Honda NX 650 Dominator

OFF TOP - ku PRZESTRODZE

pluton - 2012-10-14, 14:35
: Temat postu: ku PRZESTRODZE
Zakladam temat dla tych ktorzy jeszcze nie wiedza ze do jazdy na motocyklu a szczegolnie w offie potrzeba sie porzadnie ubrac tj.buty,zbroja,rekawice itd.... Do tej pory jezdzilem w zwyklej kurtce motocyklowej-pod spodem krotki rekawek,jakies tam rekawice,spodnie ala wojskowe i ochraaniacze na kolanach ktore tylko chroniaprzed wiatrem no i co najwazniejsze buty wojskowe typu Demar i myslalem ze jestem gosc.._zdanie szybko zmienilem po sobotnim upadku na malej wyprawie w offie-maly zlizg na lewa strone-nic wielkiego,a balaganu narobilem sobie na cale zycie.Buty choc mocno zwiazane,ze mialem problemy ze zmina biegow okazaly sie zwyklm szitem,dziadostwem bo skrecily sie jak tramki wtedy kiedy potrzebowalem stabilizacji na kostke,na szczescie zalozylem po raz pierwszy plastikowe ochraniacze z zawiasem na kolana bo kto co by bylo bez nich.Pisze to po to aby sie kazdy zastanowil i zrozumial ze motocykl nie wybacza bledow i wazy prawie 200kg nie mowic o predkosci...,wiec moze warto zainwestowac w PORZADNY stroj-komletny,bo pozniej bedziecie mieli sporo do myslenia i straszliwe wyrzuty sumienia a moze byc juz za pozno.Wiem ze nie jest tanio-z tego tez powodu mi tak wiele brakuje,ale chyba warto odmowic sobie innych rzeczy,bo tu nie ma ustepstw.... Dolaczam zdjecie mojego lewego stawu skokowego z tego tygodnia i powiem ze zajebiscie BOLI. Pozdro MOTOCYKLE SA NIEZWYKLE...
madart - 2012-10-14, 14:41
:
ale maskakra, mi moje juz nieraz noge uratowaly i nie ruszam sie bez nich
Hannibal - 2012-10-14, 14:43
:
ło kurewa fajne zdjęcie. Mi kopniak od drki rozerwał buta motocyklowego ze skóry jak szmatkę więc co tu mówić o je 1/4 dzie w terenie. Buty i ochraniacze to podstawa. Zdrowiej tam chłopaku i kupuj te buty...
Raviking - 2012-10-14, 15:24
:
pluton, a Napisz jeszcze jakie oponki Miałeś
nowy motur tak Ci zrobił ?

no i Bedziesz miał problemy na lotnisku ;-)

zdrowiej chłopie
wrona - 2012-10-14, 16:31
:
No i WPIZDU :shock: Armagiedon Panie w szpitalu tak to nie wyglądało a na lotnisko zabiore Cię na plecaka wkońcu poco ma sie przyjaciół norf
cubiacus - 2012-10-14, 16:31
:
zdrówka chłopie :-P

podpisuję się po apelem - dodam jeszcze, żeby nawet na chwilę jak po bułki jedziecie też zakładać wdzianko, bo właśnie wtedy najwięcej się wydarza (statystyki z Motocyklisty Doskonałego), a masakryczna reklama (oczywiście komputerowa) na YT pokazuje co się robi z naszego kochanego ciałka

jeszcze raz zdrówka :-D
Raviking - 2012-10-14, 17:01
:
wrona, mi chodziło obramki :mrgreen:
Alibaba - 2012-10-14, 17:37
:
Pluton , nie jest 1/4 le całe szczęście że tylko strzałka złamana , bo piszczel w tym miejscu 1/4 le się zrasta . Kość piszczelowa pięknie usztywni cały " blaszany skład "strzałki. Ale za to masz piękne szwy chirurgiczne po obydwu stronach podudzia. Najgorsze pierwsze trzy dni a potem z górki na pewno dasz radę . Trzymaj się
Habit - 2012-10-14, 18:16
:
ale dałeś... Zrośnie się:)
pluton - 2012-10-14, 19:47
:
strzlka,strzalka ale jedna kostka mi odpadla i poleciala sobie w pizdu... dzieki chlopaki i mam nadzieje ze to troche dotrze do naszej dominatorowej mlodziezy,bo widzialem zdjecja na forum kolesi w adidaskach np w lesie...
dzoana - 2012-10-14, 19:50
:
oj tam pluton, trza się cieszyć, że Ci noga została, bo kiedyś pisali o jednym w Chinach co przejechał tak koło barierek, że mu nogę ucięło, a że nie zauważył to dopiero mu ją kumple dowie 1/4 li na skrzyżowaniu, bo po bucie poznali. będzie dobrze:) w razie czego to będziemy Cię po kolei jako plecak wozić, dopóki nie staniesz na własnej nodze;) zdrowiej:)
Raviking - 2012-10-14, 19:50
:
pluton napisał/a:
widzialem zdjecja na forum kolesi w adidaskach np w lesie...

