zarejestrowana na trampkarskim forum która się do tego przyzna ???
Może być official może być na PW ;-)
Chciałbym aby ktoś zgłosił mój nr rejestracyjny
Przemekr - 2013-06-26, 20:19
: Temat postu: rogacz
termin aktualny najwięcej info ma Bolek tel 693070531 organizator tej imprezy, jak deszcz nie będzie padał(ja się wody nie boje ale mój motocykl tak, a do lekarza coś mu się nie spieszy:) ) to na 99% się pojawię
kulka - 2013-06-27, 22:01
:
wlasnie zapodalem ze lece, na tramkach znaczy zapodalem na pw do kogos tam :mrgreen:
nx-rider - 2013-06-28, 06:48
:
Kulka ja też powinienem się pojawić - tak więc do zobaczenia
managa - 2013-07-03, 09:48
:
Na forum transalpa została podana informacja, że zapisały się 23 osoby na Dominatorach! A publicznie przyznało się może z 5osób! :P
nx-rider - 2013-07-03, 13:46
:
managa napisał/a:
A publicznie przyznało się może z 5osób! :P

Nie wstydzić się tylko pisać kto się wybiera na zlot "telewizorów"
A Pani moderator się wytłumaczy dla czego nie będzie reprezentować naszego zacnego grona :!: :?: :!:
managa - 2013-07-03, 14:05
:
nx-rider napisał/a:
A Pani moderator się wytłumaczy dla czego nie będzie reprezentować naszego zacnego grona :!: :?: :!:


Życie :/ I $
Mateusz - 2013-07-03, 14:38
:
nx-rider, jesteś w stanie zaznaczyć na mapach googla gdzie się zaczyna szlak rowerowy na Rogacz? Bo za cholerę nie kojarzę, a nie wiem o której będę jechał w piątek.
Przemekr, Ma podobno przelotnie padać, to myślę że spokojnie dasz radę, najwyżej będziesz w przerwach od deszczu suszył moto ;)

Pozdrawiam, Mateusz.
ArturS - 2013-07-03, 17:41
:
Tutaj masz to licho (chyba) http://www.gpsies.com/map...eobmmelwgmsskut
Wieczorem/jutro rano siądę nad mapką dojazdową przecinaną szutrówkami, możemy się gdzieś zgadać. W niedzielę robiłem podejście do dojazdu w Beskidy lekkim offem, ale rano lało, więc miejscami niemal brodziłem i się wycofywałem (jechałem z żoną, a ona stawia pierwsze kroki poza czarnym). Też jeszcze nie wiem o której wyjeżdżam. Na razie nawet nie mam namiotu :mrgreen:
Kubeko - 2013-07-03, 21:12
:
Mateusz napisał/a:
nx-rider, jesteś w stanie zaznaczyć na mapach googla gdzie się zaczyna szlak rowerowy na Rogacz? Bo za cholerę nie kojarzę, a nie wiem o której będę jechał w piątek.
Przemekr, Ma podobno przelotnie padać, to myślę że spokojnie dasz radę, najwyżej będziesz w przerwach od deszczu suszył moto ;)

Pozdrawiam, Mateusz.


rowerowy:
zaraz za ku 1/4 nią w kierunku bielska
skręcasz w prawo, malinową do końca
odbijasz w prawo zaraz przy pierwszej żółtej kropce fi 100 namalowanej sprayem na drzewie trzymasz się tych krop sprayowych, aż nie wyjedziesz na kiedyśniejszy pieszy czerwony, teraz chyba czarnyidący od Żywieckiej między kolejowym a stalownikiem
i tamtędy dojedziesz do chatki na rogaczu, ale w pewnym momencie trzeba zrobić ostry lewy
powodzenia i miłej zabawy!
Mateusz - 2013-07-03, 22:08
:
Dzięki Chłopaki za namiary. Bardzo się cieszyłem na ten wyjazd, już nawet sobie załatwiłem, że pojadę w czwartek wieczorem. Złapałem fuchy i odłożyłem fundusze. Niestety odpadam, słowo klucz - pogrzeb. Wyjazd pod Białystok. Nie wyrobię się. Przepraszam i do następnego.
kulka - 2013-07-08, 22:53
:
https://picasaweb.google.com/kulkagsx1200/SpotkanieNaRogaczuROGACZ57072013?authuser=0&feat=directlink