przestałem już reagować na takie fotki
adziad - 2012-10-14, 20:18
:
eeee, ja tam po paru lekkich przygodach już nawet nie odpalam xrki kopką bez butów crossowych. Nogi najważniejsze. Idzie nawet przy 20km/h zarobić badylem i se połamać. A na mokrej trawie o ślizga i przygniecenie motórem to nie trudno.

Jak głównym powodem jest kasa, to polecam najtańsze na rynku chyba buty crossowe fly maverik, jeżdżę już sezon i są ok. Tylko podeszwa nie ma bieżnika i odpalać na mokro z kopki jest trudno.


pluton, trzymam kciuki, wygoi się prędzej czy pó 1/4 niej i będziesz śmigać!!!
Alibaba - 2012-10-14, 20:27
:
Pluton nie polecam jazdy w gipsie , kiedyś próbowałem wsk- ą jedynka normalnie a reszta piętą :mrgreen: ale noga z podnózka spadała
MaciekTOS - 2012-10-14, 21:26
:
pluton napisał/a:
strzlka,strzalka ale jedna kostka mi odpadla i poleciala sobie w pizdu... dzieki chlopaki i mam nadzieje ze to troche dotrze do naszej dominatorowej mlodziezy,bo widzialem zdjecja na forum kolesi w adidaskach np w lesie...


Kurde wiem panowie że to do mnie wiem :oops: Odkładam na te buty właśnie na wiosne powinny być , jak na te zdjęcia patrze to aż ciary mam duuuużo zdrowia !!!
kulka - 2012-10-14, 22:26
:
a u mnie buty leza i sa do wziecia oneal, 44 rozmiar chyba
nawet na bazarze ostatnio gadalismy :shock:
nie wiem czy ty czy wrona je chcial wtedy :roll:
zdrowiej chlopie ;-)
Africa - 2012-10-15, 09:40
:
tylko w ubraniu motocyklowym z ochraniaczami i dobre buty...jeżdżę tak od samego początku przygody z moto...
dzoana - 2012-10-15, 09:50
:
do ubrania i butów dodałabym jeszcze głowe;)
Kubeko - 2012-10-15, 10:43
:
Pluton łącze się z Tobą w bólu i cierpieniu. Życzę Wszystkim by zdążyli skompletować buty i ochraniacze, przed urazami. Buty i ochraniacze nie gwarantują nieśmiertelności, ale pomagają uniknąć wielu urazów. Zanim sam zacząłem myśleć o tym na poważnie zaliczyłem wiele razy gleby, łącznie z wysiadaniem między lusterkami :-) , ale bez konsekwencji, miałem więcej szczęścia jak rozumu.
Radox - 2012-10-15, 19:45
:
wszystkiego dobrego kolego z nóżką.

Kiedyś wyskoczyłem w samych spodenkach na suzuki, nie skończyło się to dobrze
szlif na szczęści po trawie, ale na skórze też zostały znaki :mrgreen:
teraz jak wsiadam na moto, to tylko kompletnym kombiaku i obuwiu ;-)
domi19 - 2012-10-15, 21:07
:
Hmmmm, rozumiem że w takiej sytuacji moje trekingi powyżej kostki niewiele by mi pomogły :), życze zdrowia i szybkiego zrastania kości.... żona miała identyczne zdjęcie po wypadku ale w samochodzie więc wiem ile to kosztuje wysiłku itp..
Pozdrowienia
dzoana - 2012-10-16, 15:01
:
hmmm temat rzeka, a zobaczcie na zdjęciach Demolki z transylwanii w czym popierdziela Sebastian - nie licząc krótkich gatek;)
Hannibal - 2012-10-16, 15:28
:
litujecie sie nad chlopakiem, a On juz liczy kase z ubezpieczenia co by wydac na motocykl :D no i może nowe buciki :))))
pluton - 2012-10-16, 16:26
:
Hani- ty wiesz jak czlowieka rozweselic :mrgreen:
Raviking - 2012-10-16, 16:41
:
pluton, chciałem,Żebys mi "kupczaki" załatwił ale już nie chce :-P
Demolka - 2012-10-18, 12:03
:
pluton, zrastaj sie!!!!

daje do myslenia. hm, uczenie się na błędach to najcenniejsza rzecz na ?wiecie. najlepiej na własnych
Hannibal - 2012-10-18, 15:30
:
Pluton my boy :) nie ma się co łamać trzeba zawsze szukać plusów w złych sytuacjach :)
pluton - 2013-02-28, 00:31
:
A wiec kolezanki i koledzy... po dlugiej i wyczerpujacej"chorobie"wracam powoli do zdrowia,zdaniem dowoch lekarzy u ktorych wczoraj bylem jestem juz calkiem zdrowy i nawet moge wrocic do pracy :cry: co nie znaczy ze wracam bo jeszcze siedze miesiac na uropie zaleglym :mrgreen: .Noga nadal boli,ale tak ponoc tak jeszcze bedzie przez jakis czas,najwazniejsze ze chodze juz bez klopotow i chyba rowniez tak bedzie z jazda na motongu aczkolwiek backflipa w tym roku chyba nie zrobie :-D .Sruby i blaszki zostaja ze mna do listopada ale jakos specjalnie mi w niczym nie przeszkazaja.
Cytat:
litujecie sie nad chlopakiem, a On juz liczy kase z ubezpieczenia co by wydac na motocykl :D no i może nowe buciki :))))

Racja :mrgreen: tak zrobilem-nowe buty,zbroja,kask i takie tam jeszcze...ale chyba wolalbym rzucic fajki na trzy miesiace niz zarobic kase w ten sposob ;-) I jeszcze madre slowa lekarza:"gdybys mial porzadne buty strzeliloby nastepne slabe ogniwo czyli kolano"to ja juz kurna nie wiem w co i jak sie ubrac zeby bylo bezpiecznie... na pewno z innym podejsciem i szacunkiem siade w tym roku na motocykl ;-)


Dziekuje wszystkim za dobre slowa bo naprawde sie przydaja w takiej sytuacji,przy najblizszym wspolnym spotkaniu stawiam wodke-duuuzooooo wooooddddkkkiiii :mrgreen:

No i od jutra...
kulka - 2013-02-28, 00:36
:
a mowilem bierz buty :mrgreen:
pluton - 2013-02-28, 13:20
:
Wtedy wydawalomi mi sie ze sa wazniejsze wydatki...teraz wiem juz swoje
Alibaba - 2013-02-28, 13:38
:
pluton, wódka odwapnia kości więc się zastanów czy chcesz sie z nami napić dużo wódki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a ale jest na to sposób trzeba jeść dużo żelków i galaretki i będzie ok
michal_dr350 - 2013-02-28, 18:16
:
pluton napisał/a:
I jeszcze madre slowa lekarza:"gdybys mial porzadne buty strzeliloby nastepne slabe ogniwo czyli kolano"to ja juz kurna nie wiem w co i jak sie ubrac zeby bylo bezpiecznie...


To prawda, sam wiem po sobie, kiedyś je 1/4 dziłem w adidaskach, ale kilka razy lekko wykręciłem stopę przy upadku, więc powiedziałem dość, kupiłem buty i resztę ochraniaczy, pierwsza gleba w butach - prawie wyłamałem kolano na bok :-/ i tak kilka razy miałem, szczęście w nieszczęściu że tylko nadwyrężyło kolano przy upadkach a nie wyłamało... . Miałem ochraniacze z zawiasem na kolanach, ale jak widać, nie chronią od takich urazów.