kolejny week i kolejne 700km

puntek - 2013-07-09, 07:23
:
a kocierz była?
nx-rider - 2013-07-09, 09:00
:
puntek napisał/a:
a kocierz była?

niestety nie - generalnie OFF był asfaltowy :-( nie licząc małych epizodów w terenie
Raviking - 2013-07-09, 17:24
:
nx-rider napisał/a:
generalnie OFF był asfaltowy


oplułem monitor :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Alibaba - 2013-07-17, 00:33
:
to był off trampkowy nie asfaltowy ;-) :mrgreen:
nx-rider - 2013-07-17, 06:48
:
Cytat:
to był off trampkowy nie asfaltowy

teraz to ja już kumam

Niestety wcześniej nie wiedziałem że takie pojęcie istnieje
ArturS - 2013-07-17, 07:17
:
nx-rider napisał/a:
Cytat:
to był off trampkowy nie asfaltowy

teraz to ja już kumam

Niestety wcześniej nie wiedziałem że takie pojęcie istnieje

Istnieje istnieje. Zapraszałem na pa 1/4 dziernik znajomego trampkarza na mały zlot xtz. Zrobił wielkie oczy i stwierdził, że jego motocykl się do tego nie nadaje, że na 100% będzie za ciężki off i dlatego woli nie je 1/4 dzić na zloty xtz i dominatorów :shock: Trzeba wziąć poprawkę na to, że sporo trampków było na jodełce, więc może i dobrze, że ciężko nie było. A w Beskidach w ogóle jest możliwa długa trasa offowa? Raz mnie znajomy przeciorał fajnymi ścieżkami, ale może 20% całości była legalna :-?
nx-rider - 2013-07-17, 08:10
:
Cytat:
Istnieje istnieje.

:lol: :lol: :lol:

Przede wszystkim w woli wyjaśnienia - swoimi wypowiedziami nie miałem zamiaru nikogo obrażać, z nikogo drwić - po prostu spodziewałem się czegoś więcej pod pojęciem trasa OFF

ArturS napisał/a:
Zapraszałem na pa 1/4 dziernik znajomego trampkarza na mały zlot xtz. Zrobił wielkie oczy i stwierdził, że jego motocykl się do tego nie nadaje

Trzeba go poznać z Wąskim z forum AT - Andrzej mu pokaże w praktyce do czego się "trampek" nadaje - ja osobiście widząc jego jazdę czułem się mocno zawstydzony

ArturS napisał/a:
A w Beskidach w ogóle jest możliwa długa trasa offowa?

A co rozumiesz pod pojęciem długa ??
Ja wtedy z "trampkami" zrobiłem 120 km (w 3,5 może 4 godziny) po czym się poddałem i zjechałem do domu stwierdzając że kolejnych 120 takiej nudy nie wytrzymam.
Na Podhalu przy całodziennej je 1/4 dzie było około 80km
Wczoraj wybrałem się z Kubeko na Offik - wyjechaliśmy na około 2 - 2,5h i zrobiliśmy około 30km (fakt nie spieszyło się nam)
Więc nie wiem o co pytasz ?
długa w sensie km ? - są takie
długa w sensie czasu pokonania ? - są takie
długa w sensie niech oni (prowadzący) już przestaną katować mnie i mój motor, ja już chcę umrzeć albo przynajmniej do mamy ? - są takie

Cytując klasyka "Beskidy to chyba najpiękniejsze miejsce na ziemi"
U nas chyba każdy znajdzie coś dla siebie - no może poza "piaskownicami", ale z tego każdy powinien wyrosnąć w wieku max 5 lat :-P