Jakie możecie polecić ochraniacze na kolana które zapobiegną wyłamaniu nogi w kolanie na bok :?: są w ogóle takie :?:

Pluton zdrowia ;-)
tolczej - 2013-10-18, 11:51
:
Pamiętam jak przeczytałem wpis Plutona jakies 3 miesiace temu jak zaczałem zjezdzać z asfaltu. Jakoś uznałem że jezdze ostrożnie, z uwagi że jestem świerzak (pierwsze moto w życiu) i jakis profes ubiór nie jest niezbędny puki co. Do jazdy zakładałem więc trekingowe buciki do chodzenia w góry.
Pewnego dnia niewinna przejazdzka na E-08. Na miedzy przy praktycznie zerowej prędkości ślizgło mi sie przednie koło w bok na koleinie. Probowałem podepszeć nogą o ziemie i zaradzić położeniu. Skutek był taki że domin sie przewrócił zachaczając zbiornikiem o goleń. Dzwignia zrobiła sie na tyle duża że strzeliła szczałka i piszczel i to jeszcze zaraz nad kostką. Mysle że jakbym miał buta to może nic by sie nie stało, może poszło by kolano jak tu inni sugerowali - ciężko teraz strwierdzić. Tak czy siak leże piąty tydzień z perspektywą jeszcze jakiś 5 miesięcy. Medyki wstawili mi pręt a dokładnie "gwó 1/4 d 1/4 śródszpikowy" do piszczeli - do środka. Nie polecam.
Na wiosne przed sezonem planuje być sprawny ale napewno bez buta na moto nie wsiąde.
Inny problem to będe miał z żoną i przekonaniem jej że motory nie są takie niebezpieczne.
To tak kontynuując temat ku przestrodze.
P.S. Najbardziej mi było żal Rogacza ;)
wojtekk - 2013-10-18, 12:11
:
Zdrowiej chłopie. Z żoną to raczej będzie bardziej przejj.....
managa - 2013-10-18, 12:16
:
Zdrowia! Przy takim pozytywnym nastawieniu na pewno szybko się zrośniesz, wszystko zaczyna się w głowie! ;-) A jak nabędziesz porządne buty, to i żona się może przekona.
A moto jak? Duże szkody?
nx-rider - 2013-10-18, 12:32
:
Tolczej po pierwsze musisz teraz dużo pic alkoholu (lub WD 40) co by Ci noga nie zardzewiała,
a po drugie to jeśli dużo latasz samolotami to nie zazdroszczę tych niezliczonych kontroli osobistych po "zapipczeniu" każdej bramki przez którą przejdziesz ;-)
tolczej - 2013-10-18, 13:05
:
Managa - moto w całości.. tylko prawy podnóżek sie lekko skrzywił..
po upadku to nawet nie zgasł tylko sobie pyrkał a koło sie kręciło na jedynce - ale sięgałem drugą nogą manetki więc odrazu zgasiłem.
NX-Rider - samolotów sie boje i nie planuje w najbliozszym czasie latać ale nierdzewke bede miał ze 3 lata więc może sie załapie - byle na osobistej była jakaś sympatyczna pani.
Alkohol w wiekszych ilościach tylko u siebie w mieszkaniu - o kulach 1/4 le sie chodzi na bańce, szczególnie po schodach- sprawdzone:)
Raviking - 2013-10-18, 16:01
:
Na E-08 bałbym się wjechać w polną droge.
tolczej, dużo zdrowia
kmaj - 2013-10-19, 00:43
:
tolczej :shock: paskudnie :-/
Zdrowiej i planuj przyszły sezon bo czasu masz sporo. Ja jak leżałem ze złamaniem, to mapa i planowanie tras. Na następny sezon wyszło, że przejechałem prawie wszystkie drogi w Bieszczadach ;-)
Jeszcze raz, zdrowia!
Alibaba - 2013-10-20, 18:41
:
tolczej, to jest niestety wliczone w ryzyko naszej zabawy ale najgorsze juz za tobą , teraz juz tylko będziesz zdrowiał oby jak najszybciej i do zobaczenia na trasie w pierwszych dniach wiosny :mrgreen:
tolczej - 2013-10-20, 20:57
:
Wszystko zmierza w dobrym kierunku, nie pamietam od przedszkola takiej plaży jaką mam teraz. Rano się budze i mam fajrant :mrgreen: . Ale jak dzisiaj szwagier podjechał bmw R800st to myslalem ze mnie pokręci, a domin już zakurzony.
ptasiu - 2015-03-10, 22:33
: Temat postu: Wyjebka plus szpital.... Wnioski...
Temat dawno nie odświeżany, więc dorzucę swoje "trzy grosze". Otóż dwa tygodnie temu Waszemu ptasiowi zachciało się przejażdżki po asfaltach wkoło komina. Wsiadł, odpalił, wyjechał... Po drodze, na zakrętach, dwa razy uślizg tyłu (powinna się zapalić czerwona lampka "ślisko i wolno" i zapaliła się....). Dojeżdżam wolno, asekuracyjnie do przejścia dla pieszych, przed którym stoi samochód, hamuję i.... jebbbb, na lewo, prawie nic nie jechałem, więc gleba niehonorowa, "parkingowa". Efekt - złamany wieloodłamkowo lewy obojczyk z przemieszczeniem, szpital - 4 dni, operacja. Wnioski dla siebie i dla potomnych (weźcie sobie do serca, please), jakie wyniosłem z "przygody", to:

1. Jak Ci MOTO DAJE ZNAĆ, że jest ślisko, to jest ślisko.

2. Miałem okulary, które mi z powodu wilgoci parowały, tak samo jak szybka od wewnątrz w kasku (podczas jazdy się odparowywało, na postoju przed światłami moment para). Kupię sobie i wypróbuję środek przeciw parowaniu szyb (chciałem - buk mi świadkiem, ale się zleniłem i nie chciało mi się w sklepie czekać w kolejce, myśląc - kupię "przy okazji"); słyszałem, że podobno też skutkuje przelecenie okularów szmatką zamoczoną w LUDWIKu). Zaowocowało LENISTWO...

3. Ćwiczyć wyczucie przedniego hamulca, to przez zbyt mocne naciśniecie "prawie na postoju", było momentalne (i efektowne) jebbbbb... Poza tym chyba już mam stary płyn hamulcowy, niezmieniany od lat, więc pewnie moja Dominisia zemściła się na mnie w ten sposób - teraz już WYMIENIĘ PRZED KAŻDYM SEZONEM!!!

4. Obojczyk złamałem po uderzeniu w krawężnik (jechałem lewym pasem jezdni dwupasmowej, wywrotka na lewą stronę), niestety blisko krawężnika. Nauczka na przyszłość, NIE ZA BLISKO KRAWĘŻNIKÓW...

5. Nie wiem, jak mocny wpływ miała kostka założona na koła, ale pewnie NA ASFALTOWYCH LACZKACH byłoby lepiej...

6. Parę tygodni mogę sobie popatrzeć, jak inni jeżdżą, wqrwiając się niemiłosiernie. Jestem ciekaw, jak wykuruję się do zlotu...

7. Dominisia prawie nie draśnięta, lekkie zadrapanie na przednim błotniku i owiewce przy rurze wydechowej, wygięte ucho od osłony klamki sprzęgła - już nagięte...

8. Na przyszłość POMYŚLĘ o wzmocnieniu ochrony obojczyków i ZAKUPIĘ w te pędy jakiś gruby gang, nie wiem, czy coś takiego istnieje, ale się rozejrzę.... Może ktoś coś słyszał?
zuczek 38 - 2015-03-11, 06:42
:
Oj Ptasiu to na wywijałeś sobie paro miesięcznej przerwy od motorka . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia .
Co do spostrzeżeń i wniosków jestem jak najbardziej za , ale tak jak piszesz przez nasze może [ lenistwo ,to się zrobi później itd. ] takie wypadki się zdarzają i raczej każdy z nas gdzieś wyglebi ale z mniejszymi urazami na ciele i motorku . Wiec jeździjmy ostrożnie z wyczuciem bo to początek sezonu i trzeba się na nowo uczyć jeździć .

Jeszcze raz zdrówka życzę i wracaj szybko do nas cały :-) :-) :-)
nx-rider - 2015-03-11, 06:48
:
Zdrowia w takim razie.
Zrośniesz się szybko i zapomnisz o sprawie
Noga którą ja złamałem podczas ostatniego zlotu zrośnięta, zrehabilitowana i ostatnio się zastanawiałem która to była.
Tak więc do zlotu się zagoi :mrgreen:

A po za tym "... nie maż się, chłopaki nie płaczą ..." ;-)
Raviking - 2015-03-11, 18:46
:
ptasiu, ZDROWIA !!!
Każdemu z nas może się przytrafić "parkingówa" z konsekwencjami
Alibaba - 2015-03-11, 21:40
:
ptasiu, szkoda że tak się stało ale na szczęście po zagojeniu będzie bez szwanku i za tym bardzo ważna przestroga dla nas aby na początku sezonu nie wpadać w euforię latania tylko zastanowić się jakie masz warunki i powoli się do nich dostosować albo jeszcze trochę zaczekać . ZDROWIA , spoko do zlotu jeszcze zdążysz zrobić parę treningów ;-)
Bicio - 2015-03-13, 08:06
:
Warto się ruszać zimą coby potem być w formie do walki z materią :-)
Zdrowia wszystkim :-)
krzysiek_DTR - 2015-03-31, 11:58
:
Przede wszystkim: dużo zrdowia Ptasiu! Oby Ci się szybko ten obojczyk zrósł bo na zdjęciu nie wygląda zbyt ciekawie :/ Oprócz tego moje spostrzeżenia do Twoich punktów:

Parowanie okularów/wizjera: Testowałem różne sposoby, spraye antifog, mycie płynem do mycia naczyń, okularki sportowe na nos i uchylony wizjer i moim skromnym zdaniem wszystko to ch**a warte.. Poważnie, wiedziałem od samego początku, że powiniennem po prostu odżałować 100zł na wkładkę pinlock ale zawsze się myśli "a może się da taniej, a może zaoszczędzę", w końcu wydałem te 100zł i przyznam, że to jest komfort warty wydania absolutnie każdej złotówki, zero parowania nawet przy minusowych temperaturach jak się zgrzejesz w terenie i paruje Ci spod kurtki w kask. Co do zwykłych okularów to nie noszę ale podejrzewam, że jak będziesz miał porządnie rozwiązany problem parowania wizjera to na okulary faktycznie może wystarczy już zwykły antifog bo nie będą wychładzane zimnym powietrzem i nie powinny parować.

Kiedyś narzekałem na słaby przedni hamulec w Dominatorze ale jak sobie więcej pojeździłem to jednak jestem z niego zadowolony.. Na suchym, czystym asfalcie praktycznie nie da się zblokować koła a na piasku/śliskim łatwiej jest wyczuć granicę. Nie mówię, że nie da się wyrżnąć bo oczywiście, że się da ale moim zdaniem i tak Dominator dużo wybacza pod tym względem, na ścigu z 2 ogromnymi tarczami margines błędu jest nieporównanie mniejszy. Dodatkowo założyłem u siebie na przód przewód w stalowym oplocie i dozowanie hamulca stało się trochę precyzyjniejsze - majątku nie kosztuje więc warto się nad tym zastanowic.

A największe wrażenie z tej całej sytuacji robi na mnie po raz kolejny to, jaką dużą krzywdę można sobie zrobić na moto przy prawie zerowej prędkości o.O Poważnie, już nie pierwszy raz się z czymś takim spotykam i się zastanawiam jak to jest, że latamy czasem kilkadziesiąt km/h blisko drzew po wąskich nieutwardzonych drogach a jednak poważne buby ludzie sobie robią jadąc powoli, wystarczy poczytać od początku kilka historii z tego tematu..
ptasiu - 2015-03-31, 13:05
:
Dzięki za słowa wsparcia i wszelakie cenne uwagi. Po zadrutowaniu, na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
Nie wie ktoś czy tego druta się wyciąga, czy będzie na amen... Każdy mi mówi co innego... Pozdro.
SRsima - 2015-03-31, 13:12
:
zdrowia!

A innym -jak w temacie: ku przestrodze
http://www.se.pl/wiadomos...sku_565274.html
zwykła wąska poboczna droga; chwilka, niby tylko kawałeczek, na próbę, wcale nie szybko...
krzysiek_DTR - 2015-03-31, 13:40
:
Ja pitole.. Szkoda człowieka no ale bez przesady, bez kasku to można przestawić swoją krówkę kilka metrów pod garaż a nie jechać testować nowy, nieznany motocykl. Wiadomo, że przy 20km/h to by nic nie sprawdził więc pewnie spokojnie do 50 się rozpędził a to już wbrew pozorom bez żadnej ochrony całkiem niebezpieczna prędkość. Ja się zawsze dziwię mojemu sąsiadowi, który do pracy 30km w lecie na ścigaczu lata w T-shircie, krótkich spodenkach i adidasach o.O ale kask przynajmniej zakłada.. Ja tam bez kompletnego ubioru motocyklowego i ochraniaczy nie wsiadam na moto nawet na przejażdżkę wokół komina, licho nie śpi a prawa Murphy'ego też się same nie wymyśliły, chociaż na mnie sąsiad patrzy z odwrotnym zadziwieniem i się puka w czoło, że przesadzam z tym ubieraniem nawet jak jest 30 stopni upału.
tomekz - 2015-04-18, 20:53
:
Niestety mam następne ku przestrodze. Świeżo założone poszerzenie podnożkow przechodzilo chrzest bojowy. Niestety kolega któremu dałem na chwilę moto nie miał odpowiedniego obuwia i "zęby smoka" zrobiły podczas gleby sporą dziurę w łydce. Widziałem wywrotke i z boku wcale nie wyglądało to groźnie ale skończyło się na strasznym bulu i szyciu nogi w szpitalu.