Pozdro i MAŁO OFFU :twisted:
ArturS - 2013-07-17, 10:07
:
Przez "długa" rozumiem przynajmniej te 50km z ładnymi widoczkami, które każą się co chwilę zatrzymywać na focenie, rozciągając taki dystans do kilku godzin :mrgreen: Ja mam niestety trochę za daleko, żeby popołudniami włóczyć się po okolicy w poszukiwaniach, a co wyklikałem na google.maps i AM, to wiecznie natrafiałem na zakazy :-? Jak już ktoś miejscowy mnie oprowadzał, to na zakazie non-stop. Niby miejscowy twierdził, że nikt nie łapie itd, ale z małżonką już w takie atrakcje wpychał się nie będę - ma być legal, no-stress, pełen luzik.

nx-rider napisał/a:
Cytat:
Istnieje istnieje.

:lol: :lol: :lol:

Przede wszystkim w woli wyjaśnienia - swoimi wypowiedziami nie miałem zamiaru nikogo obrażać, z nikogo drwić - po prostu spodziewałem się czegoś więcej pod pojęciem trasa OFF

Od drivera zależy. Jak prawie wszyscy byli w trasie, przyszedł piechtolotem jeden z tramkowiczów, bo nieco zbłądził przy dojazdówce. Czworo chętnych poszło więc za nim sądząc, że to na ostatnim odcinku dojazdu do chatki, pewno wyglebił, a że trampek ciężki szczególnie, że załadowany, a właściciel na oko z 65kg, to pewno nie może podnieść. Ale nie! Idziemy, idziemy, raz pod górę, raz z duuuużej góry, kupę lu 1/4 nego kamienia i w końcu zmachani dochodzimy. Trampek, chyba na anakach czy innych tourancach, leżał w połowie zdrowej stromizny. Chwila zawahania, za mała prędkość, za krótkie nogi, nieważne - bezpieczniej było mu się wyłożyć niż stoczyć w dół. Podnieśli krowę do pionu, za sterami zasiadł wprawiony w offa Thorgall (od niego był ten zmotany trampek z upsami i afrykowym wahaczem) i zjechał w dół - już to łatwe nie było. Miało być, że wracamy na piechty, a ten niech jedzie dookoła normalną trasą, a nie leśną przecinką. Nie zdążyliśmy tłumaczyć dojazdu, a już było słychać, że trampek ponownie pnie się w górę :shock: Skubany przemknął obok nas mając chyba z 60 na liczniku, wpiął się na samą górę z całkiem sporym wyskokiem na końcu i pojechał dalej. A dalej dopiero zaczynało ostro. Gdzieś między drzewami znalazł ścieżkę wyrytą przez crossy i wpiął się nią skrótem do góry. Da się? Da się :mrgreen: Ale jakby tamtędy prowadziła trasa offowa, to jak w banku, że na samym dole stromizny zrobiłaby się pryzma z motków ;-)
Dobrze, że hardcorów nie było, bo niektórzy przejechali kawał trasy i w razie W nie byłoby jak wrócić. Ceny i dostępność plastików też nie zachęcają do ciorania. Ludziskom się podobało, chyba też sporo pozwiedzali, a to wymaga asfaltowych dojazdów, więc cacy malina. Szkoda, że ja nie pojechałem, ale wszystko miałem przemoczone i przytargałem stamtąd przeziębienie :-? Za rok będzie lepiej :mrgreen:
Alibaba - 2013-07-19, 17:08
:
ArturS, wspaniały opis ,czytałem parę razy a znając Wąskiego potęgowało przyjemność czytania :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jednak trampkiem się da.
zuczek 38 - 2013-07-19, 18:39
:
Alibaba, jak nie szkoda trampka to sie da do dziś żałuje że na kocierz z wami nie wjechałem :-x