Mam zajebiste poczucie winy że dałem się przejechać. Kolega ma prawko, motocykl i miała być to mała rundka po wertepach. Chyba już nikomu nie dam się przejechać bo strasznie się teraz z tym czuję...[/b]
SRsima - 2015-04-21, 06:20
:
mam nadzieję,że się zagoi tak szybko jak poczucie winy; się zdarza; nie karajmy w sobie szlachetnych chęci (bo dać się komuś karnąć dominatorem to iście szlachetność :)
nx-rider - 2015-07-13, 07:00
:
Kurna zdecydowanie za często piszę w tym temacie :-(

Chyba ten sezon motocyklowy się dla mnie zakończył.
Bicio i Łysy do tablicy - który to z was powiedział że na rowerze nie można sobie zrobić krzywdy ???

Wczoraj "ucząc" swoje dzieci jak się jeździ na rowerze na jednym kole trochę się pokiereszowałem.

Diagnoza złamana kość ogonowa, podejrzenie uszkodzenia kręgosłupa - tomograf prawdę mi powie. :evil:
SRsima - 2015-07-14, 06:43
:
Szczerze współczuję; zdrowiej prędko; kontuzyjny coś ten sezon dla wielu.
A inni czytają morał i nie wsiadają na rower tylko na moto :)
adziad - 2015-07-17, 13:34
:
nx-rider, Łojezu, wakacje przyszły i głupoty w głowie.

A tak na serio to powodzenia bo pewnie nie wyglądało groźnie a może być poważnie. Zdrowia
ptasiu - 2015-07-19, 21:11
:
nx-rider napisał/a:
Wczoraj "ucząc" swoje dzieci jak się jeździ na rowerze na jednym kole trochę się pokiereszowałem.

Diagnoza złamana kość ogonowa, podejrzenie uszkodzenia kręgosłupa - tomograf prawdę mi powie. :evil:


Głupia sprawa, dużo zdrowia i szybkiego zdrowienia. Jak kręgosłup?

Ja na dniach rozpoczynam swój sezon, moto prawie przygotowane....
tomekz - 2016-11-12, 16:18
:
No to wczoraj zakończyłem sezon...
Porządna gleba i kolano nie wytrzymało. Pozrywane wiązadła niestety.
Byłem sam w lesie i ledwo dojechałem do domu.
Kolano uciekało na boki i trzeba było je usztywnić.
Mam nadzieję że do wiosny mnie zregenerują.
Ortezy są drogie ale chyba zacznę na nie zbierać.
Pozdro i uważajcie na śniegu :-)
adziad - 2016-11-12, 16:35
:
tomekz, ojojojojojoj nie zazdrościmy:( Elza przerabiała "jedynie" naderwanie więzadeł ostatnio, no i było słabo... No i koszt rehabilitacji vs ortezy wychodzi na + ortez... Polska służba zdrowia, czyli to za co płacimy co miesiąc tyle hajsu wypada w sytuacji nagłych urazów całkowicie bezradnie. Terminy na fundusz to kilka miesięcy, więc pozostaje prywatnie:(

3maj się chłopie!!!
Zaczekaj - 2016-11-13, 08:05
:
No to witaj w klubie. Też mam sezon zakończony, do końca roku operacja.
Zdrowia i uważajmy na siebie :)
Elza - 2016-11-14, 06:44
:
Zdrowia! i dużo cierpliwości :-P
nx-rider - 2016-11-14, 06:57
:
Asia, Tomek - kurujcie się !
Ostasz - 2016-11-14, 09:40
:
Zdrowia Wam życzę!
Tomekz, ja słysząc o kolejnym urazie kolana chyba zainwestuję w ortezy na przyszły sezon.
Raviking - 2016-11-14, 17:53
:
Tomek,zdrowia dużo.
Pokarało za latanie po tarasie :-P